-
Witaj :*
Zgadzam się z Tobą w zupełności.
Ja długo sie przestawiałam żeby zmienić nawyk z domu nie wyrzucania niczego Albo jedzebnnia żeby sie nie zepsuło. Ale udało sie
Po pierwsze kupuje wszystkiego mniej, bo wychodze z założenia że jak braknie to zawsze można iść do sklepu
A po drugie jak wyniosę coś mna zsyp to zawsze ktoś sobie to zgarnie i zje, albo da psu.
Jeśli chodzi o wędliny, kasze, ryże itp. to moj kot i pies są bardzo szczęśliwe jak im sie coś dostanie
No i ja nie jestem śmietnikiem
Ciesze sie motylku ze u Ciebie ok Milego dnia :*
-
Ja nie jestem za wyrzucaniem jedzenia, ani tez za tym zeby sie faszerowac tym co pozostalo. Po prostu trzeba tak robic zakupy, przygotowywac posilki zeby nic nie ladowalo w smieciach. Zawsze pakuje do kontenerkow resztki z kolacji jezeli takie pozostana i jem to na dzien nastepny na przyklad na lunch. Dzisiaj mialam znowu zupe miso, a pozostalosci z matwy (wielkie to bylo bydle) to jeszcze wczoraj jedlismy dodana do sosu spagetti.
Rozumiem Motylku, ze Twoja tesciowka miala duzo pozostalosci po swiatecznych specjalach. Szkoda jej bylo napewno wyrzucic to do smieci, ale psu to mozna dac bez bolu, nieprawdaz? Tylko zeby sie ten tez nie utyczyl za bardzo.
Gratuluje ladnego przejscia przez Wielkanoc i odchudzamy sie dalej.
-
witam
zgadzam sie z Toba w 100% masz super podejscie i nic tylko brac z Ciebie wzor swieta przeszlas pieknie i po swietach idzie Ci jeszcze lepiej jak tak dalej pojdzie to schudniesz szybciej niz sie spodziewasz a skoro w prcy Ci powiedzieli ze jest polowa Ciebie to na pewno tak jest w koncu jesli dobrze pamietam schudlas 9 kg to na prawde budujacy wynik
zycze wytralosci w omijani slodyczy no i niech dzieci ssybciutko do zdrowia wracaja
MILEGO DNIA
-
Dzień dobry wszystkim dietkowiczkom i nie tylko!
MOja dzisiejsza waga to jakieś 60,5 kg. Ostatnio nie przestrzegam takiej znowu bardzo rygorystycznej dietki jak to bywało kiedyś, ale i tak waga zachowuje się wspaniale! Piję te herbatki z serii 1 2 3 teraz ciągle jeszcze 1.spalanie. Może one tak ładnie mi spalają tłuszcz??
Zobaczmy teraz jak wyglądało moje wczorajsze menu (niedziela)
Nazwa produktu Miara Ilość kcal
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 1 89,00
X Pomidor szt. 200g 1,25 42,50
X Jajecznica z 2 jaj i masła porcja 130g 0,9 207,00
X Kabanosy średnio 100g 0,3 99,60
X Jabłko średnie 150g 3 225,00
X Śmietanka do kawy porcja 30g 2 78,00
X Kawa (bez cukru) 2 10,00
X Gorzka kostka 4g 2,6 59,28
X Mleczna kostka 4g 1 22,00
X Rosół z makaronem talerz 250ml 1 148,90
X Pierś gotowana średnio 100g 0,5 67,50
X Szponder gotowany średnio 100g 0,4 72,00
W sumie kalorii: 1 120,78
Tak więc i czekoladka do kawki się znalazła i kabanosik mały kawałek, nie jest to więc jakaś dietka. Ale wyjęłam z szafy moje stare dżinsy i je przymierzyłam. I to właśnie była najlepsza motywacja, bo cóż się okazało? Otóż: biodra ok, uda nawet da się wytrzymać, ale brzuch??? W pasie ledwo się dopięłam. I tu postanowiłam coś z tym zrobić.
Teraz rachunek sumienia jeżeli chodzi o ćwiczenia:
* sobota: wodny aerobic 45 min + ćwiczenia brzuszki 25 min
* niedziela: ćwiczenia A 6 weidera (zaczęłam od 10 powtórzeń i 3 serii, ale już teraz dobrze, na każdą nogę po 10 powtórzeń) + brzuszki takie różne.
Postanowiłam też przeprowadzić dietkę oczyszczającą 5-dniową. A co? Jezeli nie teraz to kiedy???
I tak rozpoczęłam dzisiaj właśnie to oczyszczanie. Dzisiaj Dzień Warzywny. Można jeść same warzywa gotowane bez soli lub surowe w dowolnych ilościach, tylko jest ograniczenie na ziemniaki (można tylko 2). Dietka ta jest od naszej kochanej SaryP, której obecność na forum motywuje mnie do dalszych eksperymentów dietkowych!
Mam więc dziesiaj w pracy :
# 2 gotowane marchewki (bez soli)
# 1 gotowana pietruszka (bez soli)
# 2 got. ziemniaki (bez soli)
# 2 pomidorki
# ogórek świeży
# 2 surowe marchewki
# ok 200 ml soku pomidorowego (w składzie była sól no ale wybaczcie)
Potem na obiad ugotuję sobie jakieś warzywka (brokuł, kalafior) albo leczo (papryka, pomidory, fasolka szparagowa). Mniam. Pyszności. A jutro Dzień Twarogowo- Kefirowy. Też lubię!
-
Witaj,
świetnie sobie radzisz. Co do chudnięca, to oczywiście może herbatki coś dają, ale największy wpływ ma miom zdaniem ruch, którego zażywasz naprawde dużo
Życze milego poniedziałku :*
-
Witaj w poniedziałek.W sumie świetnie Ci idzie.
-
Hej wszystkim!
Moje wczorajsze oczyszczanie wyglądało mniej więcej tak:
Dzień Warzywny:
Nazwa produktu Miara Ilość kcal
X Marchew gotowana średnio 100g 0,7 16,80
X Marchew surowa średnio 100g 1,2 42,00
X Pietruszka korzeń gotowana średnio 100g 0,4 12,00
X Pomidor szt. 200g 1,5 51,00
X Ogórek szt. 200g 1 20,00
X Pomidor - sok szkl. 250g 2 156,00
X Ziemniak gotowany szt. 150g 1,6 148,80
X leczo mrozonka srednio 100g 4,5 90,00
X Kalafior gotowany średnio 100g 2,25 65,25
X Brokuły gotowane porcja 110g 2 52,00
W sumie kalorii: 653,85
Tyle mi wyszło. Pod wieczór, po wodnym aerobicu, gdy ugotowałam sobie po pół mrożonki kalafiora i brokuła, w połowie jedzenia poczułam się syta i mąż pomagał mi zjeść do końca tą porcję. W ciągu dnia czułam głód w pracy, ale to dlatego że przez kilka godzin nie miałam czasu nic zjeść, a czekały na mnie jeszcze gotowane ziemniaczki i pomidorki. Ten dzień był naprawdę superowy.
Dziś natomiast mam Dzień Twarogowo-Kefirowy. Wzięłam do pracvy dwie kostki chudego twarogu (po ok. 180-200g), kubeczek kefiru naturalnego i dużą maślankę jagodową. Pewnie tej maślanki nie można, ale SaraP też taką piła i nic się nie stało.
Jutrzejszy dzień mnie przeraża Dzień Kaszowy - nie bardzo sobie to wyobrażam no ale zobaczymy. Narazie!
-
hmmm...zaciekawilas mnie ta dietka oczyszczajaca) mzoesz mi napisac pelny plan tej diety..??bylabym bardzo wdzieczna) pozdraiwam i zycze milego dietkowania
-
Witaj motylku,
a jak waga sprawdzałas już moze czy dopero PO
No i świetnie ze tak dobrze na Ciebie działa
Trzymaj sie
Buziaki
-
motylku albo saro czy mozeciev podac mi ta dietke))
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki