-
Jestem w pracy Już.....ale się nie wyspałam .... ale chyba mam dobrą wiadomość Chyba spadł mi 1 kg Cieszę się,ale nie wiem,bo mam 2 wagi i jedna za mało wskazuje o 2 kg,a druga za dużo o 2 kg Taka mi wyszła średnia,że jest 64 kg Ciesze się,choc długa droga przede mna
Buziaczki i miłego dnia
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Takiej kawki z pianka to bym się napiła
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
MArtusia no gratulacje z okazji - 4 kostek smalcu :P:P:P
A wczorajsze menu całkiem fajniutkie Te kieliszki wina .... raz kozie śmierć jak to się mówi
Człowiek też coś musi mieć od życia
Całuski i życzę miłego dzionka :***
-
Cześc Martuś jaka dopbra wiadomość na poczatek dnia, waga spada to jak masz takie rozbieżności to rzeczywiście przydałoby ci się zwazyć na porzadnej wadze i pewnie byłoby wiecej zrzucone
Jak się jest na diecie to trzeba sobie z umiarem wszystkiego konsumować więc nie miej wyrzutów co do winka :P i jedz więcej nawet ok. 1200kcl bo przecież pracujesz, cwiczysz a niecały 1000 to nie zdrowo
-
Cześć Robaczki
Ja tak rzadko wpadam ale ciągle nie mam czasu
Ale ładnie dietkuje Byłam wczoraj z Łukaszkiem w kinie na Harrym Poterze i nie poćwiczyłam Ale nie mam wyrzutów,bo mało jadłam i mięsnie też musza trochę odpocząc Dziś wielkie zakupy przed gośćmi,wiec też cięzko będzie,ale może się uda chwile pojeździć
A ważyłam się i jest 2 kg mniej jednak
63 kg
Jestem szczęśliwa I walcze dalej :)
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Martuś no to motywacja jest do dalszej walki Na pwno nic się nie stanie jeśli sobie zrobisz przerwę w ćwiczeniach więc trzymam w kciuki za dalsze efekty
A ja wczoraj po 21 sobie podjadłam (tak delikatnie to ujmując) i to nie było z głodu taka ze mnie głupiutka kobietka
-
martus gratuluje spadku wagi
winko jest dobre na trawienie wiec glowa do gory
kurcze spoznia mi sie @ juz tydzien i nie wiem co robic.caly czas jestem ociezala,brzuszek juz od tygodnia wywalony a tu nic
mam nadzieje ze jeszcze nie jestem w ciazy bo najpierw musze schudnac a pozniej poczekac na ciebie
pozdrawiam cie goraco i przepraszam ze wczoraj nie wpadlam do ciebie w odwiedzinki
-
Hej Słoneczka
Przepraszam,że Was tak zaniedbuję,ale naprawdę mm malutko czasu....a w pracy zajazd
Ale cieszę się,że do mnie zagladacie
Wiki Wiesz, u Modulka też się tak zaczęło i zostałyśmy ciociami Nie obraziłabym się, gdyby na mnie nie poczekała....ale pewnie dostaniesz @ i będzie wszystko ok.A mi sie tez tak czasem spóxnia i wtedy czuję sie okropnie, taka nabrzmiała i byle jaka....ale pewnie niedługo dostaniesz i zaraz minie
Cytrynko Podjadaniem sie nie przejmuj Każdej z nas się to czasem zdarza, byle nie za często U mnie dzis do pracy dyrektorki szkół przyniosły apetyczne babeczki z owocami Oj kusiły,ale swoja spakowałam Łukaszkowi do domku Aż jestem z siebie dumna
Wracam do pracy
Jeszcze 1,5 h
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
MIŁEGO CZWARTKU MARTUSIA I SPOKOJNIEJSZEJ PRACKI
-
Martuś to nie zacharuj nam się bardzo wystarczy że będziesz pisac chociaż codziennie jedno zdanie to bedziemy wiedzieć że nas nie zostawiłas, bo często sie tak zdarza ze wąteczki zamierają szybko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki