Strona 77 z 129 PierwszyPierwszy ... 27 67 75 76 77 78 79 87 127 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 761 do 770 z 1288

Wątek: my fight...!!

  1. #761
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiesz ten twój strach wcale nie jest irracjonalny ja też tak mam.... przytłaczająca jest perspektywa kolejnego roku, bądź semestru zawsze wtedy mam taką obawe ze sobie nie poradze czy coś to dziwne...ale tak już jest...

    Wiesz może jakbyśmy połaczyły nasze odchudzanie to coś by z tego było? :P ja mam diete a ty masz cwiczenia :P szkoda że tak nie można :P

  2. #762
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    fatti,ale to normalne,ze boimy się tego,co nieznane.

    Jednak,spokojnie-na pewno pójdzie Ci ten semest dobrze, z resztą "nie taki diabeł straszny"

    Mnie dziś trochę na uczelni podłamali, ale teraz,gdy sobie już wszytsko na spokojnie w domu przemyślałam, stwierdziłam,ze będzie dobrze

    fajnie,ze rowerkujesz. Tak własnie sobie myśle,ze ja chyba bym odpuściła [no bo na stokach dałaś czasu]. A Ty nie To się chwali,moja droga!!!

  3. #763
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    Dzisiaj to mam sie czym pochwalic nie dosc ze ladnie trzymalam dietke )) po wczorajszym moim jedzeniu to na dodatek bardzo duzo cwiczylam )) w sumie to juz odzwyczailam sie jak to jest miec wolne popoludnie ...bo w tamtym semestrze codziennie mialam zajecia do 20 a dzisiaj skonczylam o 15 ) oczywiscie tak koncze tylko 2 razy ale dobre i to
    jutro mam zajecia do 17 a w srode od 8:45 do 19 bez zadnej przerwy to dopiero nieludzkie !!!
    Zrobilam dzisiaj 52 km na rowerku w dwoch seriach jedna rano druga popoludniu , i do tego 50 min hula hop przed chwilka wiec jestem bardzo ale to bardzo zadowolona ))
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  4. #764
    KobietkaKokietka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka to znowu ja:P

    Wykończą Cię na tych studiach ja miałam w tym semestrze tylko jedne 45 min ćwiczenia, które były obowiązkowe a na resztę to sobie chodziłam od czasu do czasu:P Leń ze mnie straszny

  5. #765
    asiool jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-10-2007
    Mieszka w
    Kęty
    Posty
    14

    Domyślnie

    No cóz po przerwie feryjnej widać jak nabrałaś sił i zapału do walki ehhh tak chciałabym umieć kręcić na hulahop a nie potrafię bo mi spada

  6. #766
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    oh,fatuś,to łączę się z Tobą w środowym bólu. Ja jutro mam na 8:00 i siedze tam do 18:15....

    Ale gratuluję wzorowego dnia Bardzo ładnie!!! Obyś miała więcej takich dni, które poświęcisz na ćiwczenia:]
    Jak tak dalej pójdzie,to szybko stracisz zbędne kg. Czego Ci naturalnie życzę!

  7. #767
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    50 min na hula hop?
    nie no podziw ukłon w twoją strone....ja odpadam po 3minutach

    pozdrawiam i zycze milego wieczoru :*

  8. #768
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    z hula hop to ciezko jest tylko na poczatku wiem bo sama mialam na poczatku problemu, i potluczone od kolka kostki bo ciagle mi spadalo...ale po jakims czasie "lapie" sie odpowiednie ruchy i moge krecic nawet godzine bez spadniecia kolka...tylko ze ja to raczej traktuje jakos rozrywke w czasie ogladania jakiegos filmu czy cos a nie jako cwiczonka bo wydaje mi sie ze mam za duzo tluszczu na sobie zeby to moglo wyszczuplic w jakikolwiek sposob moja talie :/

    dzisiaj mam jakis okropny dzien...mam wrazenie ze jestem najnieszczesliwsza osoba na ziemii...jak rozgladam sie wokol wszyscy sa zadowoleni , usmiechnieci...praktycznie wszystkie qmpele maja facetow do ktorych moga sie przytulic i wogule...a ja wracam na mieszkanie i poza wspollokatorka ktora zreszta teraz ma jeszcze ferie nie mam nikogo...
    na studiach czuje jakies wypalenie, znudzenie, nic mnie nie interesuje a wszystko denerwuje...skad ja mam wziac choc troche entuzjazmu...?
    chcialam isc na rachunkowosc , od tego semestru jestem juz na tej specjalnosci ale teraz zaczynam juz zalowac, moja secjalnosc ma najwiecej zajec z wszystkich ktore mialam do wyboru;( po dzisiejszym dniu wrocilam po 18 zupelnie wykonczona a siedzialam od rana ...a jutro bedzie jeszcze gorzej...nie mam nawet sily zeby spojrzec w kierunku rowera ...ja chce na deske ..;(
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  9. #769
    FrOZeN Guest

    Domyślnie

    Ojojoj...
    Nie smutamy się!
    Wcale Ci się nie dziwię, że jesteś zmęczona, skoro tyle masz zajęć! Komu by się chciało jeszcze po całym dniu na uczelni siadać na rower o 20 jak nie później?
    Dołek przejdzie i będzie dobrze. I widzę, ze znowu pojawiła się kwestia faceta... Może czasem lepiej się do jakiegoś misia przytulić? Przynajmniej misie nie marudzą...

  10. #770
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    fatti moge cie tylko przytulić <przytula> bo sama w pocieszaniu dziś nie jestem za dobra
    mam wrażenie że nigdy nie schudne... że przez moje kilka kilo za dużo coś mnie omija w życiu...a ja nie wiem co i nie wiem jak to złapać

    milego wieczoru :*

Strona 77 z 129 PierwszyPierwszy ... 27 67 75 76 77 78 79 87 127 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •