Strona 44 z 98 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 94 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 431 do 440 z 974

Wątek: Dziennik diety finałowej - REAKTYWACJA :D

  1. #431
    mam-kompleksy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    110

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aniffka

    Ja dzisiaj rano siedziałam sobie w kuchni grzecznie wcinając brązowy ryż na mleku i oglądając TVN24. I słyszę, że mój toffany po cichutku wyciąga wagę w łazience. Nagle krzyczy: "Aniooooołcia, chodź, zobacz!". Nio to ile sił w nogach popędziłam do Niego, a tam na wadze 123 kg! A moje koffanie stoi na wadze i się do mnie radośnie śmieje Ale miło było to widzieć - to oznacza, że dietka skutkuje!
    Pogratuluj mu! BRAWO! BRAWO!

  2. #432
    Mala.Zabcia Guest

    Domyślnie

    Aniffko koniecznie pogratuluj Swojemu Mężczyźnie pozbycia się kolejnego kiloska !!!!!
    A moze założyłby swój wątek u nas ????

  3. #433
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniffko- Pogratuluj swmu ukochanemu!! Zresztą pewnie sam z siebie się cieszy, napisz mi ile on chce ważyć?? Mój ukochany chce schudnąć najlepiej 50 :P ale ja oczywiście mu nie pozwalam, góra do 70, ma 170cm wzrostu, myślicie że to dobra waga??

  4. #434
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Myślę, że 70 kg to dobra waga! Facet nie może ważyć za mało, bo nie wygląda jak facet!
    A tak wrócę jeszcze do poprzedniego tematu - mój niedawno chciał mi zrobić przyjemność i kupił mi w sklepie - almette!!! Mówi, że nie wiedział co, bo słodyczy nie jem, jogurty mam na co dzień, galaretek nie było... więc....
    On myslał, że ja zjem te almette całe łyżką!!!! Toż to ma tyle kalorii! No cóż, chciał dobrze!

  5. #435
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak slodko!!!
    a moj juz po urodzinach. torta odpieprzylam w kosmos, mowie wam jak sie nameczylam -rozyczki szpryca, obsypane orzeszkami, wiorkami czekoladowymi... tort wygladal elegancko, sama z siebie zadowolona bylam i on wybitnie tez -z prezentu. to dowod jak emzczyznom malo dos zczescia potrzena -tyle kombinoalam co mu dac, a on sie z torta najbardziej ucieszyl. i jakw syztskichz aczal czestowac to malo co zostalo, wiec nie mam wyrzutow ze go utuczy moj prezent hihi.
    ale teraz to sie martwie, moje serce dietetyczne drzy! mianowicie misiek jedzie na 3 tygodnie za granice na jakiestam szkolenie...i pojechalismy do supermarketu i ladowal zupki chinskie, konserwy model "to sie nigdy nie psuje" itp. az mnie zoladek rozbolal na sama mysl o takim jedzeniu...a on to bedzie mial dzien w dzien przez te 3 tygodnie, bo stwierdzil ze mu szkoda pieniedzy na zywienie sie na meiscie, bo za granica drogo. troche racji ma ale i tak mnie trzepie jak widze ta"zdrowa" zywnosc...

  6. #436
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moja mama kiedyś mi serek czekoladowy sprawiła, cały miał 250kcal....

  7. #437
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cmok dziewczątka! Co tam u Was słychać? Jak zmagania dietkowe? Ja niestety nie mam czasu napisać nic więcej. Dzisiaj dla odróżnienia bawię się w moderowanie czatów. Buziaki i czekam na wieści!

  8. #438
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cmok dziewczątka! Co tam u Was słychać? Jak zmagania dietkowe? Ja niestety nie mam czasu napisać nic więcej. Dzisiaj dla odróżnienia bawię się w moderowanie czatów. Buziaki i czekam na wieści!

  9. #439
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cmok dziewczątka drogie!

    Stop! Basta! Koniec!

    Od jutra wracam do rozsądnego jedzenia i dietki. Waga cały czas wynosi około 52-52,5 kg. Ostatnio w ogóle nie przestrzegałam diety, nie ćwiczyłam, jadłam słodycze Ale od jutra... Stop! Basta! Koniec!

    Oto moje postanowienia, których chcę (muszę!) się od jutra trzymać:

    Wracam do liczenia kalorii! 1200 dziennie i ani kalorii więcej!

    Zero słodyczy! Najwyżej pasek czekolady raz na tydzień, ale ani grama więcej! Nic! Zero! Null!

    Zaczynam znowu regularnie ćwiczyć! Przez najbliższe dwa tygodnie ćwiczę w domku, a od października 3 x tygodniowo pływam na basenie. I poza - w miarę sił i możliwości - ćwiczę po troszku w pozostałe dni!

    Codziennie raportuję na wątku, ile zjadłam, ile wyćwiczyłam, ile spaliłam kalorii. Czyli wracam do spowiadania się przed Wami!


    Muszę się wreszcie rozprawić z tymi ostatnimi 3kg! I wiecie co? Tym razem wreszcie mi się uda!

    Trzymajcie za mnie kciuki kochane moje, bo jest mi to bardzo bardzo bardzo potrzebne!

  10. #440
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniffka- Powodzenia, widze, że znowym zapałem do diety na 100% uda Ci się zgubić te 2-3kg!

    Ja do ćwiczeń to też nieskora jestem...kopnijcie mnie ;(

Strona 44 z 98 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 94 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •