Wątek: TYLKO dla siebie ;-)

ojojoj - nie wolno jeść w nocy
nie wolno też jeść czekolady, ciastek i popijać sokie kubusie o 22 w nocy - to mój wczorajszy wyczyn
no, cóż odchudzanie nie jest łatwe, wzloty i upadki...

znowu dzisiaj nabroilam rano... o 6.. 3 kostki czekoladki + 2 kromki chleba z dzemem..

ale spoko loko : obudzilam sie o 13, poszlam biegac ..
a potem mialam jeszcze wieczorkiem 2-godzinny spacer..

wybaczcie ! - jutro sie poprawie
i oczywiscie tez ide biegac

jadlam ladnie, rano platki owsiane z mlekiem + twarozek
na obiad piers z kurczaka, odrobinka ziemniakow i brokuly,
a na kolacje twarog z jogurtem

troche malo - ale tak to jest jak sie wstaje o 13 .. - polowa dnia z glowy !

za to teraz juz ide ladnie spac : jest 22-30 !
rano wstaje o 8 ! - ide biegac, a potem jade na miasto

buzka !

jutro was poodwiedzam :*:*

no malo ale rozumiemy ze to przez te godziny wstawania
i 3mamy za slowoo ze dzis bedzie lepiej

wpadlam zyczyc udanego i slonecznego piatku;*

WITAM

tak sobie mysle ze nocne podjadanie moze u Ciebie wynikac z tego ze mlo w dzien jesz moze sprobuj wiecej jesc w dzien to w nocy bedziesz miala spokoj z podjadaniem no ale dobrze ze biegasz to na pewno pomaga spalic to co zjadlas w nocy
MILEGO DNIA

hm.. Agatko.. moze masz racje.. teoretycznie marze o tym, zeby znowu jesc zbilansowane odpowiednio posilki.. - wtedy najfajniej udalo mi sie schudnac - wazylam juz przeciez mniej niz 59 kg.. ale nie da rady.. - nie moge zabrac ze soba wagi kuchennej.. a szkoda mi pieniazkow na nowa.. - bo po co mi 2 wagi ?

trudno.. jakos sobie musze poradzic..
dzisiaj lepiej :

[ oczywiscie rano suprajs : kromka chleba z szynka + 5 lyzek miodu ;/;/;/ + 1 kostka czekoladki - robie postepy ! - bylo 6, potem 3, teraz 1 - z tego wynika... ze dzisiaj w nocy powinnam wypluc z 2 kostki ]
a tak serio - to po prostu postaram sie nie wszamac niczego dzisiaj.

sniadanie :
platki owsiane z otrebami , rodzynkami i mlekiem + twarozek ze szczypiorkiem i przyprawka z blonnikiem "fit up"
2gie sniadanie:
2 kromki ciemnego pieczywa z salata, poledwica drobiowa, rzodkiewka i szczypiorkiem
obiad:
filet z dorsza, ziemniaczki, salatka z kiszonych ogorkow
podwieczorek:
jablko
kolacja: (jeszcze nie wiem)
ale.. albo tunczyk w sosie wlasnym, albo twarozek..

rano oczywiscie biegalam [ 25 minut
a wieczorem bedzie 3 dzien a6w .

jutro rano do Lodzi wyjezdzam..
pozdrawiam :*
NGU

ile mniej wiecej km przebiegasz?

ladnie sobie radzilas

Julix - mysle, ze cos okolo 4 km .


W ogole.. nie wiem czy gdzies wypisywalam swoje postanowienia ?
takie dietkowe oczywiscie..

a wiec:

JEDZENIE:
1) slodycz dozwolona tylko w niedziele . - i to nie wielka (np. kostka czekolady, lód..)
2) conajmniej 1,5 litra herbaty [czerwonej / zielonej]
3) conajmniej 1,5 litra wody mineralnej, niegazowanej
4) zadnego podjadania
5) chocby nie wiem jak mnie skrecalo w nocy - nie bede wstawac i jesc..

SPORT:
1) bieganie na czczo [ pn, wt, sr, czw, pt, so ] (conajmniej po 30 minut )
2) basen [ pn, czw, pt, so ] (conajmniej 60 dlugosci = 1500 m)
3) a6w (wieczor)
4) 100 brzuszkow kazdego wieczoru + inne standardowe cwiczonka .
5) spacer [niedziela] (conajmniej godzinny)

POZATYM :
pobudka o godzinie 6 .
sen od godziny 23 .

nie wiem jak to zrobie - ale sie dostosuje .

Musze zrzucic 10 kg do 1 lipca !

no i na pewno ci sie uda;D postanowienie bardzo ladne 3mamy kciuki za realizacje postanowien

Na raz tyle zmian! Ja też nie wiem jak to zrobisz, ale wiem jedno. Jak Ci się uda, to będę pod przeogromniastym wrażeniem!
Oczywiście życzę Ci, żeby poszło idealnie, ale to na pewno wiesz :P