Wątek: Mysza traci kilogramy

CZEść MYSZA )
I JAK TAM PO II śNIADANKU

POZDRAWIAM I MIłEGO DZIONKA ZYCZę

Strzała Mysza!Wpadłam do ciebie zebys nie myslała sobie ze ja taka zła jestem i tylko na swoim wątku siedze...o nie nie malutka!!
Własnie przeczytałam ze masz problem z jedzeniem w pracy.Tak sobie pomyslałam,ze moze jesli lubisz oczywiscie warto byłoby sie zaopatrzyc w jakiegos Fita warzywnego.Dodaje muóstwa energii(a to z pewnoscia jest przydatne w pracy ),poza tym ma mało kcal...a jak duuuużo witaminek dla chłopczyków i dziewczynek
Musisz cos wymyslec bo tak byc nie moze!!Trzeba cos jesc rano..no moze nie 2 porcje spagetti,kabanosa i co ja tam jeszcze wczoraj zjadłam bo juz nie pamietam...ale cos na pewno!!!
Trzymaj sie słonce.....
o miało padac a tu u mnie słonko wyszło....noo u ciebie tez,toż my ziomale
hihihi
buziaki

Widze ze ciezko Ci sie zorganizowac zeby zjesc sniadanko w domku. No ale napewno niedlugo dasz rade i wejdzie Ci to w nawyk .
Zycze milego dnia,mimo ze bedzie pracowity.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.

DZIEKI SKARBIE ZA ODWIEDZINKI , KOCHANA JESTES
I ZA MOBILIZACJE - MASZ RACJE TRZEBA WPAść W TRYBKI

Jeszcze tylko godzinka i koniec pracy. Wreszcie sie uspokoilo i "biegiem" przybyłam do Was. Dzis jakos nie chce mi sie nic a najwiecej gotowac, a moj Misiek jest chory i na pewno nic nie zrobi. Nie wiem co na dzis wymyslic, mialam mu robic nalesniki albo racuszki, ale cos mi sie nie chce. No nic trudno trzeba bedzie sie zmobilizowac i zrobic racuszki, moze sama troszke ich zjem Pogoda jest wlasnie taka na spanie!

Zmykam zdam wieczorem relacje ( wiem wiem ze duzo razy pisalam ze wpadne pozniej, potem, wieczorkiem a nic z tego nie wychodzilo ale tym razem jest inaczej, bo musze dokonczyc rodzial do pracy podyplomowej i w ramach relaksu od pisania wpadne do WAS :P :P )

ja jak jestem chora,to czasem nic nie chce mi się jesć, wiec moze Twój Misiek też chwilowo straci apetyt i nie będziesz musiała robić racuszki,tylko wystarczy mu coś innego?? Aczkolwiek kto by się oparł racuszkom..... Szczególnie facet.... :]

Dużo zdrowia dla Miśka :P
Pozdrawiam

a jak ja kocham racuszki,
az mi smaka zrobiłas hihi.,


no to czekamy na relacje wieczorne

milego wieczorka i jutra jeszcze milszego
buziaczek :*

Witaj , całkiem nieźle Ci idzie ale z tym niejedzeniem w pracy i rano troszkę przeginasz Ja przyniosłam do pracy łyżeczkę i musli , po drodze kupuję jogurt lub kefir ,upijam trochę później dosypuję musli i w wolnej chwili pożeram , nie łażę głodna i dobrze jest

Pozdrawiam , życzę wytrwałości i dobrego ułożenia posiłków