-
malo 155 ehh pamietam czasy jak wazylam 43 kilo a teraz mamto w du[pie i bede wzyc 40!!! chocby za sto lat ale bede wazyc tyle
dobra ok nic nie bylo jutro dalej ciagne diete choc czuje sie beznadziejnie
-
Kulkuś, naprawde wiem co czujesz, ale pomysl teraz ze i tak tyle ważyłaś, czy przed czy po ważeniu. W sumie to lepiej ze w końcu wiesz ile ważysz, bo nie zdawałas sobie wczesniej sprawy z tego o ile jest za duzo. A teraz już wiesz, i bądź z siebie dumna ze wziełas sie za siebie Niunia no Weź lusterko, uśmiechnij się i powiedz do odbicia ,,Ty gruba, tłusta dupo, zniszcze Cie Naciesz sie jeszcze tym tłuszczykiem, bo niedługo go juz nie zobaczysz ''
-
Saskai jestes z Warszawy ? Jesli tak to z jakiej dzielnicy ?
-
Trzymam mocno kciuki dziewczyny i wy trzymajcie za mnie, bo jak nie bede laska do slubu to odwolam ;P
-
Hehe Kulkus juz przestań sobie jeździc do tego lusterka heehehe
-
Obecnie Bielany
-
Ajjj szkoda, bo szukam partnerki do biegania
-
-
Kuleczko przyłączam się do wsparcia
Myślę, że dobre nastawienie psychiczne, to połowa sukcesu.
Ja jak się zaczełam odchudzać myślałam, że ważę 71 kg, po 2 tygodniach diety ważyłam 74.. między zważeniem się, a początkiem diety mineły 3 tg. w których przytyłam gdzieś do ok. 75, dokładnie nie wiem.
Jak pomyślałam, że muszę się odchudzać z 75 kg, to.. ręce mi opadły, przecież to prawie 20 kg. A teraz jest dobrze Bardzo wierzę, że się uda I mi i Tobie i wielu innym na tym forum
Tutaj na pewno będziesz miała wsparcei, tu będziemy Cię pocieszać, rozgrzeszać, opieprzać i dawać solidne kopy w tyłek
Co do faceta.. Ehh, nie powinnaś się tak tym przejmować.
Piszesz,że nie wymagasz od niego żeby Cię zaakceptował, bo jak się poznaliście,to byłaś szczupła?
Błąd. Jeśli Cię kocha, to będzie Cię kochał nawet jak będziesz ważyła 150 kg.
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.Dobrze widzi się tylko sercem" to z "Małego Księcia", zapamiętaj sobie te słowa, bo tak właśnie powinna wyglądać miłość
A to,że jak Cię poznał, to byłaś szczupła, a teraz utyłaś..
Jak dzieci się rodzą to są małe i kochane, nic tylko przytulać. Są kłopoty,ale generalnie są kochane. Później stają się nastolatkami i są okropne i nieznośne. To rodzice mają je oddać do domu dziecka? Przecież jak je "poznali" to były fajne, a teraz się zmieniły...
Takie małe porównanie do Ciebie i Twojego faceta
Ale będzie dobrze, musisz w to uwierzyć Jak znajdę chwilkę, to przeczytam cały wątek
Zapraszam również do mnie i 3mam kciuki
-
dziekuje motylkowy efekciezajrze do ciebie napewno
a co do faceta to on chyba nie jest taki zly a ja dalej po prostu nie umiem w to uwierzyc bo ostatnio trafilam na takiego ..ehhh i nie moge sie przemóc zeby pomyslec ze ten jest inny
wczoraj sie mu wyzalilam ze jestem zlalamana ze nic nie schudlam prawie i wogole i ze boje sie ze mnie zostawi powiedzia ze co ja wogole mówie ze mnie kocha i ze poczeka chocby rok tzn dlatego w sensie poczeka razem ze mna bo wie jak teraz sibie nie akceptuje
rano sniadanko hmm troche wiekszewyszlo niz zwykle ale nie zebym sie obzerala czy cos jeszcze obiadek o 17 cos lekkiego a potem znow zestaw cwiczen mimo wszystko dobrze ze wczoraj sie zwazylam bede widziec co i jak nastepnym razem tylko te moje przymale spodnie wrrrrrrrrrrrrrrrr
nic..jedziemy dalej!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki