Wątek: Generalne porządki z kilogramami ;-)

Witaj olinko,
widzę, ze wrociłaś Bardzo sie cieszę, razem będzie łatwiej
Bardzo mi się podoba Twoj plan dietkowy. Bardzo rozsądny i na pewno pozwoli Ci pokonać te kilka nadprogramowych kolisków.
Ja też wróciłam. Z 4 kg więcej Ale tak jak Ty zamierzam się z nimi rozprawić i dojść do upragnionych 57 kg
Razem damy rade
Pozdrawiam i życze udanego tygodnia

Jak mi miło, ze mnie nie zapomniałyście Dziękuję!

Nicol - Twój trener ma rację, i moim zdaniem to dobre metoda i widzę że np. u mojej siostry świetnie zadziałała, tylko że u mnie kompletnie się na początku nie sprawdza. Ja sobie juz wytłumaczyłam, że ja naprawdę NIE POTRZEBUJĘ SŁODYCZY Ze mną jest tak, że jak zacznę, to się uzalezniam, i potem chcę tylko więcej i więcej, a jak się "odcukrzę", to po jakimś czasie jedno ciasteczko mnie w zupełności zadowala i nie chcę więcej. Na razie więc odzwyczajam się - taki detoks słodyczowy chcę sobie zrobić

Rejazzku, ta cola light to tak w ogólnym ujęciu coś czarnego light z bąbelkami Za dużo już tego ostatnio piłam. Dlaczego takie niezdrowe rzeczy tak szybko uzależniają ?

Saro, najważniejsze, że nie odrobiłyśmy z nawiązką tego, co straciłyśmy - no i grunt to pozytywne nastawienie, wierzę, że UDA SIĘ, UDA

Ja dzisiaj szybko skończyłam swoją niby pracę i zgodnie z tradycją poszłam sobie kupić nowe balsamy i oliwkę, żeby się zmotywować do dbania o ciało - bo lato ma być MOJE
Zastanawiam się na zainwestowaniem w tabletki na cellulit na dwumiesięczną kurację, bo jakbym taki zmasowany atak w niego zaczęła, to może coś by się z nim w koncu dało poradzić. Któras z Was próbowała Cellastar moze? Moja siostra piła Inneov przez 2,5 m-ca i były efekty, ale ja jestem pigularą i wolę polknąć niz meczyc się nad rózowym napojem

Szkoda, ze ciągle wieje, bo miałam ochotę na spacer, w końcu nie często się zdarza, żebym była juz o tej porze w domku.

Mobilizuje Ciebie kupowanie nowych balsmów?
Bo ja to raczej tak mam, że kupuję i zbieram na kupkę... ciągle bym chciała nowe, ale kończy się na kilku użyciach a potem wszystko stoi i się kurzy a ja się zastanawiam, gdzie się podziały moje pieniądze

Idź na spacerek z wiatrem, to jakoś wytrzymasz

Ja tez jestem na detoxie ale nie calkowitym W gruncie rzeczy to jedzac batoniki fitness tez schudniesz ale troszku wolniej

Wiem, ostatnio jadłam często Corny i chudłam, ale teraz potrzebuję tak całkiem całkiem nie jeść

Rejazzku - świadomość, że wydałam na nie tyle kasy jest dla mnie motywacją, poza tym jak po dwóch tygodniach widzę efekty, to juz w ogóle mam zapał do wklepywania

Raport z dzisiaj:

- płatki kukurydziane + musli + mleko,
- sok marchwiowy + duże jabłko, kawa z mlekiem,
- grahamka + masło + wędlina + 2 pomidory + kiełki z fasoli mung,
- jogurt naturalny + musli + rodzynki

Rowerek - 1h10min, pojedyncze serie brzuszków
Balsamowanie i ujędrnianie

Już niedługo mój brzuszek będzie znowu płaski

Miłego wieczoru!

hej Olinko,
piekne menu i pieknie zaczynasz dietkować, ja myśle - sukces murowany
Co do słodyczy to ja doskonale rozumiem o co Ci chodzi. Ja też tak mam że mogę żyć bez słodyczy i nawet jedząc pierwszą po dłuższym czasie kostkę czekolady nie smakuje mi jakoś bardzo, a jednak mimo to ciągnie mnie do kolejnych i kolejnych czekoladowych rzeczy I dlatego też to wyeliminowałam Wiec razem jesteśmy na cukrowym detoksie
Buziaki i miłego wieczoru

Udanego dnia zycze :*

Ja tak szybciutko z raportem, bo już mi się straaasznie spać chce

Menu:
- płatki kukurydziane + musli + mleko,
- jabłko,
- surówki dwie (razem jakieś 450g),
- duża mocca w CH + jogurt jogobella ze zbożem,
- dwie kromki razowca + serek + wędlina + cykoria + pomidor,
- dużo herbat owocowych

Rowerek - 1h, brzuszki w pojedynczych seriach i balsamowanie.

Podziwiam u ciebie ta wole balsamowania. Ja nienawidze czekania, az sie to wszystko we mnie wchlonie

hej
Jak mija dzionek
Pozdrawiam i miłego popołudnia