-
Syciu wpadam z pozdrowieniami
trzymam kciuki za Ciebie cały czas miłego dnia
-
Myślę Syciu, że znajdziesz jakiś programik do ściągnięcia
Ja mam książeczkę acces krok po kroku i nie jest mi potrzebna...jeżeli podasz mi na prova swój adresik to Ci ją wyślę priorytetem więc dojdzie w dwa dni....
Wal śmiało jak chcesz tę książkę
Cieszę się, że w pracce dobrze
Buźki!!!
-
fatuś, no u mnie dietka jakoś już idzie:] na szczęście....
awi, dziękuję i wzajemnie
Kasiu- w sumie książeczka by się przydała,ale tylko niepotrzebnie wysłałabym Cię an pocztę, a książka by przyszła czwartek-piątek, najszybciej ,a ja w piątek powinnam to oddać [facet przesunął nam termin] Ale bardzo Ci dziękuję za dobre chęci:*
Moje Kochane, dobre wieści są takie, ze...
WAŻĘ 60 KG!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie ćwiczyłam od tygodnia, bo szkoła-praca-i zajecia po pracy + nauka jakoś mi nie pozwoliły,a jednak schudłam. Luźne ubrania jednak nie kłamią
Cieszę się niezmiernie i mam nadzieje,że w końcu zejdę ponizej 6 z przodu
-
No super !! gratuluje )) wiec jednak ladnie dietka zaczyna przynosic efekty )) jeszcze troszke i bedziesz miec upragniona wage ale 60 kg to i tak juz calkiem ladna liczba ja to sobie moge pomazyc ...ale kiedys napewno !!
powodzenia jutro na kolosie )!!
-
Syciu gratuluję!!
pozdrawiam
-
Jeeejjuuu jak ja bym chciała ważyć 60 kilo!!! a nawet 70 może być
Zazdroszczę potworznie i gratuluję
Cmoki
-
Hej Kochana, tęskniłaś???
-
Cześc Sysiu!!!!! Widzę, ze masz piękny sukces na koncie ja wróciłam z nietstety ogromnym bagażem kg, nie wiem, kiedy tyle wazyłam, problemy mnie pokonały zaczynam dzis DC, trzymaj kciuki!
Jeszcze zapytam, gdzie dostałąś tę pracę, tam, gdzie chciałas?
-
Hello !))
i jak tam dzisiaj kolosik ??
a jak dietka ...mam nadzieje ze juz jestes coraz blizej zobaczenia 5 z przodu !!)
-
fatti, mnie te sie taka liczba juz podoba, ale 55 by bylo juz super:P
awi dziekuje
Kasiu, dziekuje Tobie pewnie uda sie zrzucic jeszcze wiecej,niz mnie!
Meeeg, no niestety pracuje nie tam,gdzie chcialam, ale za to i tak swietnie trafilam, bo szefostwo i inne dziewczyny sa swietne Jestem bardzo zadowolona
nawet nie wiecie,jak sie ciesze,ze w koncu sobota.Mialam tak okropny tydzien, ze to cud,ze nie zajadlam smutkow i stresow slodyczami!!!!!!!!
Przede wszystkim zestresowalam sie juz w poniedzialek, bo wydawalo mi sie ze namieszalam zamowienia w pracy. Ale nikt nie dzwonil ze skarga,wiec chyba jednak nie, ale co sie zestresowalam ,to moje..
Potem szkola. Co chwile cos. kiepsko zaliczone kolo z rachunkowowsci [33 punkty na 50 mozliwych-niby nienajgorzej,ale na tyle nauki to kiepsciutko,no i szanse zwolnienia z egzaminu nizsze], potem niespodziewane 2 referaty i najgorsze-srodowe kolo.
Niby wszyscy mowili,ze proscizna, a srednia ocen ok 3 -3,5!!!!
Usiadlam sobie w pierwszej lepszej lawce, ale nagle okazalo sie,ze "tam zawsze siedzi jedna dziewczyna" , ktora zamiast podejsc do mnie i zwyczajnie zapytac,czy moge jej zejsc, obrobila mi d*** za plecami wyzywajac od najgorszych Ludzie po 23 lata,a zachowuja sie jak dzieci...... Poza tym, nie wiedzialam,ze w mojej grupie kazdy ma "swoje miejsce" bo jakos przez 4 lata tego nie zauwazylam
W efekjcie sie przesiadlam i zostalo jedno miejhsce- najgorsze z mozliwych: miedzy roztrzepana dziewczyna, ktora jedzie tylko na sciagach i ucieszyla sie ze bedzie moga sciagac ode mnie, a druga,ktora nawet na egzaminie potrafi zabrac czyjac kartke,byle by tylko ona dobrze napisala:/
W efekcie w polowie kola zorientowalam sie,ze robie zadania z nie swojego rzedu, bo dziewczyny pozabieraly mi kartki... no i dostalam 2. Poszlam do kobiety po zajeciach,przedstawilam sytuacje i pozwolila mi pisac raz jeszcze [na szczescie widziala,jak one sie zachowywaly, wiec bylam wiarygodna]
Ale to pokrzyzowali mi wsyztskie plany,bo musialam poprzesuwac zaliczenia z piatku na inne dni i poprawiac to kolokwium, nie moglam pojsc do pracy i wszystko musze odrabiac w tygodniu nastepnym.
Bylam zla i smutna maksymalnie.
Ale dopiero wczoraj kupilam sobie 3bita i SWIADOMIE go zjadlam,jako zasluzona slodycz.
Bylam w szoku,ze w srode sie nie nazarlam bo przyznaje,ze mialam takie mysli!!!!!!
Bo to,co napisalam,to tylko ok polowa zlych rzeczy, ktore mnie w tym tygodniu spotkaly. Normalnie cios za ciosem... do tego non stop klocilam sie z Pawlem...:/
Dobrze,ze dzis juz sobota....
Na szczescie juz troche dzis pociwyczylam,zaraz ide sie kapac,balsamowac i na poprawe humoru ide na solarium do pozniej!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki