Wątek: 61 do 52 kg DIETA...od 15 marca South Beach!

Czytajac watki roznych Dziewczyn spotykamy sie czasami w podobnym gronie. Niedokladnie od poczatku mozna sie zorientowac gdzie kto i kiedy, ale im dluzej tutaj zagladam na to forum tym lepiej poznaje bywajace osoby.
Pozdrawiam wiec Wszystkie Dziewczyny poniedzialkowo, czy tego chca czy nie . Nasze pamietniki to taka jest ukladanka, ktora po zlozeniu wszytkich czesci bedzie znaczyc nic innego jak "Jestem szczupla"... Hurrraaaa!

Czy ja cos przeoczylam? Cos mi sie zdaje ze Chanelgirl wyjechala gdzies, bo przeciez ma przerwe w szkole. Opowiedz nam koniecznie co u Ciebie jak wrocisz.

To ja, to ja! Nie wyjechalam nigdzie tylko chlopak przyjechal, a jako iz przyjechal z tak daleka, to nie siedzialam w necie tylko z nim sie bawilam. Bylo swietnei, w neidziele urodzinki a teraz choruje straszliwie. Schudlam 2 kg (jest 59!), jjem w porzadku, zadnej katorgi, przynajmniej na razie haha..zartuje. Bardzo ciesze sie ze wszystkie o mnie pamietalyscie mimo iz mnie nie bylo!Teraz sie kuruje w lozku, takze o cwiczeniach nie ma mowy, ale w czwartek mysle ze bedzie juz lepiej. Lece jeszcze na zajecia, trzy godzinne niestety,no ale trzeba. Niose ze soba pudelko chusteczek jak zwykle
Pozdrawiam dziewczyny!
A, no tak, dzisiejsze menu:
sniadanie: croissant i kawa z mlekiem (bardzo zdrowo haha, ale przed egzaminem szybka pzregryzka byla)
lunch: kanapka z indykiem, papryka, ogorkiem i pesto, naturalny sok jablkowy bez dodanego cukru
kolacja:nie mam pojecia ale nie mam wogole ochoty na jedzenie bo choroba tak chyba robi?
Przepraszam za nieobecnosc, ale obiecuje poprawe

Sok jablkowy bez dodatku cukru czyli po prostu 'cider'... mam racje? Pozdrawiam i kuruj sie Girl.

Hej Anise! Alez ty szybka jestes!
Tak taaak, cider, ale tu gdzie jestem oni nazywaja to "natural apple juice"
Niech im bedzie..haha.
Caluje i lece na te zajecia.Umre tam chyba przez 3 godziny...

Oj bidulko mam andzieje,ze szybko wyzdrowiejesz a sioo chorobo)

A jak chłopak był, no to się rozumie że byłas nieobecna najważniejsze,ze miło spędziłas czas


gratuluję spadku wagi!!! Brawo))

Mam nadzieje,że jednak te zajęcia przeżyjesz , szybciutko minął i będziesz mogła wrócic do łożeczka

Trzymaj się cieplutko

no i jestem w lozeczku po zajeciach. Jakos poszlo. Nie mam woogle apetytu ale bede musiala cos zjesc bo calkowicie sie rozchoruje, cos z duza iloscia wit C przydaloby sie.
Pozdrawiam was kobietki, Linuniu, Anise, gduszko, Domi,i kazdego innego kto czyta moj pamietnik a sie nie wpisuje

Zamieszczone przez Chanelgirl

i kazdego innego kto czyta moj pamietnik a sie nie wpisuje

Czyli mnie na przykład

hej dziewczyny!!! Tak ta, olifko, wlasnie ciebie pozdrawiam

Ja dzisiaj zmykam do lekarza vbo mi cos to pzreziebienie nie przechodzi, a mam teraz wazny moment na uniw. i nie moge tak chorowac. Bedzie smiesznie bo nie opisywalalm jeszcze nigdy swoich symptomow po francusku no coz, sprobuje. W razie czego zaczne pani doktor kichac i kaszlec, to chyba miedzynarodowe znaki. Nie mam wcale apetytu, tylko pic mi sie chce bardzo caly czas, pije po kilka litrow wody no i herbatke. Musze cos jesc wiec planuje dzisiaj:
s: omlet z jajek (2),cebulka i pieczarki
obiad: zupa marchewkowa, duzy talerz
kojade po lekarstwa wiec cos zakupie, mnostwo warzyw, salate, i takie tam, bo od jutra zaczynam South Beach!!! W wakacje bylam na niej tydzien przed wyjazdem na Dominikane i schudlam tak ze moj facet nie mogl p oprostu uwierzyc haha..ogladal mnie z przodu i z tylu i mowil ze to niemozliwe ze w tydzien tak..haha! Wiec zrobie 2 tyg fazy 1 na South Beach, pozniej zobaczymy. CHcialabym dojsc do 55 kg wtedy,ale nie wiem czy da sie 4 kg, sprobuje!
Caluje MOCNO, piszczie bo mi razniej.

Ehh biedna Ty jestes z tą choroba, ale mam nadzieje,ze lekarz zrozumie o co chodiz i dobre lekarstwa Ci przepisze, bo nie am nic gorszego niż przewlekłe przeziębienie

Ja próbowąłam kiedyś przejsć na SB, ale jakoś tak nie dałam rady pozostaje zwykły tysiak, ale jeśli Tobie się udało to jestem pod wrażeniem i trzymam kciuki,zeby znowu Ci tak pieknie na tej diecie szło))

Trzymaj sie cieplutko Słoneczko!

ZDROWIEJ!