Strona 157 z 170 PierwszyPierwszy ... 57 107 147 155 156 157 158 159 167 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,561 do 1,570 z 1700

Wątek: Bieg Syci przez płotki. Meta daleko,ale dam radę!

  1. #1561
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie

    Syciu wpadam z pozdrowieniami
    trzymam kciuki za Ciebie cały czas miłego dnia

  2. #1562
    chcebycchuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Myślę Syciu, że znajdziesz jakiś programik do ściągnięcia

    Ja mam książeczkę acces krok po kroku i nie jest mi potrzebna...jeżeli podasz mi na prova swój adresik to Ci ją wyślę priorytetem więc dojdzie w dwa dni....

    Wal śmiało jak chcesz tę książkę

    Cieszę się, że w pracce dobrze

    Buźki!!!

  3. #1563
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    fatuś, no u mnie dietka jakoś już idzie:] na szczęście....

    awi, dziękuję i wzajemnie

    Kasiu- w sumie książeczka by się przydała,ale tylko niepotrzebnie wysłałabym Cię an pocztę, a książka by przyszła czwartek-piątek, najszybciej ,a ja w piątek powinnam to oddać [facet przesunął nam termin] Ale bardzo Ci dziękuję za dobre chęci:*

    Moje Kochane, dobre wieści są takie, ze...


    WAŻĘ 60 KG!!!!!!!!!!!!!!!!

    Nie ćwiczyłam od tygodnia, bo szkoła-praca-i zajecia po pracy + nauka jakoś mi nie pozwoliły,a jednak schudłam. Luźne ubrania jednak nie kłamią

    Cieszę się niezmiernie i mam nadzieje,że w końcu zejdę ponizej 6 z przodu

  4. #1564
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    No super !! gratuluje )) wiec jednak ladnie dietka zaczyna przynosic efekty )) jeszcze troszke i bedziesz miec upragniona wage ale 60 kg to i tak juz calkiem ladna liczba ja to sobie moge pomazyc ...ale kiedys napewno !!
    powodzenia jutro na kolosie )!!
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  5. #1565
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie

    Syciu gratuluję!!
    pozdrawiam

  6. #1566
    chcebycchuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jeeejjuuu jak ja bym chciała ważyć 60 kilo!!! a nawet 70 może być

    Zazdroszczę potworznie i gratuluję

    Cmoki

  7. #1567
    KobietkaKokietka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kochana, tęskniłaś???

  8. #1568
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Cześc Sysiu!!!!! Widzę, ze masz piękny sukces na koncie ja wróciłam z nietstety ogromnym bagażem kg, nie wiem, kiedy tyle wazyłam, problemy mnie pokonały zaczynam dzis DC, trzymaj kciuki!

    Jeszcze zapytam, gdzie dostałąś tę pracę, tam, gdzie chciałas?

  9. #1569
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    Hello !))
    i jak tam dzisiaj kolosik ??
    a jak dietka ...mam nadzieje ze juz jestes coraz blizej zobaczenia 5 z przodu !!)
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  10. #1570
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    fatti, mnie te sie taka liczba juz podoba, ale 55 by bylo juz super:P

    awi dziekuje

    Kasiu, dziekuje Tobie pewnie uda sie zrzucic jeszcze wiecej,niz mnie!

    Meeeg, no niestety pracuje nie tam,gdzie chcialam, ale za to i tak swietnie trafilam, bo szefostwo i inne dziewczyny sa swietne Jestem bardzo zadowolona


    nawet nie wiecie,jak sie ciesze,ze w koncu sobota.Mialam tak okropny tydzien, ze to cud,ze nie zajadlam smutkow i stresow slodyczami!!!!!!!!

    Przede wszystkim zestresowalam sie juz w poniedzialek, bo wydawalo mi sie ze namieszalam zamowienia w pracy. Ale nikt nie dzwonil ze skarga,wiec chyba jednak nie, ale co sie zestresowalam ,to moje..
    Potem szkola. Co chwile cos. kiepsko zaliczone kolo z rachunkowowsci [33 punkty na 50 mozliwych-niby nienajgorzej,ale na tyle nauki to kiepsciutko,no i szanse zwolnienia z egzaminu nizsze], potem niespodziewane 2 referaty i najgorsze-srodowe kolo.
    Niby wszyscy mowili,ze proscizna, a srednia ocen ok 3 -3,5!!!!
    Usiadlam sobie w pierwszej lepszej lawce, ale nagle okazalo sie,ze "tam zawsze siedzi jedna dziewczyna" , ktora zamiast podejsc do mnie i zwyczajnie zapytac,czy moge jej zejsc, obrobila mi d*** za plecami wyzywajac od najgorszych Ludzie po 23 lata,a zachowuja sie jak dzieci...... Poza tym, nie wiedzialam,ze w mojej grupie kazdy ma "swoje miejsce" bo jakos przez 4 lata tego nie zauwazylam
    W efekjcie sie przesiadlam i zostalo jedno miejhsce- najgorsze z mozliwych: miedzy roztrzepana dziewczyna, ktora jedzie tylko na sciagach i ucieszyla sie ze bedzie moga sciagac ode mnie, a druga,ktora nawet na egzaminie potrafi zabrac czyjac kartke,byle by tylko ona dobrze napisala:/

    W efekcie w polowie kola zorientowalam sie,ze robie zadania z nie swojego rzedu, bo dziewczyny pozabieraly mi kartki... no i dostalam 2. Poszlam do kobiety po zajeciach,przedstawilam sytuacje i pozwolila mi pisac raz jeszcze [na szczescie widziala,jak one sie zachowywaly, wiec bylam wiarygodna]

    Ale to pokrzyzowali mi wsyztskie plany,bo musialam poprzesuwac zaliczenia z piatku na inne dni i poprawiac to kolokwium, nie moglam pojsc do pracy i wszystko musze odrabiac w tygodniu nastepnym.

    Bylam zla i smutna maksymalnie.

    Ale dopiero wczoraj kupilam sobie 3bita i SWIADOMIE go zjadlam,jako zasluzona slodycz.

    Bylam w szoku,ze w srode sie nie nazarlam bo przyznaje,ze mialam takie mysli!!!!!!
    Bo to,co napisalam,to tylko ok polowa zlych rzeczy, ktore mnie w tym tygodniu spotkaly. Normalnie cios za ciosem... do tego non stop klocilam sie z Pawlem...:/

    Dobrze,ze dzis juz sobota....

    Na szczescie juz troche dzis pociwyczylam,zaraz ide sie kapac,balsamowac i na poprawe humoru ide na solarium do pozniej!!!!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •