Strona 44 z 55 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 431 do 440 z 547

Wątek: Tłuszczyk z wozu, Gosi lżej :) Fotki str. 38

  1. #431
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    piatek... piatek.. i po piatku
    udanej soboty ;*
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  2. #432
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Masakra, nie sobota. Zaczęło się niewinnie (wczesna pobudka mimo późnego pójścia spać - graliśmy wczoraj w karty chyba do 1 czy 2 w nocy ), a potem... Potem zaczęło się dziać. Mojemu mężczyźnie wyskoczyła niespodziewanie konieczność pojechania gdzieś, więc mi przypadło załatwienie kilku spraw, które mieliśmy załatwić razem. I co? I pojechał mój mężczyzna w świat szeroki i... zgubił portfel. A w portfelu karty (kredytowa, debetowa), dowód, prawko. Zadzwonił do mnie, przerażony, żebym przyjechała mu pomóc. Co było robić? Pojechałam. Nic nie znaleźliśmy, ale za to zostawiliśmy nasze namiary na policji, w metrze i bóg wie gdzie jeszcze W domu gotówki zero, a w lodówce już tylko światło. Więc wyciągnęła Gosia kredytówkę i zrobiła zakupy. Przez internet, bo inaczej by nie zdążyła
    Ech, dobrze, że już wieczór Zaraz zabieram się za ćwiczonka, póki dom pusty Chłopaki znów pojechały coś załatwiać - mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez nieprzewidzianych wypadków

  3. #433
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gosia, współczuję kłopotów. Zdążyliście poblokować karty?
    I podziwiam zapał do ćwiczeń - mimo wszystko, co się stało. Mam nadzieję, że dały Ci porcję dystansu od tego stresu. I trochę luzu i frajdy w tak 'niefajnym' dniu.
    Oby niedziela była tak fajna, jak fatalna była sobota.
    Buziaki, trzymaj się.

  4. #434
    Sirrun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oooo ja - współczuję, jak pech to pech! I tak Ci gratuluję tych ćwiczeń - ja ze swoją psychopatyczną naturą pewnie bym ze złości ściany porozwalała . Goośka, a kiedy Ty teraz będziesz w Polandzie?

    Buuuźka!

  5. #435
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    o dzizyyys, to przygoda... ostatnio podobna sytuacje miala moja psiapsiola... - jej facet rowniez.. gdzies portfel zgubil... - po czym sie okazalo - ze spadlo pod siedzenie w aucie.. - no i sie na szczescie wszystko wyjasnilo.. - zeby u Ciebie rowniez znalazlo sie sympatyczne rozwiazanie. moze ktos zadzwoni, ze znalazl portfel ?
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  6. #436
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na razie nikt nie zadzwonił, ale wciąż jesteśmy dobrej myśli Karty zdążyliśmy poblokować, na szczęście, więc nic z konta nie ubyło Jedno dobre, że mój skarb nie miał tam paszportu, bo wtedy musiałabym jechać do Polski sama. Veriś, będę w październiku (25-30), więc odezwij się, gdybyś miała chwilę
    A dzisiaj już lepiej. Mam dzień pichciciela, piekę babkę zebrę (dla mężczyzn) i zrobiłam pomidorówkę (dla siebie ). Na siłowni 2 godzinki z rana, potem kosmetyczka (brwi zarosły mi niemal na wzór pana Leonida Breżniewa i musiałam coś z tym zrobić). Dzisiaj już się nigdzie nie ruszam Wieczorem wpada jeszcze 2 znajomych, szykuje się sesyjka Prowadzę, więc właśnie rozmyślam, na jaką mieliznę ich wrzucić tym razem
    Będzie dobrze

  7. #437
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oj Gosienka niefajna historia ale może sie ktoś odezwie ..obytrzeba byc dobrej mysli

    no odchudzanko Ci tak ładnie idzie tylko brac przykład;p

  8. #438
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    moja mama piecze czasem taka zebre uh.. oby nie predko !
    silownia rano - to bardzo fajna sprawa a co do brwi... hm.. nie wiem - ale nie oddalabym sie w rece kosmetyczki :P - sama sobie wyprofilowalam i sama o nie dbam .. jakos.. nie ufam kosmetyczkom.. moze to moj blad ?
    wieczorek sie udal ?
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  9. #439
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ba, udał się całkiem Chociaż przyznam szczerze, że jestem chwilowo zmęczona ludźmi i ich nadmiarem wokoło. Jednak gość jak ryba: po trzech dniach zaczyna śmierdzieć Marcin jest w porządku, ale strasznie mnie drażni, kiedy ktoś się kręci po pokoju i zerka mi przez ramię, kiedy piszę. Albo wciąż coś gada. Skupić się na niczym nie można
    Ngu, a ja jak sama sobie wyrwałam, a potem poszłam do kosmetyczki (z zupełnie inną sprawą), ta złapała się za głowę i powiedziała, że powinnam mieć 1 cm brwi więcej No i kazała zapuszczać. To było ponad miesiąc temu. A dopiero wczoraj wyrwałam. Teraz, kiedy mam już mniej więcej nadany kształt, mogę regulować sama. Tylko znów trzeba uważać, żeby nie przegiąć
    A tak na marginesie, właśnie się dowiedziałam, że w weekend jedziemy [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Już nie mogę się doczekać i cieszę się jak dziecko!

  10. #440
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale fajnie! Jak ja uwielbiam roller coastery. Dałabym sie posiekać...

Strona 44 z 55 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •