Witaj Flex![]()
![]()
Ach to nasze dietowanie. Raz w górę, raz w dół, ale najważniejsze jest to, że się nie poddajemy. Nie wiem jak Ty, ale wiosna nie działa na mnie zbyt ożywczo. Przechodzę przesilenie wiosenne chyba, bo lenia mam totalnego. Nie dziwie się, że nie masz ochoty na ćwiczenia. Przyjdzie i na to czas. Trzeba złapać "ten" moment. Elvisek pewnie zachęca Cię do spacerków, a to już wielki plus. Ja też mam małego psiaka i dzięki temu mam okazję ruszyć się z domu. Inaczej chyba bym zaległa jak wazon na regale i myslała jak tu wysmuklić ciało.
Pozdrawiam Cię weekendowo i mam nadzieje, że w sobotę nie będziesz już samotna
Buźka!
Zakładki