-
Etniaczku no to szalejesz z ta sesja slicznie brawo to trzymam kciuki za ostatni egzam zeby poszedł pomyślnie
-
Ostatni egzamin jest tragiczny. Już prawie cały dzień minął, a ja jeszcze nic nie umiem :/ Nie potrafię się skupić, nie mam motywacji, nic... Chcę do domu! Ze złości się objadam truskawkami...
Menu:
4 kromki pieczywa chrupkiego z pomidorem
serek wiejski 3 % tłuszczu
2 małe jogurty naturalne
prawie kilogram truskawek
Jak nie zdam filozofii to się załamę
-
etno, kochana, ostatni egzamin.. to przyciśnij po raz ostatni, potem będa już tylko upragnione i zasłużone wakacje
Wiem,ze ciężko, ale pomyśl,ze to ostatni raz!!!! A potem ładnie zdaj filozofię i nawet nie myśl,że będzie inaczej
Trzymam kciuki!!
-
aaa tam nie mow ze nie zdasz bp napewno zdasz:P:P:P
a co zajadania sie truskawkami to ejstem za... kilo truskawek to ok 320 kcal wiec kochananie tak duzo :P:P
-
-
Uroczyście ogłaszam KONIEC MOJEJ SESJI
Na filozofii była pełna współpraca. Liczę, że zdałam jakoś...
W każdym razie mam teraz spokój
Moje współlokatorki się już wyprowadziły. Ja wyjeżdżam juto, więc za chwilę się biorę za pakowanie... Mam mnóstwo rzeczy Nie wiem jakim sposobem mi się tyle nagromadziło przez ten rok
Jeśli chodzi o dietę, to cały czas się staram. Tylko wczoraj poszalałam z drinkami trochę... (impreza pożegnalna). Usprawiedliwiam się tym, że raz w życiu się kończy pierwszy rok studiów i od dziś już jestem grzeczna
-
noooo noooo Etniaczku gratuluje ukonczenia 1 roku hihihihih a tam na imprezie sie nalezało w koncu tak jak piszesz raz sie konczy 1 rok:P:P:P
-
brawo!!
Gratuluję Teraz już pójdzie z górki, jak masz już pierwszy rok za sobą.
Studia zlecą, nawet nie będziesz wiedziała kiedy!!!!!!!
Świętowanie Ci się należało, więc nie miej wyrzutów sumienia
Udanych wakacji!!!
-
Stało się. Znowu uległam namowom mamy i teraz mam problem :/ Za jej radą wróciłam na wakacje do domu, chociaż planowałam pozostanie w Krakowie.
Problem polega na tym, że nie mogę znaleźć pracy, nie mam też kasy na żaden dłuższy wyjazd i pozostało mi siedzenie w domu...
Moi rodzice mieszkają w malutkim miasteczku i ciężko to o pracę, trzeba by było dojeżdżać, czyli pożyczać od mamy lub taty auto - kolejny problem. Jak już gdzieś chcą mnie przyjąć to na dłużej, a nie na same wakacje...
Jestem wściekła i niestety mojej rodzince się trochę przez to dostaje... Marudzę im niesamowicie :/
Nie wiem co będzie, może wrócę do krk. Nie potrafię bezczynnie siedzieć 3 miesiące pomagając tylko w domu. Koszmar :/
menu:
jajecznica
sesrek wiejski
danio
surówka z pomidorów i ogórków z łyżką majonezu
mięso z indyka
Jak widac stres zajadam... Już tyle rzeczy zjedzonych, a jest dopiero 13.40...
Mam nadzieję, że u Was lepiej. Wpadnę posprawdzać jak się trochę uspokoję
-
ojjj Etniaczku to moze pol wakacji w domku zostan a pol w Krakowie...:P znajdziesz napewnooo jakies rozwiazanie... :P:P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki