-
Ja jestem wielką fanką roweru
Dzwonek faktycznei przydtna rzecz kiedy jeździ się po mieści, ja wolę leśne trasy, dlatego żadko używam dzwonka (kupiłam za 4zł w Tesco - poszukaj może u siebie tez znajdziesz taką okazję, taka kwota na pewno nie uszczupli mocno twoich oszczędności na aparat)
Miłego dnia.
-
Hejka Meegus.
Ciesze sie bardzo ze dziewczyny Cie zmobilizowaly i sprawily ze wzielas sie w garsc.
Wiem jak to jest siedziec w domu,uczyc sie...Czlowiek mysli o jedzeniu...Przekaski??,moze jakis slonecznik,orzechy?. Zdrowe,choc kaloryczne...
-
Hihi, też nie mam dzwonka i strasznie mnie to irytuje jak muszę jeździć po mieście 
Muszę go odkręcić od starego roweru, ale zabieram się do tego już od miesiąca i efektów nie widać

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
Otóż przed chwilą syn mi oznajmił, że udzielił dzisiaj wywiadu po egzaminie i ten wywiad jest tu 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Trzeba wejść na tej stronie w ZOBACZ WIDEO (po lewej stronie) i w "Egzamin? Był łatwy!" - ten chłopiec w czarnym garniaku, błękitnej koszuli i granatowym krawacie paski to MÓJ SYN!!!

Przyznał się, że był trochę stremowany kamerą
-
Witaj
Widzę , że już Ci troszkę lepiej
A zamiast dzwonić zawsze możesz zawołać -uwaga , bo rozjadę
Nie denerwuj się , bo one ,te ludzie to zawsze tak łażą byle gdzie ,jak nie pod koła roweru to pod samochód się pchają
pozdrawiam serdecznie i życzę dużo uśmiechu
-
Hej dziewczyny! Oj dzisiaj po południu to ja dopiero mialam zły humor. Ale już mi przeszło, bo widze światełko w tunelu
oto dlaczego:
Tydzien temu wypozyczyłam z biblioteki wojewódzkiej film i dałam za niego kaucje 50 zl. Karta jest na siostre, ktora po skonczeniu studiow we Wro wrócila do Czętochowy, zostawiła mi karte, więc dla siebie nie wyrabialam. Dzis poszłam oddac film, odebrac pieniązki, za ktore mialam kupic szkkła kontaktowe i co? Okazało sie, ze zgubiłam karte
nie mialam jej w portfelu, ani w dokumantach, ani w torbie, w domu tez jej nigdzie nie ma. Bez karty albo dowodu osobistego siostry NIE ZWRÓCĄ mi kaucji
tak sie wkurzyałam, ze z e złosci pobiegłam do Maca i kupiłam sobie szejka, ktory oczywiście nic nie pomogl, tylko jeszcze bardziej mnie nabuzował. Aha, na dodatek w bibliotece mialam odebrac długo poszukiwaną ksiazke, bardzo potzrebna, no a bez karty jak ja wypozyczyc? Zadzowniłam do siostry i powiedziała, ze postara sie na czwartek rano przeslac swoj dowod przez kuriera, a w piatek wracam do domu, to bym jej oddała, tylko ze czwartek mam zawalony zajęciami, mam nadzieje, ze kurier byłby rzeczywiście rano
chcialabym to szybko zalatwic, bo musze tez oddac ksiazki, a tamta ksiażke na szczescie wspóllokatorka zgodzila sie wypozyczyc na swoje konto. Teraz załoze sobie karte na siebie, zeby znow nie bylo takiej hecy
Strasznie bylam nabuzowana złoscia, ale jakos mi teraz przeszlo i jestem tylko zmeczona i zrezygnowana
niby sie troche ucze, ale tak bardzo troche, wiec na to jutrzejsze kolo ide liczac, ze trafie w pytania, bo wiedza - gdy jestem zla i zrezygnowana - ciązko mi wchodzi do główki. Ale jutro bedzie juz po kole i mam nadzieje humor powróci
Dzisiejsze jedzonko:
mix owocowy z galaretka
2 kawy
batonik kukurydziany o smalu owoców leśnych
2 wasy z pasta z tuńczyka
ryz brązowy z jabłkiem, jogurtem naturalnym i cynamonem
szejk
frutina z jogurtem naturalnym
Razem: dokładnie 1 200 kcal
Ćwiczonka
45 minut rowerkowania
Qqłeczko, po kolejnych przebojach trochę mi lepiej
wiesz, zawsze własnie krzyczałam, co denerwowało mnie i ludzi
wole dzwonek
Kasiu Cz, obejrzałam, przystojny młodzieniec z Twojego synka
i nie wyglądał na zestresowanego
Rejazz, ja sie zbierałam długo, żeby ten dzwnoke kupić, a jak kupiłam w końcu, to głupi sasiad zepsuł
Tusiaczku, jedyne przekąski, które uznawałam podczas nauki to była: czekolada lyub czekolada z paluszkami
i niczym nie dam się oszukać
Gryjta, ja do lasy mam niestety daleko,a mieszkam w takiej częsci miasta, ze musze jeździc po chodnikach i użerać sie z ludźmi
wrotkfa, ja też truchtam
humorek, echh, jak sama czytałas, mam nadzieje, ze juz jutro bedzie z nim lepiej
ja też lubie pocwiczyc rano, bieganie pobudza mnie do zycia, jak nie pobiegam to jestem ospała. Powinnas byc z siebie zadowolona
a sąsiad to w ogóle długa historia i ciągle jeszcze dolewa oliwy do ognia
-
meeeg no to chyba wychodzi ,zeby nie chwalic dnia przed zachodem slonca, bo nazarlam sie slodyczy i teraz musze podbudowywac motywacje...
a z ta biblioteka to faktycznie slabo...:/
zycze milego wieczorku
-
Obejrzałam sobie ten aparat, który wybrałaś i sądząc po parametrach to jest dość zbliżony do mojego, czyli mogę Ci go z całego serca polecić 
Z zalet - jest tylko na 2 baterie a nie na 4 jak mój czyli jest i lżejszy i mniejszy.
Moim zdaniem za taką cenę warto się skusić!
Próbowałam znaleźć jakieś zdjęcia nim robione - tutaj niby są wymienione wszystkie aparaty canona [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ale tego nie ma, nie mam pojęcia czemu
Ale inne z tej serii się spisują, więc myślę, że nie powinien być gorszy, ja tam w ogóle stawiam na canona!
No i mi się podoba ta czerwień

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
Rejazz, mnie tez urzekła ta czerwień
to super, ze go polceasz, bo bardzo mi sie spodobał, dzięki dzieki dzieki
Wrotkfa, bo te zachody to najtrudniejsze do przetrwania jesli chodzi o słodycze
-
Megus przykro mi z powodu karty,mam nadzieje,ze dowod siostry dojdzie na czas i wszystko bedzie ok
A co do aparatu to ja mam sonego i jestem zadowolona z niego
Jutro wklejam fotki tego co dzis zrobiłam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki