-
Na prosbe Unhappy przesylam i tutaj troche pozytywnej energii
Trzymaj sie i sie nie dawajjj!!
A juz niedlugo Richie przy twojej slicznej figurce to bedzie koslawy potworek :P
-
Wpadam do Ciebie Unhappy i co ja tu widze? Panna w podpisie, ktora naprawde powinna byc pokazywana jako wzor NIE do nasladowania.
Bedziesz sliczna zachowujac swoje kobiece ksztalty, a nie bedac szkieletonem od siedmiu bolesci. Wyobraz sobie, ze jezeli decydujesz sie na takie zycie, to bedziesz wiecznie nieszczesliwa... no wlasnie... unhappy!
Pozdrawiam Cie serdecznie i badz madra w tym co robisz.
i specjalnie dla Ciebie:
Wystarczy?
-
Witam, wpadlam sie pozegnac, wyjezdzam na kilka dni, wracam w sobote
Pozdrawiam zajrze jak tylko wroce
-
Ale się afera zrobiła z tą Nicole
-
Może i zrobiła się afera, bo dziewczyna chce zrobić z siebie kościotrupa. W sumie staram się nie krytykować ludzi - zwłaszcza tych, których nie znam, ale w tym przypadku uważam, że to dobrze, że dziewczyny tak zareagowały. Powtórze to, co raz już powiedziałam - chyba nie jest dobre to, że Unhappy wybrała sobie anorektyczkę za wzór... Na forum mamy się wspierać i pomagać sobie w odchudzaniu, ale nie we wpadaniu w chorobę...
Unhappy, popatrz na to ostatnie zdjęcie Nicole. Czy naprawdę chcesz tak wyglądać??
Pozdrawiam
-
buziaczek na mily i sloneczny dzionek;*
-
dzień dobry
-
MMAC dziękuje za przesłanie pozytywnej enegrii ;* przyda mi sie na pewno
Anise te ostatnie zdjęcie Nicole mnie przeraża, ale na tych wcześniejszych wygląda super... biustu faktycznie nie ma... podoba mi sie ten jej płaski brzuch i chude nogi na 2 i 3 zdjęciu...
MychaNaDiecie może anorektyczka faktycznie nie jest dobrym przykładem do naśladowania... na pewno nie jest, ale kurcze, chciałabym mieć taki płaski brzuch jak ona, a nie taki balon jak ja...:/:/
peszymistin chce byc chuda, bo mam dosc bycia gruba... nie akceptuje siebie i nigdy sie nie akceptowalam... wstaje i budze sie z okropnym humorem, mam dosc siebie, chce wreszcie byc chuda, poczuc sie piekna i zaakceptowac sama siebie...
gratuluje Tobie i Twojej córce, że udało Ci się pomóc jej z tego wyrosnąć no i że Tobie tak świetnie idzie! i ciesze sie, ze nie masz kompleksów i czujesz sie kobieca i atrakcyjna... zazdroszcze Ci tego, bo ja nigdy sie tak nie czulam...
tu nie chodzi o to, że chce być chuda tylko dlatego, że jest taka moda... ja sie źle czuje w swoim ciele...
-
zdjecia skasowlama, bo
1)byly kiepskie
2) nie chcialam na siebie patrzec :P
-
Unhappy - rozumiem, że siebie nie akceptujesz. Ja mam to samo. Zawsze byłam grubsza od koleżanek i czułam się z tym koszmarnie. W końcu kiedy dobiłam do 72kg postanowiłam ostro zabrać się za siebie - schudłam do 53kg. Niby super. Wszyscy mówią mi, ze dużo schudłam, że super wyglądam itd. Noszę ciuchy w rozmiarze 34 i 36 a nie jak jeszcze pół roku temu 42. Kiedy patrzę na moje zdjęcia widzę szczupła dziewczynę, ale kiedy myslę o sobie dalej w mojej głowie jestem gruba. Dalej siebie nie akceptuję - mojego ciała. Pomimo że mam przyjaciół, cudownego chłopaka i wszyscy akceptują (i akcetptowali) mnie taką jaką jestem. Więc tak naprawdę mozesz ważyć nawet 40kg ale jeśli nie zmienisz podejścia do samej siebie dalej nie będziesz się akceptować. Ja się uczę lubić siebie i nie przejmować się tak strasznie moją wagą - przecież to nie jest najważniejsza rzecz na świecie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki