-
Dzień dobry!
Myślę, że właśnie o to na dłuższą metę chodzi - o zdrowszy tryb życia, o sensowniejsze jedzenie i o więcej ruchu. To liczy sie znacznie więcej niż konkretna liczba kg na wadze
3maj się!
-
od rana wlaczylam dobre myslenie
przed wstaniem z lozka pomyslalm sobie ze sukcesem jest to ze poprzestalam na jednaj bulce slodkiej a wieczorem stepowlamam
no a teraz mammuze nafull zrobilammakijaz choc hmm jak jestem szcupla to nawet bez makijazu wygladam milion razy lepiej wrrr no ale mialo byc optymistycznie
nop wiec zrobilam make up ubralam te moje niefajne spodnie:/
i teraz mam zamiar isc piechote to sklepu na innym osiedlu po jakies zarelko dobre a moze sobie pijade pozwiedzac jakies miasta okoliczne bo nie moge przec iez siedziec w domu:/
a pozatym caly czas sobie powtarzam ze mam czas i ze do wiosny jesli bede sie trzymac postanowien to i tak bede szcupla wiec teraz nie mam sensu ze zalamywac
szczeze to takie myslenie kosztuje mnie troche wysilku ale pozwala mi to na jakies dzialania a nie lezenie na łózku zalamana z glowa pelna pomyslów na nowe diety ..głupie diety zreszta:/
zapodalam muze na full mimo wczesnej pory ..co tam sasiedzi
no a poki co to lece jeszce do apteki po test ciazowy..dla mnie niestety
-
Witaj!
Cieszę się, że starasz się widzieć jasne strony życia
Dobrego dnia
-
no test negatywny ufffff
jak tylko schudne to zaopatrze sie w anty bo teraz nie chce spowalmiac mojego chudniecia poki co musze jakies pieniazki wygrebac na zarcie bo wszystko poszlo na test cale 14 zeta
no ale spokojna glowa
musze sobie przeciez kupic cos dobrego moze jakis chudy jogurcik
-
No, Kobieto, bądź rozsądna!
Ja mam nadzieję, że niebawem test okaże się dla m,nie pozytywny No, ale ja już czwarty rok w związku małżeńskim I momo obaw, bo zawsze jakieś są, sprganiona bycia mamą.
Miłego dnia
-
Kulka - w tych trudnych dniach pomysl sobie ze sa osoby, ktore maja znacznie gorzej i ciezej niz ty...o np. ja .........jestem drubaskiem od zawsze....wazylam 90 kg przy 174 cm wzrostu i jedyne co udalo mi sie osiagnac to 70 kg z czego 74 na dluzsza mete....
zapuscilam sie i teraz waze 80 :/...no ale kurde skoro raz mi sie udalo to i drugo mi sie uda...pelna motywacji ruszam do walki.....ciezko mi jest naprawde...ale nie chce byc pulpetem...jednak nie zalamuje sie....z niecierpliowsci czekam na rozmiar 38, którego naprawde nigdy nigdy nie mialam....no moze 11 lat temu w I klasie liceum....
badz dobrej mysli.....sama wiem jak ciezko jest sie zebrac....zajelo mi to 6 miesiecy i jak juz mi sie udalo nie mam zamiaru z tego zrezygnowac...
trzymaj sie....twarda badz
-
Podstawa to motywacja, z moja ostatnio bywa roznie. Jednego dnia jestem twarda i nie daje sie niczemu. Innego ...jest odwrotnie. Grunt to wypracowac wlasny system motywacyjny, taki, ktory zadziala w dluzszym okresie czasu.
Alez madra jestem chyba musze najpierw przewartosciowac swoj system wartosci!!!! Potem rad udzielac. No ale trzymam kciuki za Was i za siebie.
-
tyleczku popatrz ile juz stracilas kg jaki toi sukces ja spadajacej wagi nie widzialm juz hoho ciagle rosla albo ewentualnie trzymala sie na swoim poziomie dzis znow weszlam na wage i jak sie cieszylam ze wskazówka troszku powedrowala w prawo troszku to znaczy bardzo troszku nawet nie kilogram ale powiedzmy ze mialam mocne 55 prawie 56 a teraz lajtowe 55 ze tak to nazwe takie nic a tak mnie uradowalo to moze nyc nawet zwykle wahanie takiej wagi bo nie jest ona az tak dokladna ale mimo wszystko mnie to zmotywowalo bardziej jezuu jak zobacze chocby 3 kilo mniej ze nie wspomne o 5 ..a jak juz bedzie 4 z przodu to orgazmu dostane :P
odganiam jak moge od siebie zle mysli dzis bylam nawet poltorej godziny na spacerku w ulewie ale wiecie co?mi sie tam taka pogoda podoba w czasie odchudzania jak dla mnie moglo by byc tak caly czas gorzej bymmiala jak by byl upal a ja bym sie frustrowala ze musze pokazywac to i to frustrowalo by mnie tobardzo:/a teraz to wiem ze jeszce jest troche czasu wiec lajtowo sobie dzialam
tak wiec tylku mój kochany nie ma sie co lamac a moze zmotywuje cie tym ze zaniedlugo piekna wiosna bluzeczki sweterki biodrówki i nowa piekna Ty? a najpiekniejsze jest w tym to ze nie ma co panikowac mamy czas
-
Tyłeczku z doświadczenia wiem, że łatwiej komuś innemu udzielać rad niż pomóc samemu sobie.. Taki fenomen człowieczeństwa
Ja takiej pogody nie lubię, bo zawsze buty mam mokre,spodnie i w ogóle.. Wolę sloneczko i tak 10-15 stopni,wtedy jest fajnie
Dzisiaj czekają mnie brzuszki i hula hop,bo rano mi się okropnie nie chciało..
Czy Wy ćwiczycie rano? Bo ja nie, wolę zrobić dwa razy tyle wieczorem,jakoś mi łatwiej.. Chociaż wiem,że powinno się ćwiczyć rano,bo się spala wtedy tkanka tłuszczowa, ale jakoś nie mogę..
Myślicie,że jak ćwiczę wieczorem,to nie będzie efektów
-
buterrfly effect jesli nie cwiczysz rano bo tego nie lubisz to absolutnie sie nie zmuszaj !! iniemysl ze cwiczenia wieczorne nie sa skuteczne to akas bzdura totalna kiedys jak sie odchudzaalam to cwiczylam wlasnie wiczorami i efekty byly oj byly
przeciez tak czy siak spalasz kalorie spalasz tluszc i pora dnia naprawde ma tu malo do rzeczy choc prawda jest ze rano sie spala wiecej a przedewszystkim szybciej ale jesli cwiczysz iweczorem bo taki sobie ustalilas rytm i tak ci dobrze to nie zmieniaj tego
no a ja dzis dzien na plus z wczrajszych postanowien zrealizowalam :
a)wieksza aktywnosc poltoragodzinny spacerek w deszczu skakanka 500 podskoków steperek
b)zadnej bulki oczywiscie nie bylo
nawallam tylko z ta woda za cholere nie mam na nia ochoty:/tylko troche po wysilku
ale ogolnie jest dobrze zeby tylko tak szlo dalej
a jak u was?buciku?babygirl?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki