Strona 13 z 55 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 547

Wątek: Tłuszczyk z wozu, Gosi lżej :) Fotki str. 38

  1. #121
    Guest

    Domyślnie

    Wow! To może ja też pojadę do Anglii
    Podziwiam za trzymanie dietki, bo w krajach bardziej rozwiniętych jest w cholerę słodkich słodyczy i wszystkich innych grzechów tego świata:P:P 3maj się Będę wpadać^^

    Ps. Ja też kocham filmy, niestety z głupiego braku czasu (szkoła muzyczna + normalne liceum = samobójswto) oglądam mało ambitne MTV (przy zasypianiu albo z siostrą) albo inne głupie rzeczy:P

  2. #122
    pinky87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Maggie wpadlam do Ciebie na chwilke zobaczyc jak sie trzymasz z dietka , widze ze ladnie waga spada, trzymam kciukasy. p.s. w londynie przebywasz

  3. #123
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Czesc
    A ja Prison Breaka jeszcze nie ogladalam. Wszyscy mi mowia, ze super serial itd. A ja nawet nie mam sily zeby dokonczyc ogladanie lostow. Tam tez sa ciacha hihi
    Milego dnia!

  4. #124
    Guest

    Domyślnie

    Witam Kobietki,

    Wczoraj z braku sil, po magdzie m, nie dalam juz rady obejrzec Prison Breaka Ale dzis nadrobie

    Dietkowanie u mnie stoi jakas taka stagnacja, ehhhh, ale wytrwam


    Maggie podziwiam Cie, ze po pracy i to takiej zalatanej, masz sile na kilka razy w tygodniu na silownii, naprawde mistrzyni z Ciebie.


  5. #125
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Okrzemka -> fakt, słodyczy i tłustego jedzonka jest tutaj bardzo dużo. I grubasów też niemało Wielka Brytania jest najgrubszym krajem Europy - i to widać. Podobno nawet jedząc tyle, co gdzie indziej (np.w Polsce) i mając taką samą ilość ruchu, można tu sporo przytyć.
    A MTV nie jest złe Czasem też sobie oglądam "The Agency" albo "Date my mum" dla rozrywki
    Pinky -> ano, do stolicy mnie wywiało W planach był rok, ale tak jakoś wyszło, że drugi leci, pewnie nie ostatni. W sekrecie powiem, że chcę tu osiąść Niekoniecznie w Londynie, ale na pewno w UK. Powód? Dobrze mi tu
    CorsicanGirl -> patrz, ja z kolei "Lost" nie oglądałam, poza dwoma czy trzema odcinkami z pierwszego sezonu. Za bardzo byłam zafascynowana "Battelstar Galactica". I tak mi zostało
    Gru -> siłę mam zawsze, na siłowni się relaksuję, odkręcam mój wentylek bezpieczeństwa. Poza tym jakoś lepiej się czuję, jak się trochę poruszam. Nie widzę siebie siedzącej przez cały wieczór przed telewizorem. Jedyne, czego niekiedy brakuje, to czas, bo nieraz jest tak, że po pracy muszę jeszcze coś załatwić, gdzieś skoczyć. Ale właściwie od poniedziałku do piątku mam zwykle tylko jeden dzień bez siłowni.

    I to nie był dzień dzisiejszy Dzisiaj było ostro: 30 min orbitreka, 30 min bieżni, 15 min wiosełek, brzuchy, nogi, poślady... Ręce mam trochę opadające od tych wiosełek, ale dobrze mi z tym W domku zjadłam jeszcze kolacyjkę (mały jogurt i kromkę pieczywa chrupkiego z Almette), ostrzygłam mężczyznę, a zaraz lecę się pakować W końcu jutro jedziemy!

  6. #126
    Guest

    Domyślnie

    Twarda babeczka z ciebie! Nie wiem jak można się utrzymać 20 minut na bieżni, a co dopiero tyle ćwiczyć! Matko! Podziwiam i chylę czoła Ja nie umiem ĆWICZYĆ na siłowni, bo to mi się wydaje tak okropnie nudne że zaraz zaczynam kombinować a może by tu po wodę? Albo posiedzieć na rowerku i pomajtać nogami zamiast ćwiczyć:P Cholibka tak to już jest! jak się człowiek rozwija intelektualnie (a w moim przypadku stwierdzenie jak najbardziej prawdziwe^^) i towarzysko (też) to już miejsca nie zostaje na ćwiczenia! :/ Ale a nuż widelec Myślałam o jodze, ale nie ma gdzie, poza tym się za dużo nie spali.. chociaż jak mam siedzieć na dupsku mym wielkim przed kompem to już lepsza joga
    A nawiązując do mego tyłeczka..
    ..mam po prostu SZALONE wymiary jeżeli chodzi o dupsko i talię.. albowiem.. mam koło 35 cm różnicy między wymiarami tyłka i talii, więc u góry wyglądam nawet szczupło, a potem całą moją postać przytłacza nie nazbyt szeroki, ale wypukły i wielki tyłek! MAKABRA! Tożto idzie się potknąć o taki kawał mięcha (yyy salcesoniku raczej)

    Pozdrawiam i życzę wytrwałości w ćwiczeniach, której mnie niestety brakuje (i najprawdopodobniej nigdy nie przybędzie). :*

  7. #127
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Hej Mag!
    siłę mam zawsze, na siłowni się relaksuję, odkręcam mój wentylek bezpieczeństwa. Poza tym jakoś lepiej się czuję, jak się trochę poruszam.
    mam tak samo! Jak pojde na basen to mimo, ze miesnie pracuja to glowka odpoczywa potem moge ledwo stac na nogach ale czuje jakbym miala mniej problemow

  8. #128
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Okrzemko, powinnam zamknąć dziób i tyle, ale powiem ci szczerze, że jeśli masz figurkę gruszki, ćwiczenia są niezbędne absolutnie. Chociaż troszeczkę, tyci-tyci, dwa razy w tygodniu, nawet w domu, z jakąś płytką fitnessową. Warto się przekonać do ćwiczeń, warto je polubić
    Nudzić na siłowni się nie nudzę. Na ścianie wiszą telewizorki, można sobie coś obejrzeć, biegając/pedałując/trenując. Jakoś tak często wychodzi, że trafiam na "Najsłabsze ogniwo", więc nawet nie czuję upływu czasu A poza tym - muzyka. Jeśli puszczę sobie coś energicznego, a do tego takiego, że mimowolnie koncentruję się na tekście, czas biegnie jakoś podejrzanie szybko
    CorsicanGirl -> dokładnie tak I tak sobie myślę, że to dobry syndrom: niektórzy w stresie sięgają po alkohol albo zajadają problemy, a ja - wystarczy, że pójdę sobie na godzinkę-dwie na siłownię

    Dziś do załatwienia:
    - prasowanie,
    - pakowanie (nie zdążyłam wczoraj),
    - zakupienie paru drobiazgów,
    - wymienienie funciorów na euro,
    - sprawdzenie po raz n-ty, czy mam numer rezerwacji,
    - sprawdzenie po raz milionowy, czy nie zapomniałam paszportu,
    - pamiętanie o wyłączeniu ogrzewania przed wyjazdem.
    Cholercia, pierwszy raz gdziekolwiek lecę z takiego wielkiego lotniska jak Heathrow. Mam tylko nadzieję, że znajdziemy tę naszą bramkę, nasz samolot i nasz lot, i że nie polecimy gdzieś do Timbuktu
    Pozdrawiam serdecznie! :*

  9. #129
    pinky87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    No tak Maggie wiem jak to jest, ja mialam zostac tylko na wakacje, a zostalam na rok i teraz w ogole zastanawiam czy jeszcze tu nie posiedziec, ale ze jestem swiezo po maturze, to wypadaloby zaczac studia w koncu, tu albo w Polsce z tym ze na studiowanie w UK chyba nie bedzie mnie stac a z kolei do Polski az tak strasznie mnie nie ciagnie, anglia nie jest zla :] A jesli chodzi o to Heathrow to rozumiem Twoje obawy, bo ja lecialam z Heathrow jakies 4 lata temu i zgubilam tate, ktory mial nasze paszporty i rezerwacje, wszytsko Mala panika byla, nie przecze Ale bedzie dobrze, 3mam kciuki za spokojny lot
    Silownia uzaleznia, zgadzam sie Ja tez sie tam relaksuje ale dopiero tu, w UK odkrylam zalety pakerni .... tez mamy TV i fajny sprzecik , az chce sie spalac kalorie Pozdrawiam ;*

  10. #130
    Guest

    Domyślnie

    Masz rację Ćwiczenia niezbędna rzecz. Nawet jak schudne 10 kg to stosunek talia-biodra będzie wprost niewyobrażalnie wysoki. Yhh..
    Miłego dzionka:* Załatw wszystko ładnie

Strona 13 z 55 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •