nie no święta i święta... tyle pysznośći wczoraj...ważyłam 49.3kg ale zjadłam... nawet nie ma co pisać - z 3000kcl jak nic i tylko króciutki rodzinny spacerek....

dziś waże 49.4kg ale myśle, że to działą z opoźnionym zapłonem wiec bedzie wiecej, tym bardziej że to jeszcze nie koniec świąt...
dziś już zjadłam
jajecznice na szynce - 400kcl
a jest dopiero 9 rano :/