-
miłego dzionka życze
-
Pausa no moja szkoła to taka,że zwolnienia musza być od lekarza a i na to czasem krzywo patrzą. Moja kobieta od WFu postawiła sobie na początku jeden cel - wykończyć nas na WFie.. No i jak na razie jej się udaje, z tego,co mi dziewczyny mówią.
A uważać.. no uważam.. Ale jak tu uważać,jak mam na WFie biegać... ehh, Jeszcze zobaczę, może sie uda inaczej załatwić... :P
A kwitu nie mogę wypisać sama, bo tam mi musi lekarz wpisać, co mi było, podpisać się i przybić pieczątkę..
A z dietką.. no nieźle Jakoś tak ostatnio doszłam do wniosku,że się uda I będzie dobrze.
Nowy dzięń, nowy optymizm
Sunny miłego Tobie i reszcie
-
Uda się
Miłego dnia!
-
witaj to ja kulka dzieki ze do mnie zajzalas
widze jak ladnie ci idzie mimo ze nie prowadzisz jakiejs restrykcyjnej diety wiec uwierzylam zei tak mozna:*
buziaczki i gratuluje wiary sily i dzialan!
-
-
RAnyy! przepraszam was tak długo nie pisałam Moja dieta legła w gruzach już z poltora tygodnia temu... W ogóle sie nie ruszam , jak zaczela sie szkola to bułeczki przyciągają.. to chyba najbardziej wartościowe żarcie w sklepiku szkolnym. Przed szkołą nie ma szans żebym sobie coś kupiła ale staram sie nie przekraczac 1900 kcal... nie przytyje ale ciągle stoje w miejscu. eh od marca zaczynam ponownie , może jak słoneczko zaświeci będzie mi sie chciało cokolwiek robić... Pozdrawiam was cieplutko trzymajcie sie
-
u nas wf-y nudne sa jak sie spoce, to jest cud normalnie
-
Julix to ja zapraszam do mnie,wykończyć się można...
Anglas no nieładnie, bardzo nieładnie... Jeśli nie masz co jeść w szkole to poelcam duże jabłko wziąc z domu. Ja tak robię i mi całkowicie wystarcza, na cały dzień w szkole a siedzę do 18 albo 19... + 0.5 litra wody mineralnej,ale nie zawsze ją wypijam
Kulka nie prowadzę radykalnej diety, bo po prostu nie mam czasu na to. Od rana do wieczora jestem w szkole. Tzn. rano wstaję,jem śniadanie,uczę się i do szkoły, wracam koło 19 albo 20, więc nie mogę nie jeśc po 18, bo bym z głodu umarła, a jednak ciepły obiad to jest coś,co powinno się zjeść.
Anczoks no pewnie,że się uda Nie ma innej możliwości!
Sunny a nieźle. Śniadanko - mleko z płatkami (cheerios), w szkole - jabłko, a za chwilę obiad - parę naleśników z niesłodzonymi jabłkami. Ja wiem, ze naleśniki o tej porze to nienajlepszy pomyslł, ale dopiero wróciłam
A jak u Was?
-
u mnie ok tysiaczek równiutki był
-
Sunny to ładniutko ja muszę sobie podliczyć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki