ja myśle, że będziemy sie cieszyć razem z tobą
Buziolki na miły dzień:* ( mi też brakuje tego emotikona)
ja myśle, że będziemy sie cieszyć razem z tobą
Buziolki na miły dzień:* ( mi też brakuje tego emotikona)
Czesc Justynia!
dopiero Cie znalazlam
i bardzo sie ciesze....
I nie wybiegam przed szereg, ale z przyjemnoscia Ci gratulje
A przy okazji, jakbys chciala cos o bieganiu, to mogę Ci polecić kilka stronek i w ogóle dobrych rad, bo ja biegam sobie ostatnio .... i bardzo to fajne
Hej
Miłego weekendu życzę
no dziewczynki spisałam sie na 4,5 no niby sie cieszę ale wiecie ambicje miałam wyższe ale i tak jestem z siebie dumna żebym na kujona czasem nie wyszła
a z jedzonkim to....
do 16 30 NIC nie jadłam bo wiecie stres a potem na piwo poszłyśmy a potem na autobus
ale sobie odbiłam bo z moim boyfriendem na naleśnika poszłam to chyba nie zbyt dobrze ale co tam policzyłam go utaj x 4 bo chyba tutaj mniejsze wymiary no i 3 ciasteczka takie malutkie rano na wszelki policzyłam jako 6 - żeby nie było
oczywiscie jak wchodziłyśmy to miałysmy ciasto - jak to w zwyczale - jako poczęstunek.
wcześniej sie mnie ta jedna z komisji pytała czy przeczytałam "fantazego" - 2x kurna przeczytałam - ajak zobaczyła ze ciasto niosę to tak znacząco na nie spojrzała i cichutko mówi "na pewno pani przeczytała fantazego" tak jakbym chciała ja jabłecznikiem przekupić
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki dla was dziewczynki moje
no to gratulacje
heh....ja na jej miejscu skusiłabym sie na jabłecznika lubie ten placuszek
eh...troszke szkoda że nic do 16 nie jadłaś no ale rozumiem-stres robi swoje. Byle tak więcej nie robić
boszzzzzz jakiiii kujooon BRAWO JUSTYNIA (wcale nie lepsza bylam )
Justynia, co Ty nam sie tu stresujesz, ze piwo, ze nalesnik, ze ciasteczko ?????? PRZECIEZ TY DZISIAJ PANIA MAGISTER ZOSTALAS To dzisiaj Ci sie wszystko nalezy
dziewczynki hehehehe to była obrona licencjacka niestety tytułu żadnego jeszcze nie mam hehe sorki jesi was w błąd wprowadziłam
no zadawała mi głupie pytania taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak mnie przewałkowała i przewmaglowała z tego fantazego i zachaczyła o oświecenie dlatego 4,5 ja szczerze mówiac myśałam, że na dyplomie będą mniej wymagający niż na magisterc3e ale po prostu nam sie komisja nieciekawa trafiła
potem nas zaprosili na ciasto to od nas oczywiście i kazali i jeść a ja odmówiłam bo sie odchudzam - no tego im nie powiedziałam - a on zaczął cos dzielic ten kawałek ciasta i chciał sobie dać połowę i mi drugą, ja nie chciałam, a on mi zaczął na kładać i taka dziwna sytuacja zaszła ale nie zjadłam
dzisiaj jestem taaaaka zmeczona nic mi sie nie chcę - łącznie z dietkowaniem - no ale skoro już wam obiecałam... to lecę poćwicxzyć trochę i sie rozruszać
Gratulacje!!! I to nie tylko oceny, ale i silnej woli, że ci się ciastka udało odmówić. Ja to mam z tym niezły problem zawsze, i szczerze mówiąc nei zawsze mi się udaje
Z niechceniem się niczego, to mam ten sam problem. Chyba nie pozostaje mi nic innego niż pójść w twoje ślady, i zmusić się do czegoś. Więc trzymaj się dalej dzielnie i powodzenia, bo inaczej będziesz miała na sumieniu to, że mnie demotywujesz :P :P
rua aż grozą powiało obiecuję, że będe się baaaaaaaaaaaaaaardzo starała żeby Cię nie zdemotywować buziaczki
Zakładki