Wątek: SB 0d 1-go lutego:)

mamusia zrobiła mi następną... wiem że nie wolno ale dzieki temu dobrnęłam do 650 kcl. uzyskam rozgrzeszenie?

Witam Kochane CZWARTEGo dnia z SB

Spałam dziś jak zabita...jak po jakiejś imprezie, a przecież nigdzie nie byłam.....no fakt, że troszke wciągnęłą mnie przed snem książeczka...no ale że spać tyle..aż wstyd się przyznać
A śniadanko wzorowe
2 jajeczka usmażoine na oliwie z oliwek plus plaster sera ligt

Zaraz ide na spacerek, bo już tak u mnie nie wieje. JAk wróce to przyrządze jakis pyszny, dieietyczny obiadek, a co!!!

Miłej niedzieli!!!!!!

ps. KIniuś ja nie licze kalorii..hmmm...czy te nasze diety to jednak ta sama dieta??? tak się zastanawiam..napsiz mi główne założenia, co???

Joannnnnn pierwsza faza : zero słodyczy, gazowanych napoji, soków owocowych, owoców, chleba, makaronów ryżu no wogóle zero węglowodanów. Juz Ci się zgadza ? Twój czwarty mój piąty dzień, prawda?

no to na pewno to, ale jakie mogą byc kanapki czy węgle, a? nie wolno!!!

dobra, dziś jestem już sobą, i jestem pełna zapału [znowu] godzina szalonych ćwiczeń i tańca zaliczona trzymajcie się, buziole

xixa super... cieszę się oby tak dalej!

joannnnn

no no no wiedze ze sobie swietnie radzisz i w ogóle super .....

ja tez sie jakos trzymam dzisiaj zamiast placuszka zjesc to zrobilam sobie maly jogging i brzuszki hehe....

MarieAntonine dobry wybór!

Witajcie Dziewczyny!!!!

Kiniuś - to jednak ta sama dieta...tylko ja nie licze kalorii

Xixa - ciesze się bardzo, że kryzys minął. Wiedziałąm, że to chwilowy dołek. Ja już Cie znam!!!

Marysiu - jestem z Ciebie bardzo dumna...placuszkom mówimy NIE...a wszelki ruch wskazany i BRAWO!!!!

Mi niedziela zleciało bardzo szybko.
Byłam na spacerku no a później jedzonko.
Obiad:
pierś z kurczaka, brokuł z fetą, 3 ogórki kiszone

Przegryzka:
orzeszki ziemne (znów za duużo ). 2 plastry sera light

KOlacja:
szyneczka drobiowa pokrojona w kostke, z pomidorkiem, papryką czerwoną i małymi cebulkami - PYYYYCHA

Aha..no i oprócz spacerku zaliczyłam 30 minut rowerka...ale wiadomo, że ja MUSZE jeździć bo się rehabilituje...no a przy okazji spalam co nieco

I nie licz! Wciągające...

Joannn niezle sobie podjadasz na tej dietce.... i chudniesz I nie musisz liczyc kcal- dobrze masz