Zamieszczone przez bedemotylkiem
ja mam taka nadzieję
ile ma trwac ta dietka oczyszczająca ?????????
miłego tygodnia
Zamieszczone przez bedemotylkiem
ja mam taka nadzieję
ile ma trwac ta dietka oczyszczająca ?????????
miłego tygodnia
chyba o mnie zapomniałaś
Jestem jestem, kochane dziewuszki!
Jak widzicie, mam nowego tickerka, który znowu będzie mi odliczał zbędne kiloski! Tak tak, skończyły się wakacje i wreszcie odważyłam się stanąć na wagę!
Byłam motylkiem przez jedną chwilkę, ale .... no wiecie.
Nie jest jednak źle, 62 kiloski jakoś przeżyję, jeszcze nie jest za późno!
Od dzisiaj znowu zaczynam dietkę, narazie ma to być I faza SB.
Nadal i ciągle nieprzerwanie chodzę do pracy na piechtę i z pracy także.
Ze słodyczami ostatnio różnie bywało, orzeszki mnie po prostu zrujnują. No cóż. Szukam tu znowu mocy do walki, bo już raz mi ta stronka bardzo pomogła!
Jak czytam, że po koniec czerwca ważyłam 56,5 kg, to mnie coś trafia!
Ale trzeba sie wziąć za siebie i znowu powalczyć.
Wczoraj wróciłam od teściowej (oponki, szarlotka, karpatka) i na kolację zrobiłam moim chłopakom frytki. Sama nie zjadłam ani jednej. To na dobry początek!
No to zaczynamy
Dzisiaj w pracy jem tak:
- trzy pomidorki
- ser biały chudy 250 g (może nie zjem całego)
- kawałek salcesonu - poczęstunek od znajomej
- kawka ze śmietanką bez cukru (nie słodzę nic od kilku mies.)
Dalej zobaczymy.
WALCZ KOCHANIE, MY CIE BEDSIEMY WSPIERAĆ
MIŁEGO PONIEDZIAŁKU
Zakładki