Strona 8 z 10 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 92

Wątek: ja TEŻ chcę SCHUDNĄĆ!!!

  1. #71
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Tak sie zastanawiam...weider w trakcie @ to meczace. Pozatym ja w trakcie @ zwijam sie z bolu i nie moge cwiczyc. Zastanawiam sie nad rozpcozesciem weidera...
    Mam nadzieje ze milo spedziliscie dzien.
    Buzka:**.

  2. #72
    tibby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, tak jak pisałam wczoraj kochani moi nieźle sobie pospalaliśmy kalorii. Łącznie spalonych w ciągu dnia wyszło mi ponad 800. Prawie 900. To dużo jak na mnie. Już się nie mogę doczekać, kiedy będę tak spalać kalorie nad morzem. Z Misiem (; Obiecał mi to. Zobaczymy, czy dotrzyma słowa.

    Wczoraj trzymałam się z niejedzeniem słodyczy dość długo. Niestety KOCHANY MISIO wcisnął mi dwa kawałeczki czekolady. Mówiłam mu, że nie chcę. I czym to się skończyło? Niestrawnością. Było mi niedobrze i chciało mi się wymiotować.
    Szczęście, że wieczorem wszystko minęło.

    Dzisiejszy dzionek zaczęłam UWAGA: Joggingiem! Tak, tibby się w sobie zebrała i biegła. 10 min jak na pierwszy dzień wystarczy. Mam pewien charmonogram, którego mam zamiar się trzymać póki co. Zobaczymy na jak długo.
    Język po powrocie do domu, miałam tak długi, że prawie czułam, jak dotyka podłogi. Myślałam, że wytrzymam ten NIBY lekki wysiłek, ale zmęczyłam się niesamowicie. To zdecydowanie kwestia złej kondycji. Kiedyś, kiedy jeszcze trenowałam koszykówkę, mogłam biegać i szaleć po boisku całe 45 min, a teraz? Boże uchowaj przed takim wysiłkiem!

    Co z nauką? Oj, źle. Coś się uczyłam w drodze do mojego misia w pociągu, ale to tylko kolejna i to JEDNA kartka do przodu. Coś o CEP-ie [Cenowej Elastyczności Popytu/Podaży]. Posunęłam się w swoich wiadomościach niewiele dalej, bo o jeden wzór i jakąś beznadziejną regułkę. Przede mną DEP [Dochodowa Elastyczność Popytu/Podaży]. Jak widzę te kilkadziesiąt krartek notatek, to mnie zwija od środka! A jeszcze dwa inne przednioty. Geografia nie powinna być trudna, ale czasu na czytanie jej nie mam za grosz. No dobrze, może mam, ale nie mam chęci. Tysiące wymówek, że muszę zrobić coś innego. Dobijające to. Wiem, że lepiej przyłożyć się na te dwa ostatnie tygodnie, niż cierpieć później i siedzieć na poprawce. Muszę się wziąć w garść! Tak jak z dietą i powiedzeniu STOP słodyczom raz na zawsze! Bez wyjątku!!!
    Potrafię, nie?

    Trzymajcie się, żuczki kochane ;* Dietkujcie ładnie. Ja chyba wezmę te notatki i poczytam. Ale wcześniej ABSII i Weider. 4 dzień dziś. Uff! Będzie ciężko. Czuję to.

  3. #73
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Nie przejmuj sie dwoma kostkami, to nie dwie tabliczki zreszta wszytsko spaliłas

    Ja własnie jade nad morze wpadnij do mnie czasem i anpisz, jak ci idzie, pozdrawiam!

  4. #74
    tibby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    TIBBY WRÓCIŁA!!!!!!!!!

    Wszyscy się cieszą, co?

    Niestety nie pisałam i nie odwiedzała was, bo egzaminy i przygotowania do nich pochłoneły mnie do końca. Nie miałam czasu na nic. No dobrze, prawie na nic!
    Na szczęście wszystkie egzaminy zdane. Jestem na drugim roku. Przeklęta ekonomia zaliczona na 5.0, geografia turystyczna na 4.0, a niestety gorzej mi poszło z teorią i metodyką rekreacji 3.0 :/ Ale liczy się, że przeszłam

    Co się jeszcze działo?
    Weiderek leci sobie spokojnie. Już 21 dzień dziś. Jakoś się trzymam. Jakieś efekty ponoć widać. Mój chłopak to mi potrafi wmówić wszystko (;
    Jak z moją wagą, to nie wiem do tej pory. Zawsze zapomnę się u Misia zważyć. Kiedyś sobie nastawie chyba przypomnienie.

    Niedługo jadę nad morze. Już za niecałe dwa tygodnie - 13 dni dokładnie. (; Cieszę się z tego jak szalona!!!!!! Już się nie mogę doczekać tego szumu fal i skrzeczących nad głową mew. I zachodów słońca z nim koło mnie (; Miś obiecał mi ostre mecze siatkówki na plaży, więc kalorie liczę, że pospalam sobie na całego (; Inne formy rozrywki również mamy zaplanowane, ale niech już one pozostaną między nami (;


    Pozdrowionka dla Was kochani moi. Przepraszam za nieobecność. Obiecuję poprawę
    ~tibby

  5. #75
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Tibby, tak pięknie sie sprawowałas, jak Cie nie było, ze wszytsko Ci wybaczamy gratuluję weiderka

  6. #76
    tibby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję Meguś ;*
    Starałam się (:

    Mam zamiar wytrwać w moim postanowieniu ukończenie Weiderka.
    A po jakim czasie można go rozpocząć na nowo? Wie ktoś?

    Miłego wieczorku, kochani ;*

  7. #77
    tibby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień dobry, grubaski Wybaczcie, ale dobry humor się mnie trzyma

    Jak idzie wam dietkowanie?
    U mnie jakoś jakoś.
    Dziś poszalałam i na śniadanie zjadlam dwie bułki i drożdżówkę z makiem Powiedziałam sobie, że słodyczy nie warto do końca odstawiać i pozwalam sobie na nie raz w tygodniu - w weekend; czyli dziś.
    Teraz sobie spokojnie odpoczywam po przejedzeniu.
    Domek posprzątany ładnie, aż lśni
    Błogie lenistwo przede mną Czekam aż mój Misiolek pojawi się na gg i będziemy flirtować
    W poniedziałek [prawdopodobnie] idę do kina z Misiem Na nową część H. Pottera <3

    Miłego weekendu.
    Buziaki ;*

  8. #78
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Polecam kino i Harrego Pottera, swietny film

  9. #79
    tibby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Potter może być. Spodziewałam się czegoś więcej, ale było okej. Śmiałam się jak szalona. A wiadomo, że śmiech spala kalorie Ale za to Weidera nie zrobiłam. Bu.


    dziś zrobię. za chwilę.

  10. #80
    tibby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień dobry żuczki.
    Albo żuczku.
    Będę chyba pisać sama do siebie, bo mnie nikt już nie odwiedza i nie podtrzymuje na duchu.

    Zaprzestałam Weidera. Nudny był już. Monotonia jak się patrzy.
    Brzuch mi się spłaszczył - potwierdzam.
    Zacznę za jakiś czas ponownie. Obiecuję. Kiedyś dojdę do końca sesji. Póki co, brak mi cierpliwości Robię sobie teraz po 200 brzuchów wieczorami. Jeśli nie codziennie, to co drugi dzień. Nie jestem zdołowana, że muszę ćwiczyć. Jak zapomnę, to nie walę głową o ścianę i nie czuję, że będę gruba.
    Cieszę się coraz bardziej wyjazdem nad morze. To już za tydzień. Całe siedem, a może dziesięć nawet dni z misiem nad morzem (: To jest coś pięknego! Już się nie mogę doczekać.

    Wczoraj odwiedziła mnie babcia i powiedziała mi, że schudłam i że jestem blada. Ale to nie przez odchudzanie! Na pewno nie! To przez brak słońca. Ona się wymądrza, bo była tydzień nad morzem i codziennie siedziała na plaży, to przy niej, faktycznie jestem blada. Cwaniara! Bu.
    Ale też taka będę. Z pewnością. Liczę na to i modlę się o pogodę. Choćby o taką, żeby nie padało.

    Idę robić sobie listę rzeczy niezbędnych nad morze. Kocham robić listy.
    Trzymajcie się.
    Dietkujcie ładnie ;*

Strona 8 z 10 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •