no właśnie jak tam egzamin ?
ale pewnie do przodu
Hmmm angielski poszedl mi dzisiaj bardzo dobrze ..a co do finansow to generalnie jestem zadowolona chociaz wlasciwie z takimi obliczeniami to nigdy nic nie wiadomo ale jestem dobrej mysli )
dzisiaj nie jezdzilam na rowerq ale to z braku czasu jutro to nadrobie ale dietke trzymalam ok 1000 kcal jestem z siebie dumna
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
fatti no to bardzo sie ciesze ze egzaminy dobrze ci poszly na pewno zdasz
i dieta pod kontrola bardzo ładnie
pozdrawiam :*
hmmm faktycznie jakos tak optymistyczniej sie u mnie zrobilo a to dziwne bo nawal pracy mam straszny ...na uczelni spie na stojaca ale nie poddaje sie...dzisiaj rano byl rowerek jutro tez planuje wstac wczesniej...
najwieksza zmiana polega na tym ze udawadniam sobie ze przeciez potrafie zyc bez faceta i ze swiat sie nie skonczyl...przeciez jest mnostwo rzeczy ktore uwielbiam robic i wcale nie potrzebuje do tego faceta...choc teraz to nie mam nawet czasu wybrac sie do kina z qmpelami ale kiedys
CO do dietki z moich obliczen wynika ze zjadlam dzisiaj 1170 kcal wiec jest ok
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
noi bardzo dobrze ze masz takie nastawienie do sprawy facet nie jest rzeczą niezbedna .... :P no dopiero w pewnym momencie gdy chcesz sie prokreować
dietka idzie ci bardzo ładnie cwiczonka tez gratuluje
3maj sie cieplo :*
Hmmm wiecie co sama sie sobie dziwie cos sie zmienilo w mojej psychice a wlasciwie powoli powracam do czasow kiedy tak naprawde sie odchudzalam...za kazdym razem kiedy mam ochote na cos czego nie powinnam zjesc to poprostu wyobrazam sobie ile bede musiala cwiczyc zeby to spalic no i przede wszystkim ze teraz nie mam nawet czasu zeby cwiczyc...wrocilam dopiero z uczelni a zaraz sie zabieram za nauke chociaz jestem padnieta...jutro czeka mnie caly dzien z ekonometria ;( a w piatek egzamin wlasnie z ekonometrii :// ojj bedzie ciezko...
dzisiaj zjadlam ok 1100 kcal i byl rowerek naprawde bardzo ladnie
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
no nie bardzo ladnie tylko wrecz wzorowo
widze ze powrocily ci sily witalne i mozesz przenosic gory to przenos ich jak najwiecej poki masz ochote
Zakładki