Strona 7 z 16 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 158

Wątek: Odchudzanie bez joja

  1. #61
    jurewiczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie




    zazdroszę ci tych spacerów z Panem M
    mozna sobie pospalac kalorie.. dotlenic się.. i miło spędzić czas..
    mój mężczyzna nie skory do takich wypadów.. twierdzi, że to tak bez sensu łazić łazić i ogólnie nic nie robic..
    Jest za energiczny na spacery..
    ja natomiast za leniwa na bieganie z nim wczesnym rankiem

    moj waga stoi w miejscu...
    i dobrze...
    wole to niz skok do góry
    zaraz ide wypic czerwona herbatke i siadam troche do nauki..
    buziaki

  2. #62
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    Witam z samego rana. Teoretycznie zaczłął mi się długi weekend, praktycznie cały weekend stoje na promocjach
    Niewiem jak wystoje bo nie jestem przyzwyczajona stać 8godzin bez celu, ale może jakoś to będzie
    8 dzień A6W zrobiony, zadziwiająco łatwo mi przyszedł, wczoraj było gorzej
    Waga dzisiaj łaskawa była dla mnie bo pokazała 57.2kg. Jak się po promocjach wieczorem nie rzuce na jedzenie to powinnam osiągnąć swój cel w najbliższych dniach. Ale powiedzcie mi co potem

    Patrycja wode z tego tuńczyka odlałamJa też zakupiłam hulahop, ale pokręciłam pare dni bo nie umiem Ciągle mi spada i się wtedy wkurzam Wole sobie na rowerze pojeździć w tym czasie
    A co do Marcina, to jest to mój pierwszy facet króry lubi spacerki Naprawdę fajnie jak się idzie po pakrku wokół zielono

  3. #63
    Aniiika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wlasnie przeczytalam ze cos nas laczy! Ja tez pracuje na promocjach Tzn teraz troche mi sie nie chce, duzo czasu poswiecam na fitness a w soboty mam angielski wiec czasowo troche nie wyrabiam, ale poza tym praca jest super - mozna calkiem niezle zarobic, a przynajmniej ja sie tam nie przemeczam. Ale z tym jedzeniem po promocji masz racje, ja zawsze taaka wyglodniala do domu wracalam, najgorzej ze to juz wieczor - ale potem jakos sie przyzwyczailam i np bralam ze soba jakas kanapke owoc i wode i potem juz ten brzuch tak nie wolal o jedzenie, najlepiej sie szybko polozyc po pracy spac - wtedy tak sie o jedzeniu nie mysli

    A jak osiagniesz cel to wtedy na forum wybuchna fanfary i wszystkie bedziemy Ci gratulowac i brac przyklad - a Ty pewna siebie kobieta sukcesu spokojnie dalej bedziesz sie zdrowo odzywiac i pokazesz nam ze raz zgubione kilogramy nie powracaja

    Ja tez mam hula-hop w domu ale zatracilam zdolnosc krecenia, jak bylam dzieckiem to potrafilysmy sie krecic godzinami a teraz 3sek i gleba..gdzies przeczytalam ze to tez od srednicy zalezy ze im wieksza tym lepsza..ja mam chyba takie standardowe - ze sklepu z zabawkami

  4. #64
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj współtowarzyszko promocyjnej niedoli

    Mam nadzieje,ze Tobie dzień w pracy minął lekko i przyjemnie, bo ja osobiście w tej chwili nie czuje stóp:PPP

    mam pytanko czy ten deser bakomy budyn jest dobry? Bo przyznam,że bardzo mnie kusił, wprawdzie takich rzeczy zwykle nie jem, ale od czasu do czasu można sobie pozwolić, tylko wole spytać czy jest to w ogóle zjadliwe))

    Heh na promocjach najgorzej sobie rozplanowac jedznie np w niedziele rpacuje 10.00-18.00 przerwe mam o 14.00, a kończe po 18.00, gdy juz nie jadam zazwyczaj no i jest problem złamać zasade z niejedzeniem czy nie? w zeszłą niedziele złamałam i źle to sie dla mnie skończyło

    Trzymaj się cieplutko Słonko, buziaki na dobranoc

  5. #65
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    Oj moje biedne nóżki, nie powiem gdzie mi wchodzą Na widok makaronu i zapachu sosu robi mi się już niedobrze chyba bede miała dość makaronow na cały miesiąc.

    liniunia ja mam na 8 godz jedną 15 min przerwę, i robię sobie ją w środku. Dzisiaj kończyłam o 21 więc jedzenie sobie podarowałam. Ale jutro ide np na 11 i kończę o 19 więc napewno zjem coś po powrocie, bo nie dam rady.Pozatym ja czasem jem po 19, po jak nie chce to później właśnie to się dla mnie źle kończy.

    Dzisiaj zjadłam
    bułka sojowa 46g z serkiem hohlad fot w plasterkach(1), 2 plastry krakowskiej suchej i pomidor
    jabłko średnie i winogrona ok 150g
    zupa brokułowa(Patrycja wkoncu ją zrobiłam, rewelacja) i sos z tuńczykiem i makaronem
    w pracy tak jak śniadanie plus batonik bel vita
    Razem ok 1340kcal

    ruch
    8 godzin stania, 60min roweru 8 dzień A6W

  6. #66
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    Witam z rana, zaraz jade do pracy.
    Zrobiłam jedynie A6W, rower sobie odpuszcze bo niewiem jak wystoje dzisiaj Wpadne wieczorem jak bedę miała siłę

  7. #67
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Witaj Kobieto Pracująca!
    Tylko pogratulować wytrwałości... ja jakbym tyle godzin stała, to pewnie bym się nieźle rzucała na jedzenie wieczorami. A Ty już kończysz... Szacuneczek Co potem? Potem ciągłe zmagania z wszędobylskim jojem i upewnienie się, że nie poszło na marne. Ja już to przerabiałam i najbardziej się boję tego właśnie etapu. Ale z pomocą laseczek z forum nie ma się czego obawiać A Ty jak skończysz, to możesz występować na forum w roli eksperta
    Pozdrowionka i 57 na wadze jak najszybciej!

  8. #68
    jurewiczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dominiko - miłego udanego dłuuugiego weekendu..
    niech kilosy nigdy nie wracjać..
    buziaki i do zobaczenia po 7 maja
    pa

  9. #69
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    Dzisiaj troche nawaliłam, wszystko przez tą promocje, w pracy co chwila musiałam makaron próbować, a jak przyszłam do domu to bardzo głodna byłam, efekt taki, że daruję sobie dzisiejsze menu.
    Juttro obiecuję poprawę.
    A moje wymarzone 57 pewnie nie prędko zobacze bo na wage nie nam zamiaru stawać, bo na dniach mam dostać okres, więc sobie podaruje.

  10. #70
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    Nawet nikt do mnie nie zajżał
    Dieta idzie mi kiepsko, bo przez te promocje jadłam strasznie nieregularnie, dzisiaj też(wycieczka rowerowa). Jeszcze mając 1,5 godz do domu dostałam @ i wracałam z potwornym bólem brzucha. Na pocieszenie zjadłam ządek czekolady i proncesse. Waga dzisiaj rano dużo pokazała, bo 58.5kg ale mam nadzieje, że to przez ten @.
    A6W narazie ciagle ćwiczę, dzisiaj były 4 godz na rowerze.

Strona 7 z 16 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •