-
A u mnie na wadze dzisiaj jak w morde tyle samo co tydzien temu. Chyba sie powinnam cieszyc, poniewaz raczej przyfolgowalam sobie ostatniego tygodnia. Ile razy powinnam sobie powtarzac, zeby nie jesc pozno kolacji? Poza tym wczoraj tez z lekka sie najadlam, sukiyaki sprawia ze nie wiem kiedy przestac jesc. Ech! No na mnie teraz przyszla pora co by sobie postac w miejscu (wagowo oczywiscie). Za to musze na powaznie ruszyc cialem, ale to to ja zawsze powtarzam jak jakas kataryna.
Magdahi, ja rowniez kiedys liczylam dokladnie ilosc dni bez papierosa. Tereaz juz bedzie tego ponad 10 lat. Ochota na cygaretki rowniez Ci przejdzie. Jeszcze calkiem niedawno pozwalalam sobie na cygara dosyc czesto. Teraz jednak kurze cos lepszego (drozszego), ale czasami przy specjalnych okazjach.
Ziutka, mimo pesymistycznego nastawienia otrzymalam neutralny wynik, ani radosc, ani niezadowolenie, tylko nastepny tydzien przed nami i sie odchudzamy (taki mamy zamiar przynajmniej).
-
To do dziela. Ruszaj cialo, nie jedz poznych kolacji Dieta!
-
-
enoo enoo niezle jest
to, ze waga nie spadla, nie znaczy, ze to zle. Sam fakt, ze nie przybywa Ci kg jest ok, najwazniejsze, ze wskazowka zmierza we wlasciwym kierunku
a co do cygar, kiedys sprobuje nie ma bata
-
Ale sliczny wynik. Szczerze gratuluje
Mi sie nalezy klaps za tak dluga nieobecnosc i za to ze nic nie robie zeby schudnac.
Wchodze jutro na wage i zaczynam odchudzanko. Prosze o kopa i o pilnowanie
-
Anise, ale nie szalej cały dzień, chodź na kawę...
-
Mysza, zebys wiedziala ze Ci sie nalezy moze nie kop, ale upomnienie. Wiesz, moim zdaniem to nie powinnas podchodzic do zrzucania kilogramow jak do diety. Zaczynaj jesc zdrowo, troche mniejsze ilosci i wszystko samo przyjdzie wlacznie ze zgrabna sylwetka. Pracujesz, jestes duzo poza domem, to pomaga moim zdaniem.
Selva, dobrze ze jestes. Juz myslalam, czy moze sie zagubilas na tych grzybach w lesie. Ostatnio pomsylalam sobie, a to przez te usterki na forum, ze jak Forumowo kiedys sie zamknie i juz nie otworzy, to nawet nie mialabym sposobnosci podziekowac Wam za wszystko.
Tak ze juz teraz, dziekuje Wam bardzo ze jestescie, ze bylyscie i ze mi bardzo pomoglyscie w tej walce z tluszczykiem.
Dzisiaj tak sie sobie przygladnelam i dochodze do wniosku, ze lepiej tego za czesto nie robic. Bardzo zaluje, ze sie doprowadzilam ostatniej zimy do 85 kilogramow, blad jak cholera. Co mi odbilo? Myslalam, ze to sie nigdy nie stanie, ze nie urosne wszerz jak bede jesc wszystko, duzo i bez opamietania? Dziewczny, nie robcie mojego bledu.
Teraz bede sie tutaj przez chwile krecic. Gotuje zupe brokulowa i jeszcze cos wymysle na dzisiejsza kolacje.
A! Kawe sobie tez zaraz zrobie .
-
Ja tez spaslam sie do wagi przy ktorej zle sie czulam....Teraz zrzucam....choc ostatnio mi sie przytylo....Podtrzymuje zdanie,ze nie ma to jak dieta +cwiczenia!!!!.Sama dieta to nie to samo....Tak wiec najwyzsza pora wziasc sie za porzadne cwiczenia.
Zupa bokulowa....nigdy nie jadlam....Jak ja przygootwujesz??.
Buzka.
-
Dzisiejszy raport wczesniej niz zwykle.
(chyba padla moja ulubiona strona z gifami, konieczynki tez nie ma, wiec bedzie 'cool')
9:00 - Placek z platkami owsianymi, pita + pomidor
11:30 - Gruszka
12:00 - Salatka grecka, wedlina indycza z zoltym serem i z salata
15:30 - Ogorek konserwowy
17:30 - Zupa brokulowa, kielbaska pieczona z cebula (faktycznie kielbaska brzmi lepiej niz kielbasa)
Tussiaku, mnie nikt do silowni nie zapedzi. Zaczelam cwiczyc callentics i bardzo sie za to chwale. Troche za malo jezdze na rowerze ostatnio i tez jakos szybkie marsze mi nie wychodza. Przepis na zupe z brokulow mam chyba w watku 'Przepisy'. Jezeli nie z brokulow to jest ze szpinaku, robie obydwie w taki sam sposob.
Ago, w sumie masz racje, dobrze ze nie wiecej na wadze, ale wolalabym jednak widziec te szostke z przodu.
-
Szostka juz za rogiem, pewnie zobaczysz ja w przyszly poniedzialek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki