Hejka.
Trzymam kciuki za dietke bez slodyczy. Cwiczonka obowiazkowe. .
Tak z ciekawosci...jak sie pracuje w Mc??. Dobrze sa traktowani pracownicy??.
Buzka:**.
Hejka.
Trzymam kciuki za dietke bez slodyczy. Cwiczonka obowiazkowe. .
Tak z ciekawosci...jak sie pracuje w Mc??. Dobrze sa traktowani pracownicy??.
Buzka:**.
ja tam nie narzekałam. choć lepiej było na samym początku, zanim się przedłużyło umowę. bo później to już więcej obowiązków itp. głupich docinek nie brakowało.
ale ja tam ich olewałam.
a dziś jako słodkie to wcinałam petiberry - czy jak to się pisze xD
Dzień dobry wszystkim ;*
Jak poranek w środę? U mnie źle. Ja tu sobie śpię w najlepsze, a jakiś palant pod blokiem zaczyna kosić trawę. I to dość nieumiejętnie, bo co chwilę przyrywał. Wrrrr.... pauza... wrrrrr.... pauza! Już mam tego dość. Kto wymyślił kosiarki? Niech będzie przeklęty!
Co poza tym?
Dzień zapowiada się powiedzmy pozytywnie. Nie ma jakiegoś wielkiego zachhmurzenia na niebie. Skusiłabym się powiedzieć, że nie widzę go wcale. Co jest z jednej strony dość miłe, bo nie będzie padało, a z drugiej strony, jak pomyślę, że mam jechać dziś na kurs, takim dość zatłoczonym tramwajem, gdzie oddychać się nie da, a okna są za małe, to już słabnę! Serio.
Nooo, znów kurs dziś. Tylko, że tym razem już o 17.30, więc może to słońce mnie lekko ominie, kiedy będę w tym czasie w domu i teroretycznie ładnie będę się uczyła ekonomii Nie widzę znów siebie z notatkami w ręce Ja wiem, że wytyczone 2 strony dziennie, to PIKUŚ, ale wierzcie mi, ja jakoś nie potrafię! Ale wiem, że muszę, skoro nie chcę przyjść we wrześniu na poprawkę
A muszę się pochwalić, że zjadłam sobie wczoraj ten Megusiowy makaron z truskawkami i przyznam, że dobry. Tylko szybko się nim najadłam, a na talerzu było pełno jedzenia
Dziś dietkowanie zaczęłam póki co od pięciu dziecięcych biszkoptów Później sobie zrobię śniadanko - 2 kromeczki chlebka Chaber z serkiem i szczypiorkiem i herbatkę. Mniam. A na ochłodę mam Multiwitaminkę - sok. super.
Ciekawe co sobie zrobić na obiad. Zero pomysłów! ZERO!
Buziaki i miłej środy. Jak było na kursie, napiszę wam wieczorem. Trzymajcie się ciepło ;* Dietkujcie z głową!
Hello witam popoludniowo
Jeju wiesz z tymi kosiarkami tak zle i tak niedobrze -u mnie na osiedlu nie kosili od poczatku "lata" i czulam sie jakbym mieszkala w lesie hahha a teraz jak kosza to strasznie mnie wkurza ,bo furkocze jak nie wiem co a okno musi byc otwarte ,bo umieram z goraca...
Zycze powodzenia na kursie i trzymam kciuki za nauke -dasz rade
Pozdro , Werka
Hejo. U mnie na watku jest odpowiedz na Twoje pytanie
Fajnie sobie dietkujesz, a z tym kursem sie udaaa trzymam kciukasy U mnie tez ostatnio ludziska kosili trawę ale juz jest spokoj
Miłego dietowego dzionka
Mnie sie specjalnie nie chce robic cieplych posilkow.Jak jest cieplo,to po prostu nie mam na nie ochoty.
To nawet lepiej.
Buzka.
Czyli zdjecie było zachęcające cieszę sie, że smakowało. Mhnie sie podobao, bo jadłam i jadłamZamieszczone przez tibby
Ojjj, mnie nauka też idzie cieżko, na dodatek dziś pan nam powiedział, jak będzie wyglądał exam chyba zacznę sie szykować na wrzesnień
Wreszcie w domu. Byłam na tym kursie dziś. Strasznie nudno, bo facet gadał nam o wszystkich aspektach prawnych wszystkich kolonii, wycieczek, obozów itp. Siedziałam i marzyłam o tym by wyjść i coś zjeść, bo nie miałam czasu na obiad. Co jest ZŁE! Wiem.
Przez to miałam napad jak wróciłam o 21 do domu i zjadłam 5 mini kromeczek chlebka razowego, pełnoziarnistego. I loda po drodze.
Nie wiem co zrobić żeby wyeliminować słodycze. Chcę tego mocno mocno i jeszcze mocniej, ale zawsze mi coś stanie na drodze.
Brzuszkuję co prawda mocno, bo po 300 brzuchów i ABSII, ale czuję, że to nie da porządanych efektów, póki nie wyeliminuję słodyczy. Przeklęte Jak wy sobie z tym radzicie/radziliście?
A te diety? Ja czuję, że to co jem, to jakoś mi nie pomaga. Wiem, że minął dopiero tydzień, ale...
Chyba wolę mieć dokładnie napisane co i w jakich ilościach powinnam jeść. Może to mi pomoże. Jak myślicie?
Tez mam problemem ze słodyczami, cały czas mam na nie ochotę
U mnie nie sprawdza się, jak mam wypisane, ile czego mam jeść
U mnie ostatnio sprawdzaja sie tylko czarne scenaruisze
Dziewczyny!
Wiecie co zróbcie? Zawieście sobie wielki kalendarz w pokojach(najlepiej koło biurka), zaznaczajcie każdy dzień, gdy nie zjadłyście słodyczy Ja sobie tak zaznaczam i to strasznie motywuje. Z czasem będzie coraz więcej zaznaczeń . (U mnie już kilka dni pod rząd )
Zakładki