Współczuję, niestety mam obawy, że i mnie coś takiego próbuje dopaść. W sensie przeziębienia.
Ale się nie dam, bo mam rozrywkowe plany na weekend. :)
Wersja do druku
Współczuję, niestety mam obawy, że i mnie coś takiego próbuje dopaść. W sensie przeziębienia.
Ale się nie dam, bo mam rozrywkowe plany na weekend. :)
Łączę się w bólu chorobowym, co prawda u mnie to żałądek, ale zawsze choroba :evil: a zimne mieszkanie to zmora, ja siedzę koło grzejnika, w grubym golfie i w kocu :roll:
Ja tutaj czegoś nie czaje. Czy na forum nie powtarza się wiecznie, ze spacery wzmacniają odporność, ze się nie chruje itp. Alek jest maratończykiem a to drugie choróbsko w ostatnim czasie. Alek, może powinieneś jakies wzmacniacze odpornościowe brac?
Trzymaj sie ciepłocoby choróbsko sobie poszło.
Ej Alek nie daj się! Jak zimno to nie mozesz jakiegosc grzejnika wlaczyc czy cos?
U mnie w domu grzeją ale w pracy zimno jak w psiarni wiec mam dmuchawe. A z lodami to trzeba uwazac. I w ogole z rzeczami prosto z lodowki. Chociaz jak juz sie ma chore gardlo to mowia ze lody pomagaja :)
Zdrowka zycze!
Mój nos to jak przeciekający kran http://img512.imageshack.us/img512/5...yfaucetda7.jpg ale nic, jest lepiej, wyglądana to, że potok zamienia się w strumyk ...
puellcia kaloryferek mam wazony ale na to przeziao od kilku dni aż się nazbierało :( Na lody ani na nic nie mam ochoty choć coś w brzuszku burczy wieć jeść trzeba ...
nargila na pewno wzmacniaja ale statystycznie w populacji ;) Ja chorowałem mało albo wcale niezależnie od kondycji a wręcz mniej bez ruchu więc nie ma prostych reguł ... ruch dodaje element stresu, to jest isitota trenowania, pobudzić serce i mięsnie do większej pracy ale to też znaczy, że będą zmęczone i jak wiadomo przetrenowanie łaczy się z zancznym zwięksszeniem podatności na choroby ... cożnie ma "magicznych" środków.
Meeeg85 no to się łączymy w walce z Ch. ;)
123mr trzymam kciuki by Cię ta "przyjemność" przeziębieniowa ominęła!
Życzę zdrówka.
Mam nadzieję, że choróbsko zbytnio nie dokucza...ale w końcu masz czas na zajmowanie się tylko sobą :) no chyba, że nie masz....
Pozdrawiam
No to super, że jest lepiej, kuruj się, żeby strumyk też szybko się skończył :wink:
Pozdrawiam i dziękuje za odwiedzinki :P
http://img81.imageshack.us/img81/1508/011302zer1sz8.jpg
Alek, przyrzekam, że to nie ja Ci ten wodospad do nosa podrzuciłam :wink: :wink: :wink: .
Choć mnie szczęśliwie opuszcza.
Duuuużo zdrowia i miękkich chusteczek życzę.
Strumyk robi się coraz mniejszy więc jest szansa, że wygrzebię się z przeziębienia ulgowo i w czasie mniejszym niż tydzień tj. do kkońca tygodnia :)
selva19 póki co przez internet wirusów tego typu nie da się załapać ;)
magda3107 dziękuję za kwiatki!!!
Meeeg85 tak, zdecydowanie wolę obserwować naturalne strumyki a nie własnej produkcji ;)
topozona przeziębienie mnie rozłożyło i siedzę w domu kurując się. Coś próbowałem robić z pracy (zalety laptopa) ale rozmyło się w drzemce ...