-
Dziewczynki
Wpadam tylko na momencik sie pożegnać Rowerek zaliczyłam, wprawdzie tylko 45 minut,ale nie jest źle
Teraz zmykam,bo nie możemy się wybrać
Do zobaczenia w niedziele lub w poniedziałek
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Nio to ja też się dołanczam i będę wirtualną ciocią hihihihihi
Hmmm ja planuję w 2008 po sezonie letnim (bo gram wesela ) czyli ok X/2008 :P zobaczymy co z tych planów wyjdzie
Buziaczki MArtusia, Wiki i Cytrynka
Miłego poniedziałku
-
Martuś a gdzie nam się podziewasz Czekamy tutaj na ciebie chyba nie przedużyliście sobie weekendu z mężusiem coooo
-
Witajcie Robaczki
Już jestem Wróciliśmy wczoraj,ale bardzo bardzo późno Było nam tak dobrze w tych górach,że nie chciało sie wracać Przyjaciółka wyciągnęła mnie nawet na grzyby i znalazłam parę ładnych prawdziwków Ale miałam radochę Połknęłam bakcyla i teraz będziemy jeździć na grzybki dziś grzybki jedli w jajecznicy,a że ja nie jem śniadania miałam nadzieje,że zostawia mi na kolacje,ale sie przeliczyłam Przykro mi było,ale co zrobić...Łukaszek o mnie nie pomyślał
No a w pracy jestem strasznie zagoniona i dlatego do Was nie pisałam Mnóstwo pracy,bo wrzesień się zbliża Już mnie bierze przerażenie,bo za chwile szkoła mi się zacznie i cały ten młyn
Ale jestem nawet z siebie dumna,bo w tych górach sie nie obżerałam, jedliśmy ładnie, bez słodyczy i zdrowo Tylko trochę za dużo alkoholu Ale to jakoś muszę przeżyć Teraz zmykam i biorę się za jakąś pracę
Wpadnę wieczorkiem po ćwiczonkach
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
To czekamy na wieczorny raporcik
A co do grzybów to ja się boję jeść, nawet jak mąż zbierał to się kilka razy upewniałam czy na pewno ni trujace ja tylko wiem jak wyglada pieczarka Martuś a moze mężuś tak sie cieszył ze ty uzbierałaś i dlatego wszystko zjadł mężczyźni to tacy mali egoiści
-
Cytrynko !!!!!
Mój Łukasz stwierdził,że przecież i tak nie jem kolacji A ja miałam taką straszną ochotę na a jajecznice z grzybkami Może nastepnym razem.....
Jeśli chodzi o raporcik,to nadal nie poćwiczyłam,ale zaraz ide Robiłam chleb i zaraz go wsadzam do pieca No i ze szwagierka ustalałyśmy liste zakupów,bo mamy w sobotę prażone Co roku robi je inny kuzyn mojego męża i w tym roku padło na nas Ależ mam stresa Tyle ludzi do nas przyjdzie
Mam nadzieję,że będzie fajnie
No to zmykam na ten rowerek
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
"Prażone" nigdy o czymś takim nie słyszałam czy to jest jakas tradycja z okolic Oświęcimia czy rodzinna, oświeć mnie troszkę
Przecież na chlebuś mozesz się zawsze skusić, tylko w małych ilościach
Ja już po steperku, jeszcze brzuszki i tyle na dzisiaj :P
-
Oj jak to nie słyszałaś ??????????To jest pychotka,ale tucząca Może sie to u Was inaczej nazywa, np.pieczonki
To takie ziemniaki w wielkim garze duszone na ognisku z cebulka kiełbasą i boczusiem Ale to smakuje A w różnych częściach Polski sie to różnie nazywa
Ja nadal przed rowerkiem Zaraz idę,bo sie oderwać od internetu nie mogę
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
No to sie melduje
Dziś w miarę ładnie, tylko mały grzeszek
Ruch:
60 minut rowerek
Jedzenie: ok.1200 kalorii
kromka chlebka, szyneczka, 3 plasterki pomidorka
jogurt naturalny + słonecznik + troszkę miodu
kawa z mlekiem 0,5%
schab na wodzie + kapusta zasmażana
filety śledziowe w pomidorach + wasa sezam
dużo czerwonej herbatki
Jak myślicie???? może być ???
Acha, a teraz ten grzeszek
Jedzenia było nie całe 1000 kalorii,ale potem wypiłam ze szwagierką 2 kieliszki wina białego półwytrawnego
Wiem,że nie wolno.....ale....
To zmykam do łóżeczka
Pa robaczki
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki