Wątek: Powolutku to skutku :) Jeszcze 9 kilo :):)

Słoneczka moje KOCHANE!!!!
Jesteście wspaniałe i dziękuję Wam, że JESTECIE

Nie wiem od czego zacząć...bo długi czas mnie nie było. O egzaminie napisałam wczoraj więc już nie będę tego powtarzać |Z tych rzeczy które wymieniłam nie napisałam tylko jednego zadanka za pół strony i nie zrobiłam zadania liczbowego...nie wiem jak reszta bo czasami nieźle koloryzowałam i lałam wodę ale mają przecież 300 prac do sprawdzenia więc liczę na to, że wczytywać się nie będą uhahahaha Oczywiście nie pisałam w środku zadania rzeczy typu " kupiłam sobie wczoraj ekstra ciuszek" tylko powtarzałam jedno mądre zdanie na kilka sposobów. jedyna nadzieja, że mojej pracy nie będzie sprawdzał ten typek z którym mialam ćwiczenia bo chyba popełnię OKUPUKU czy jak to tam się nawzywa hahahaha.

Chroba męczyła mnie długo bo nie miałam jej kiedy wyleżeć. Codziennie byłam na wydziale po kilkanaście godzin, uczyłam się i ledwo żyłam. Dzisiaj nareszcie poszłam sobie na zakupki z mamusią kupiłam sobie ekstra wygodne szmaciane japonki za niecałe 30 zł i trzy staniki z mojej ulubionej kolekcji h&m (z kittim i snoopym) i kilka rzeczy do robienia decoupage. Na dzień ojca zreobię tacie ramkę (kupiłam surową i będę ją ozdabiać) na zdjęcie i wsadzę tam coś ładnego, kupiła jeden sosnowy wieszka na płaszcz i go ozdobię do przedpokoju (wymyśliłam motyw jabłuszek) i kilka farbek akrylowych. Postaram się zrobić zdjęcia jak już je wykonam

Na wdze nie przytyłam ale może dlatego że wypacałam wszystko przez mój nadmiernie pracujący mózg uahahahaha. Jadłam wszystko co złe i niezdorwe
Od jutra przechodzę na dietkę 1200. Planuję też:
- 20 minut dziennie fitnesu (kupiłam płykę dvd w gazecie z czterema rodzajami ćwiczeń)
- dwa razy w tygodniu basenik - szybki craul przez bitą godzinkę - powrót do przeszłości kiedy trenowałam??
- codziennie A6W
- codziennie jakieś ćwiczonka na ramiona z hantelkami (czekam na wasze propozycje bo nie znam żadnych)

To by było na tyle
Buziaczki dziwczynki!!!!
Do jutra!!!!

nie ma to jak udane zakupy - odrazu humorek lepszy

widzę, że nie tylko ja wracam na dobrą droge dietkowania
ehh równiez wróciłam do liczenia kalorii 1200-1300kcal
i do codziennych cwiczen
tak więc przybijmy piątkę i spowrotem na tor z przeszkodami
byle tym razem był łatwiejszy
zaraz lecę do spania - zycze kolorowych snów i do usłyszenia

No, to super BRawo
A co do Hello Kitty i Snoopy'ego to za to uwielbiam H&M
Pozdrawiam i miłego poniedziałku życzę

Hej słonko Ty moje)))

To razem dzisiaj zaczynami poważne odhcudzanko
Cieszę się, że zakupy tak sie udały, Ty wiesz,że ja tez chce sobie kupić takie staniki w h&m tylko musze czekac na stypendium lyb wypłate(to nic,że promocja była 2 miesiace temu a ja wciąż czekam na wypłate )

cieszę sie też, ze to choróbsko sobie idzie, a bee niech idzie sobie jak najdalej)


Życze Ci KAsiu,żeby ten nowy tydzień był dla Ciebie bardzo udany,

uroczego poniedziałku

ciumeczki!!!!

Ja też lubię te staniki z H&M teraz szukam stroju kąpielowego, nie wiesz, czy w hamie są za rozsądną cenę? Bo tylko za taką mogę kupić

Mam nadzieję, że zaliczysz egzamin i będziesz miała wolne, żeby spokojnie wypocząć no i zbrać sie za ładne dietkowanie

A ja marsz do nauki! Bo potem będę kwiczeć, ze znów sie nie uczyłam

Hello Kasienka ,no to ciesze sie ,ze juz jestes i juz prawie koniec nauki
Jej biedna ,ze ta choroba Cie dopadla w takim ciezkim momencie ,ale z Ciebie silna babka i widze ,ze sie nie dajesz
Bedziesz robic takie hand-mady uwielbiam takie rzeczy ,chociaz tak szczerze mowiac o ja jestem totalne beztalencie jesli chodzi o takie rzeczy ,ale i tak lubie i czasem sie bawie
Pozdrrawiam cieplo i duzoe energii zycze

Ciesze sie ze sesyjka juz za Toba...no i ze choroba minela. To najwazniejsze. .
Zakupy to dobry pomysl na polepszenie humoru. . Widze ze sie udaly. .
Mam nadzieje ze teraz zaczniesz ladnie dietkowac i cwiczyc.
Zycze milego dnia!!.

ciesze sie, ze juz wyzdrowialas

heh, nie ma to jak udane zakupy, nie?

miłego początku tygodnia ;*

I jak tam dzisiaj żyjesz?

No więc tak:

Przed chwilką podliczyłam wszystko co dzisiaj zjadłam i zmieściłam się w limicie tylko ,że wydaje mi się, że jadłam dużo Przeczytajcie proszę i oceńcie

Śniadanko:
- szklanka mleka 3% i płatki fitness - 258 kcal
II Śniadanko
- jabłko duże - 75 kcal
Lunch:
- trzy średnie pierożki z mięsem - 276 kcal
- kubek czystej pomidorówki (bez śmietany) - 43 kcal
Przekąska
- jogurt lekki jagodowy - 120 kcal
Obiad
- mały kotlecik schabowy - 190 kcal
- trzy małe ziemniaczki młode - 65 kcal
- pół ogórka z jogurtem naturalnym 0% - 35 kcal
Podwieczorek:
- Crunchy - pyszny!!!! - 128 kcal

Razem: 1190

ZMieściałam się ale wydaje mi się, że jakoś tak dużo zjadłam

Dziękuję za odwiedzinki...teraz lecę na serial i postaram się wpaść do Was później!!!!

Buziaki!!!!!