Wątek: Dzienniczek Meeeg - małymi kroczkami do wielkiego sukcesu;)

Hej Meeeg widze ,ze tu nam nowe ofiary sprowadzasz baaardzo dobrze pozdrawiam nowa kolezanke a Tobie gratuluje samozaparcia i biegania ,ja dzis mialam posteperowac ,ale niestety po budziku (w przeciwienstwie do Ciebie) zasnelam z poworotem i kiszka ,ale wieczorem mam nadzieje sie uda troche smalcu wytopic <ble>
Pozdrawiam mocno i tak sobie mysle ,ze jak zaczelas tak regularnie biegac to Twoje szanse na 6 rosna jak nie wiem co hahaha milego dnia i lepszego samopoczucia niz wczoraj

Kolejny dzionek,kolejne bieganie. Podziwiam...ze tez Ci sie chce tak rano wstawac...
Kilka razy poszlam na 8:00 na silownie przed praca i nie powiem czulam sie fajnie...Moze do tego wroce??. Hmmmmm.Mam taka nadzieje .
Pozdrawiam i zycze milego dnia.
Tusiaczek.

Meguś Mi po eveline tak zimno , że aż mi zęby dzwonią ale wmawiam sobie , że im zimniej tym szybciej działa To na prawdę pomaga
Pięknie Ci marszobieganie idzie Tak trzymaj Może wybiegasz tego towarzysza na wesele ,jeszcze trochę czasu masz

Ja tez mam eveline i tez zamarzam a raczej dupna ,ze tak powiem czesc mnie zamarza
jak nie spalam to zamrazam hehe

Witaj Meeg
Widzę, że idzie Ci dobrze Co do nauki to mnie ostatnio też taki leniwiec złapał i nic mi się nie chce :/ No ale dzisiaj będę musiała cos konkretnego z sobą zrobić
A TObie mam rozumieć udało sie przeczytać teksty, co??
Ach no i jajka gratuluję, i biegania jeszcze

Miłego piątku :* :*

Meeeg85...Ty wstajesz tak w środku nocy żeby biegać?!?! zadziwiasz mnie!! A nie jest Ci za zimno?? Ja zazwyczaj zaczynam bieg o 8 i jest chłodnawo strasznie:/ Biegam w koszulce i bluzie dresowej,a czasem i tak mi zimno.
Naprawdę podziwiam,że biegasz o tak wczesnej porze!!

Hej kobietki! Jestem jakaś taka dziś napompowana dobrą energią z wielu powodów
dużo osób mówi mi, ze widać, że schudłam
przeczytałam teksty, odzywałam się na każdych zajęciach i nawet zarobiłam plusa na logopedii
byłam wczoraj u mojej pani dermatolog; biorę na trądzik taki lek, która ilość opakowań, któe muszę zażyć, zależna jest od tego, ile ważę, dzięki temu, ze schudłam, ilość opakować zmniejszyłam się z 15 na 14, czyli jedno mniej, czyli bagatelka 125 zł w kieszeni
a jak wczoraj byłam w aptece kupić ten lek, to pani przede mną szukała jakiegoś leku na odchudzanie, nie pamiętała nazwy, tylko, że po polsku to jest spalacz tłuszcz, powiedziałam jej, jak jest po ang., zaczęłyśmy rozmawiać o tym leku, pytam się, czy działa, a pni tak mnie zlustrowała i stwierdziła - "ale pani nie musi się odchudzać, pani jest szczupła" to chyba zasługa mojego płaszczyka, dość zgrabnie leży... co prawda wiem, że musze się odchudzać, ale jak mi się miło zrobiło!
jutro jadę na cały dzień w góry! będę sobie po nich radośnie chodzić gubiąc kalorie co prawda, będę musiała sobie zrobić kanapki, bo takz jogurcikiem w góry to chyba nie bardzo ale w ogóle się cieszę na wyjazd ze znajomymi
byłam dziś na Abt, wczoraj na stepie i tak jakoś stwierdziłam, ze chyba mam lepszą kondycję brzuszki robię wszytskie, na stepie nie padłam na mordkę, ojj, cieszę się! dziś co prawda nie biegałam, ale za to zamierzam pojeździć na rowerku, trochę wieje, ale co tam

Syciu, zadziwiam samą siebie ja uwielbiam rano spać, ale jakoś tak o tej porze dobrze mi się biega. Zimno mi nie jest, bo na bluzę dresową zakładam jeszcze kamizelkę i jest tak akurat

Klajdusiu, teksty przeczytane, zajęcia były fajne i aktywne, aż się sama zdziwłam, bo z rana miałam leniwca i byłam pewna, że się nie odezwę. Piątek zaczyna się bardzo miło

Wrotkfa, to moja siostrzyczka rodzona została zaciągnięta na forum mam nadzieję, że założy tez niedługo pamiętniczek, będzie jej lepiej a ja myślałam, że tylko mnie dupna część marznie

Qqłko, ja tez tak sobie próbuję tłumaczyć, jak marznę wybiegam tego towarzysza na wesele, albo może potrącę dziś przez przypadek rowerem??

Tussiaczku, warto do tego wrócić, fajnie nastraja na cały dzień, sama nie przypuszczłam, ze mi sie tak uda, a jednak wszytsko się da!

To teraz bięgnę do was

meeeg - przepraszam - nawał pracy ostatnio nie pozwalał mi systematycznie zaglądać w wasze wątki, ale już jestem! Radosna i pełna mobilizacji do odchudzania! Jestem zachwycona Twoimi postępami! Tak trzymaj dalej!!!!

Faktycznie masz dzisiaj wiele powodow do radosci.Nic tylko sie cieszyc. Wiem jak to milo jest, jak inni mowia ze widac ze schdlysmy. Pamietaj zawsze o tym ,gdy tylko dopadnie Cie smutasek i bedziesz miala ochote rzucic dietke.
Buzka.
Tusiaczek.

nie,no ,lala... ale Cię komplement za komlementem trafia!!! Super! A jak Ci mówią,że schudłaś-to pewnie WIDAĆ że jest Cię już mniej
Gratulacje!

Módl się kochana,zeby Ci się jutro w górach pogoda nie popsuła, bo ja Ci cholernie zazdroszczę ,że będziesz sobie wędrować Co ja bym dała,zeby pojechac choć na 1 dzień w góry?!?!?! och,.. ostatni raz byłam we wrześniu:/ A dokąd dokładnie jedziesz?!?! Czasem normalnie żałuję,ze mieszkam prawie nad samym morzem [ z miejscowosci,z której pochodze do Bałtyku mam 10 km:]