-
KWIATUSZKI SPECJALNIE DLA CIEBIE
NIE MOGE SIE NAPATRZEC NA CIEBIE NA ZDJĘCIU. MEGA DZIEWCZĘCO I KOBIECO NA NIM WYGLĄDASZ. TAKA SŁODKA, DROBNIUTKA DZIEWCZYNKA
I SUKIENKA ...REWELACJA
GŁODEK DUŻY MIOŻE DOPADAĆ BULE RANO, A NIE WIECZOREM
ZOO POWIADASZ ZOO TO ULUBIONE MIEJSCE MOJE I DARKA, A ZO W PRADZE TO JUŻ POEZJA JAK MASZ APARAT W TELEFONIE TO PSTRYKAJ ZDJECIA.
KOFANIE A IDZIESZ DZISIAJ NA WYBORY???
BO JA TAK
WIEC ZMYKAM SIE UMYŚ I DO URNY MARSZ
-
SIEMANKO Z POCZATKIEM TYGODNIA
MIŁEGO DNIA I WKLEJ WIECZORKIEM WZOROWY RAPORCIK
-
Hej Jolu ja tez chce zobaczyć Cie na zdjeciu..
Życzę miłego poniedziałkowego wieczorku w dietkowych klimatach "
-
jestem bardzo grzeczna
jem same grzeczne rzeczy
po weekendzie trzeba się pilnować
pozdrawiam dietkowo
zaraz idę leżeć w wannie i się relaksować z okazji poniedziałku
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Wow Jolu ale z Ciebie laseczka
Super wyglądasz i urodą nie grzeszysz
zazdroszcze Ci figurki
słodziutkich snów Kochana
-
dzieki, tak naprawdę to jest tak sukienka dobrana,że nie widać mojej pupy i ud słonika, ale i tak musiałam brzuch wciągać
co tam, kiedyś może się wbiję w obcisłą kieckę bez wciągania niczego
dziś zjadłam chyba z 5 jabłek
jabłkowy potwór
kalorie na dziś:
śniadanie 180 kcal ( chlebek 70 kcal, serek 60 kcal, jabłko 50 kcal)
lunch: activia 70 kcal, kurczak pieczony 100 kcal, pomidorek 30 kcal, zupka 138 kcal
250 kcal
jabłko 50 kcal
2 kanapki z serkiem 260 kcal, jogurt orzechowy 175 kcal
2 jabłka 100 kcal
950 kcal czy coś
nie wiem, czy ja aby wszystko pamiętam, co jadłam...bo teraz jakoś tak mało
eee, po wczorajszym to w sam raz
-
no, człowiek sie męczy ,nie je, 950 kcal ledwie wydziobie, a rano podła waga co???64,1 kg
czy to tak ładnie - pytam się, czy to tak wypada w ogolę????
niby tylko 0,2 kg przybyło, ale jednak robi kolosalną różnicę
i wniosek z tego - trzeba było iść na siłownię,a dziś to już na pewno
na śniadanie: jogurt malutki, płatki 30 g, orzechy 10 g ,miodek w herbatce = 250 kcal
chlebek z masłem i dżemikiem = 130 kcal
lunch - będą warzywka z wody, kawałek kurczaka i chyba tyle
mam nadzieję,że to pomoże i wróci waga na 63, bo jakos utknęłam na wahaniach pomiędzy 63 -64
-
Hej Jolu poczekaj chwilunie a waga ruszy. Właśnie u mnie to jest najgorsze jak waga stoi to zaczynam jeść z nerwów i od poczatku
Będzie dobrze i mój straznik na dniach powróci
-
ale dała ciała dziś
boże , nawet nie chcecie wiedzieć, co ja dziś zjadłam po pracy tak mnie naszło, od jednego sklepu do drugiego i mniam,mniam
będzie2300 kcal jak nic - to chyba siłownia powinna być, a tymczasem siedzę na du....pie i nic
nie chce mi sie ruszać
jestem leniem ,wiem, jestem tłustym leniem,
rusz się
-
oj, ja tak patrzę na moje wykresy wagi i prawdę mówiąc przez ostatni miesiąc moja waga stoi w miejscu!
jak tylko trochę spadnie, to ja zaraz to rujnuję obżarstwem!
muszę się wziążć za siebie, bo mam już tylko 6 tygodni do wyjazdu na święta
a to oznacza ,że przy porządnym dietkowaniu będzie 6 kilo mniej
a przy podjadaniu, to g**no
zła jestem trochę na siebie
tak łatwo jest się poddać, leń łapie, z siłowni nici a rogaliki i inne świństwa kuszą!
zło
muszę z tym walczyć - jedzenie to nie jest sens życia ani żaden jego pępek
zło!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki