-
Eh Ziutko ja już od jakiegoś czasu cierpię na brak zapału siły i motywacji. Ale próbuję przeczekać, no bo co innego zrobię... A dzisiaj kolejna próba niegrzeszenia przez cały dzień przede mną... Może tym razem mi się uda Bo ciągle jakieś wpadeczki mnie przytłaczają
Trzeba wierzyć, że będzie lepiej, no nie?
Damy rade Ziutka !
Wystarczy uwierzyć i będzie dobrze, prawda?
:* :* :*
ps. Obyś nam sie tylko bardziej nie rozchorowała...
-
Szybciutko się witam i znikam
Milutkiego piąteczku życzę
Dużo zdrówka, kuruj się Ziutuś, żebyś się całkiem nie rozłożyła
-
Ziutko miłego weekendu życzę slonecznego i dietkowego wmiarę możliwości
pozdrowionka
-
wiesz co Ziutka, u mnie tez do bani z motywacja. Co gorsza: wiem, ze jestem schudnieta, wiec za bardzo sie starac nie musze co oczywisicie jest bzdura, bo nowe kilogramy tylko czekaja, zeby sie do bioder poprzyklejac
Przylaczam sie wiec do Ciebie w oczekiwaniu, ze przy okazji mnie ktos zmotywuje
No.....jedna motywacje mam. Kupilam sobie dosc dopasowane sztruksy Diesla, za niemale (jak dla mnie) pieniadze i ...kupilam je "na oko"..... Bylam 100% przekonana, ze sa na mnie dobre. No i nie byly Ale brakuje mi do nich niewiele..... ...ufff....same jednak wiemy ile kosztuje takie "niewiele"...czasem wiec jak widze cos dobrego w lodowce, lece najpierw do szafy rzucic okiem na te moje spodnie....ale to nie zawsze dziala
-
Hejka,
u mnie też niefajnie z motywacją, podobnie jak Tagotta osiągnęłam swój cel, choć figura pozostawia jeszcze sporo do życzenia. Ale ja, jak nie mam już siły ćwiczyć na aerobiku, to myślę o moich ślicznych spodenkach, obcisłych i te spojrzenia zazdrosnych kobiet, och! I już szybciej wywijam nogami! Wam też tego zyczę!
-
Motylku, zazdrosne o spodnie czy zgrabny tyleczek, czy moze jedno i drugie? Jak ja widze jakas zgrabna dupcie, to raczej nie jestem zazdrosna a za to mysle sobie 'ale zgrabna dupcia' i tyle. Jak widze duzy tylek to mysle sobie 'ale duzy tylek' .
Jezeli chodzi o motywacje, to trzeba chyba takowej z zewnatrz szukac. Wlasnie na przyklad jakies super spodnie w szafie, albo wakacje w bliskiej przyszlosci.
Ja na przyklad mam duza motywacje, zeby wsiasc na rower, albo piechota, odwiedzic sklep i zakupic nowy karmnik dla oriole. Gdyby wiewiorki nie rozpieprzyly tego starego, to kto wie, ale moze i bym znowu sie rozlazla do poludnia. Do tego sasiad zaparkowal wielka przyczepe kampingowa na swoim podjezdzie i jest w ogole u niego duzy roch, wiec spadam bo ja ich zdzierzyc nie moge. Wiec chyba piechota zasuwam do sklepu, kupie kartke do wyslania, usiade na kawie, napisze, zastanowie sie co przygotowac na jutrzejsze ryby, zrobie zakupy i akurat bedzie czas lunch to zjem jakas salatke i wroce do domu. Nastepnie zrobie obiad (ten co mial byc wczoraj) i bardzo postaram sie nie popadac w jakies kiepskie nastroje.
Trzymaj sie Ziutka!
-
witaj ziuteczko
pozdrowienia piatkowe przesylam, chociaz o jejku u ciebie juz wieczor a ja dopiero od 3 godzin na nogach
-
No to sobie znalazlam motywacje
Raz, rozklada mnie coraz bardziej. Dwa - poszlismy na Makbeta, a po nim... do hinduskiej knajpy.
Jestem w polowie drogi i mi nie wolno takich rzeczy robic, a robie. I znowu zaprzepascilam wysilek calego tygodnia. Jaka durnowatosc
-
ziuteczko, wcale nie durnowatosc, caly tydzien poscisz, trzymasz sie diety, przeciez mozesz sobie zrobic w tygodniu jeden taki dzien, w ktorym mozesz sobie dogodzic i zjesc to co kochasz. Tajskie restauracje hahah zawsze kojarza mi sie z super filmem z
benem stilerem i jeniffer aniston, nie wiem czy widzialas, cos w tytule jest polly cos tam, gdy stiler mial wrazliwe jelito i ona zabrala go do tajskiej restauracji na kolacje
-
Along Comes Poly. Fajny film, slepa fretka tez byla dobra
Niby masz racje, ze powinno mi byc 'wolno' na jedno odstepstwo, ale u mnie waga stoi tyle czasu, ze raczej nalezy przysrubowac diete, a nie ciagle cos...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki