Strona 126 z 313 PierwszyPierwszy ... 26 76 116 124 125 126 127 128 136 176 226 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,251 do 1,260 z 3129

Wątek: Dzienniczek Meeeg - małymi kroczkami do wielkiego sukcesu;)

  1. #1251
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Meeeg,moja siora wczoraj zrobiła tak samo- ugotowała sobie cały gar mięty:] Ale nie dopiła do konca, bo dzis jeszcze 2 kubki jej zostały i musiała je wylac


    A kubeczki masz fajne,mnie najbardziej podobają się te z serii z owieczkami Są ładne i śmieszne


    Jestem ciekawa co za decyzję podejmiesz. Pamiętaj,że zdrówko jest najważniejsze!

  2. #1252
    chcebycchuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bardzo fajny pomysł na te herbatki - wielki gar

    No i jak się czujesz?? Ja dzisiaj niby dietkowo ale zjadłam tylko dwa posiłki..bez sensu :\

    Mam nadzieję, że teraz u Ciebie wszystko jest już dobrze!!!!

    Buziulki/!!!!

  3. #1253
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Meeguś, gar herbatek jest boski

    Obserwuj, obserwuj kochanie swój organizm, wsłu**** się w sygnały, które Ci wysyła i nie bagatelizuj żadnego niepokojącego Cię objawu, dobrze?


  4. #1254
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Pomyślałam, przemyślałam i decyzja już podjęta:

    rzucam SB w diabły

    Z nerkami nie było źle, ale niestety - zaliczyłam dwie potężne chwile słabości, jedna z nich była wtedy, gdy spotkałyśmy się z koleżnaką, zeby razem powtarzać i sie pytać, nie byłam w stanie odpowiadac na jej pytania, choc czasem sie zdarzało, ze przed chwila to zapisywałam, czy mowiłam i teraz miałam tylko powtórzyć, po prostu słabo kontaktowałam, aż w koncu koleżanka sie zlitowała i kazała przemyśleć, czy ciagnąć tę dietę. Z tego, co powtarzałyśmy, mam srodę koło i jak pomyślałam, ze nawet się nauczę, a nie będę pamietać tego, co sie nauczyłam, to darma robota... Drugi raz chwila słabości skończyła sie jeszcze większa chwilą słobosci - zakupem Snickerca...tak naprawde aż tak bardzo za nim nie przepadam, ale pomyślałam, ze tam jest czekolada i orzechy razem wzięte i ze to może postawi mnie na nogi...postawiło

    Poza tym za kazdym razem, gdy przechodziłam koło koszyczka z truskawkami dostawałam palpitacji serca, widok jogurtu budził nostalgię, a płatki z mlekiem co rucz wyzierały z pólki wołająć - zjedz mnie na kolacje! tak wiec zjadłam je i poprawiłam truskawkami, jak pomyślałam, ze po mojej diecie skonczy sie sezon, a ja nie zjem ukochanych truskaweczek, to bedę wsciekla....

    Teraz myśle, czy za rada Tusi, po prostu uważać na jedzenie, jeść zdrowo i nie za dużo, czy lizyć kcal, ale zwiększając je tak, by spokojnie sie uczyć, tak do 1400?

    Co do gara herbatki, to jeszcze troszeczke zostało na dnie, pewnie, ze wypiłam, nie myślcie, i ten zestaw kubeczków na górze też co prawda, zastanwiałam sie, czy nie przenieść ksiązek do łazienki, bo prawie stamtąd nie wychodze i jeszcze 1,5 litra wody jak się spotkałamz koleżanką

    Jakoś mi lżej na duszy, jak już podjęłam tę dezycję

    Tusiu, wiesz, ja sama sie śmieję patzrąc na ten gar myślę, ze Twój pomysł po prostu zdrowego jedzenia jest całkiem dobry, boję sie tylko nie przesadzic z ilościa tego jedzenia, moze będę chociaż mniej więcej liczyć kcal

    Niki, już prawie wszytsko wypite

    Wrotkfa, ja latam co chwilę czasem raz po razie ale czegoż sie nie robi dla zdrowycyh nerek decyzja podjęta, na duszy lżej, obawiam się, ze ciężej z waga cos musze wymyślic...i muszę uzupełnić zapas herbatek, wszytskie prawie mi się pokończyły...

    Dennica, masz rację, zdrowie, nauka sa teraz najważniejsze, ślub siostry we wrześniu, jeszcze uda mi sie schudnąć, moćno w to wierze, teraz chyba po prostu będę sie ograniczać i skupie na nauce

    Syciu, ja wypiję wszytsko, juz niewiele zostało troche mi tylko już sie 1 smak znudził kubki z owcami ą the best, mam ten kubek cały obfotografowany, jest cały w fajnych napisach, wrzucić te fotki tutaj?

    Chcebycchuda, niestety, nie dałam rady, to nie dla mnie przepraszam, ze zostawiłam Cię samą z SB, wybacz i prosze jeść więcej, co to ma być?

  5. #1255
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Kasiu Cz, minęłysmy się ogólnie nie czułam się dobrze, myślałam, wręcz marzyłam o truskawkach, meczyłam się, było mi słabo - rzeczywiście to nie dla mnie i mój organizm mi to sygnalizowł, chyba po prostu wróce do tysiaka, albo do nabliższego koła, do środy, po prostu do ograniczeń, tak będzie lepiej

  6. #1256
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    Hej. Poczytałam sobie Twój wątek troszkę i nie ukrywam, że się zdziwiłam czytając o Twoim złym samopoczuciu. Ja na sb czuję się świetnie (przepraszam, nie chcę Cię dobijać, to tak dla wyrażenia zaskoczenia).
    Także myślę, że lepiej nie trwać w takim razie przy tej diecie, albo przejść do fazy 2 (chudnie się w niej z tego co wiem 1kg tygodniowo). Jeśli się uczysz, to węglowodany są niezbędne. Bez nich nie można się skoncentrować (miałam tak kiedyś).
    Trzymaj się.

  7. #1257
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Myślę, że słusznie zrobiłaś... ja wymiękałam, ale nie miałam absolutnie NIC do zrobienia, zaliczenia itp... nawet nie musiałam wychodzić z domu. A gdybym miała się uczyć, pracować? Nie ma szans... Węgle rządzą! No i sama widzisz, że czujesz się znacznie lepiej A snickersy to ja kocham Ale ostatnio zakochałam się w KitKatach, zwłaszcza o smaku peanut butter... ale przecież tu się gada o odchudzaniu, a ja Was na złą drogę sprowadzam
    Meg, myślę, że powinnaś sobie jeść tak z 1400 i spokojnie się uczyć i trochę ćwiczyć... i nastawić się na powolne chudnięcie... może coś w końcu ruszy... ale pamiętaj, że nie za wszelką cenę! Nie jesteś otyła i nie potrzebujesz natychmiast schudnąć z powodów zdrowotnych.
    Mam nadzieję, że wszystko pójdzie świetnie i że znajdziesz dietkę dla siebie :*

  8. #1258
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Dokładnie myślę tak, jak Antestor Nic dodać, nic ująć

    BARDZO DOBRZE, ŻE RZUCIŁAŚ SB, skoro tak źle się czułaś!!!

    Meeguś, węgle to PALIWO dla naszego organizmu, dlatego w okresie wzmożonej nauki i aktywności nie można się ich wyrzekać!

    Trzeba troszkę dorzucić koksu do pieca, żeby mieć energię i dużo siły

    Cieszę się, że z tym skończyłaś, skoro tak Ci nie pasowała ta dietka, nic na siłę!

    Mądra Kobietka z Ciebie

  9. #1259
    chcebycchuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ależ Madziulku kochana!!!

    Nic a nic nie jestem na Ciebie zła za to, że zrezygnowałaś z SB...ważniejsze jest zdrowie i dobre samopoczucie
    Ja dzisiaj zjadałam czekoladowego królika i jestem zła....bo to z nudów !!!! Uznałam jednak, że napewno nie obudzę się z dodatkowym kilogramem a do sesji trochę czekoladki się przyda prawda??

    Mam nadzieję, że ze zdrowiem wsyzstko będzie dobrze...

    Buziaczki, śpij dobrze!!!!

  10. #1260
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana Meegus no i dobrze zrobilas...chyba ten okres nie jest na SB odpowiedni (sesja ,sezon truskawkowy i upaly jak cholera) wiec nie ma co plakac ,tylko rozsadnie jesc wszystkiego po troszku wiem sama z doswiadczenia wiec widac obydwie sie na es(beczki) nie nadajemy tym bardziej podziwiam Kasie-chcebycchudą ja jestem weglozerca i niestety chyba taka zostane ;D
    Co do picia to ja zawsze strasznie malutko pilam dopiero teraz od czasu moich przygod z odchudzaniem tak staram sie pilnowac i generalnie ciagle miec cos mokrego pod reka ,ale jakos nie kontroluje ile pije teraz ,bo kiedys (niedawno jak mialam praktyki to rano kupowalam 1.5 l wode +pilam herbatki i liczylam ile wypijam a pozniej co 5 min do wc ) ale to chyba z nudow
    Dzis jakas zalamka mnie bierze ,@ mi sie zaczal i czuje sie rozwalona ,nazarlam sie ciastek (nawet nie byly dobre jakos specjalnie) i czuje sie jak gruba dupa. Mam nadzieje ,ze mi minie szybko i przestane marudzic a jutro zdam ladna relacje ,ze pieknie poszlo.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •