Minie, minie (na szczęście!!!)
Jesteś śliczną dziewczyną, jeszcze raz to muszę napisać!
Minie, minie (na szczęście!!!)
Jesteś śliczną dziewczyną, jeszcze raz to muszę napisać!
KLARA! Znalazlam Cie Ale mi tesknote zrobilas, jak poczytalam co u Ciebie. Ze w Polsce jestes akurat, ze rodzinne zakamarki.... Cos czuje, ze dlugo tez nie wytrzymam
Pomyslalam sobie, ze przed Toba o wiele trudniejsze zadanie niz kiedys przed nami, bo nie masz w planach chudniecia, tylko rzezbienie. A na rzezbienie trzeba niestety czekac i czekac.....chudniecie przynajmniej bardzo szybko widac Tymbardziej trzymam kciuki!!!!!! I koniecznie zapisuj centymetry!
Klara, bardzo ładne te zdjęcie a co do babci, to one tak mają że gotują tłusto, dlatego do mojej rzadko wpadam na obiady :P wolę tak niespodziewanie wpaść tylko na herbatke :P
O jak miło zobaczyć wiadomości od Was
Tagottka witam Cie nareszcie Zostań i nie uciekaj
Achh tak, póki co jestem w ojczyznie Niestety w niedziele musze już leciec Nieznosze tego, niecierpie mówić "do widzenia". Czasem sobie tak mysle, ze moze lepiej w ogole Polski nie odwiedzać, skoro pożegnania tak bolą...Co mi strzeliło do głowy zeby za granice wyemigrować No ale.. faceta na Wyspach samego nie zostawie
Wiem co czujesz, ze tęsknisz...A jak poczujesz silna tęsknote, to nie wahaj sie W samolot i do Polski
Jesli chodzi o moj cel to zdaje sobie sprawe, ze to bedzie dosc trudne ehh....Ale no pain, no gain No i...przeciez mam Was, wiec bedzie łatwiej
Missurwis dzieki Hehe ja do mojej babci tez rzadko wpadam, ale ona zawsze cos ma ugotowanego lub upieczonego, i mi sie w tym momencie "nie upiecze" Wnusia rzadko babcie odwiedza, to przynajmiej sie naje
Kasiu jeszcze raz dziekuje
Podpisuję się pod tym trzema rękami! Ślizniutka babeczka z Ciebie, a zdjęcia fakt - artystyczneJesteś śliczną dziewczyną
Buziaki , milego dnia!
Miłego wtoreczku Piękna :P
Dziekuje Ci Kasiu Mam nadzieje ze taki ten wtorek bedzie Choc zaczął sie niezbyt, bo prądu rano nie bylo To mi wystarczy zeby wpasc w depresje
Własnie układam sobie plan ćwiczen Ehh jakos nie mam na to pomysłu, ale kombinuje Zaraz go tu wsadze
Oto jestem z mym planem co prawda on będzie jeszcze z pewnością modyfikowany, moze jeszcze skądś wyszperam jakies fajne cwiczonka, ale poki co jest jaki jest
Niedziela:
- 0,5 h rowerka
-0,5 h aerobiku z Deanne Berry ( kocham ją )
-Taebo 8 min. Workout Z Billy'm Blanks'em
-8 min Stretch z takim panem w śmiesznych gatkach
Poniedziałek:
-20 min rowerka
-brzuszki bokserskie , link [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ; 3x20 brzuszków, krązenia- po 10 w każdą strone
-8 min ABS tez z tym panem od stretch'u
-8 min Arms
-8 min Stretch
Wtorek : aeroby tak jak w niedziele
Sroda: ćw. na miesnie tak jak w poniedzialek
Czwartek: aeroby
Piatek : tylko pilates na brzuch, bo przyjezdza narzeczony, a ja nie potrafie przy kims cwiczyć
Sobota: wolne (ewentualnie spacer)
Jeszcze gdzieś dorzuce nozyce poziome, na moją fałdke w dolnej częsci brzucha No i poszukam na necie jeszcze jakies cwiczenia z hantelkami, bo te 8 min to za mało
Wiece co, moje nogi byłyby do zaakceptowania, gdyby nie jeden szczegół: na wewnętrznej stronie kolan ( no domyslacie sie gdzie prawda? nie wiem jak to wytlumaczyc) mam takie "poduszeczki", nie wyglada to ładnie, no i moje nogi dla mnie przez to wygladają jakby były krzywe ) Czy takie zwykłe aeroby jak rowerek czy aerobik wystarczą żeby sie tego pozbyć?
Klara Ja kiedys w akademiku stalam rano pod prysznicem i mylam wlosy (piana na glowie i mydlo w oczach) i nagle...NIE MA WODY
no comment
Wczoraj wlasnie o tym myslalam...bo lecial reportaz o tym, ze dzieciaki niedlugo nie beda musialy nosic do szkoly ciezkich tornistrow, poniewaz wszystkie podreczniki i zeszyty beda w formie cyfrowej na USB Sticku. Zobacz jaka robi sie przepasc miedzy swiatem super cywilizowanym, a biednym. I teraz taki smarkacz wychowany w tym cybernetycznym swiecie pojedzie do Afryki i w sekunde zginie, bo nie umie zyc bez pradu My zreszta tez, ale przynjamniej w dziecinstwie jeszcze nas nauczono do czego jest swieczka i zapalki
Nie wpadaj wiec w depresje. To pestka Czasem to nawet sama bym chciala, zeby mi prad odcieli na tydzien i mozna by bylo odetchnac
buziaki na nowy dzien
A! z nogami mam niestety TO SAMO! Przekopalam pol internetu i mowi sie o tym, ze albo to tluszcz i w miare odchudzania sie powolutku spali, albo to taka budowa (kosci) i na to jestesmy skazane Naprawde szukalam juz w wielu miejscach, bo to moj kompleks od dziecka
Mi samej ciezko jest stwierdzic ile w tym tluszczu a ile budowy, ale jak naciskam na to, to twarde nie jest, wiec troche moze sie jeszcze "wytopi"
Jak znajdziesz jakies wiesci na ten temat, to bede wdzieczna
Zakładki