Strona 44 z 48 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 431 do 440 z 473

Wątek: Pisces :-)

  1. #431
    Awatar trzykolory
    trzykolory jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    311

    Domyślnie

    cześc laseczko! jestem tu znów, bo jakoś mi tak głupio, zę was zostawiłam.
    po tym jak zdrówko wróciło mi do normy postanowiłam jeszcze chwilkę podietkować. nie ważyłam się, ale chyba nie jest źle. moja waga domowa jest zrypana całkowicie, ale może to i dobrze. trzymam kciuki za sukces i będę wpadać.

  2. #432
    gduszka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-04-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    141

    Domyślnie

    Hejj...
    Poczytalam, pomyslalam i po dziejszym dole...uwierzylam! Moge, porafie, zrobie to! Umiem cieszyc sie jedzeniem i jesc jak normalny czlowiek, potrafie schudnac lub poprostu czuc sie dobrze/lepiej w swoim ciele..
    Bede zagladac, gratuluje i oczekuje kopnakow

  3. #433
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    pisces noi jak humorek? dietka ? silownia?

    mam nadzieje ze owocnie

  4. #434
    Awatar pisces
    pisces jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    347

    Domyślnie

    Właśnie wróciłam do domu... Ale padnięta jestem, jejku. Siłownia zaliczona
    Wow! Ale Was tu przyszło, jak mi miło! Dietka cóż.. idzie dobrze.. ale waga co do grama pokazuje od dawna tyle samo..

  5. #435
    Awatar pisces
    pisces jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    347

    Domyślnie

    Ale przemęczona jestem..
    Przed chwilką zjadłam kilka suszonych fig, w celu zwiększenia energii.. Chyba na próżno. Mój organizm jest już mocno wyczerpany dietą.. Przecież od końca czerwca jestem na diecie, pomijając wyskoki, które łącznie może zajęły dwa tygodnie. Niby to 1500 teraz, więc powinnam nie źle funkcjonować. A jest źle. Jest na prawdę źle. Może głodna nie jestem.. ale.. Włosy wypadają mi garściami, paznokcie mam połamane i miękkie jak papier.. Kłopoty z cerą, okresem.. A ja wciąż nie mogę schudnąć tych 3 kilo.. Od tygodnia waga nawet o 0,01 kg nie drgnęła.. Co sie dzieje? Przecież nie mogę być ciągle na diecie odchudzającej! Nikt by tego nie zniósł, a co dopiero taki młody organizm!
    Do diabła z tym wszystkim!

  6. #436
    asq25 Guest

    Domyślnie

    a moze kochana jesz złe pokarmy...? za mało owoców iwarzyw?? cio ..a bierzesz jakies tabletki na włosy przykładowo skrzyp polny??

  7. #437
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Hej, dietka i kilogramy to nie wszystko! Pamiętaj - nie warto się odchudzać za wszelką cenę! Ja już od jakiegoś czasu jem normalnie - nie obżeram się, ograniczam to, co niezdrowe, do tego troszkę jeżdżę na rowerku stacjonarnym. Wciąż trzymam wagę, nawet odrobinę chudnę. Poprawiły mi sie paznokcie, włosy... Dbaj o siebie - może wystarczy odżywiać się zdrowo i ćwiczyć, nie potrzebna ci dietka do zgubienia 3kg! A poza tym, może to, że waga się nie zmienia, to po prostu mięśnie zamiast tłuszczu, hm?
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  8. #438
    Awatar pisces
    pisces jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    347

    Domyślnie

    Łykam witaminki, łykam.. jem owoce, produkty zbożowe, poprawiające przemianę materii.. bardzo dużo kefirów. Z warzywami ciut gorzej, owszem codziennie jem, ale malutko, bo nie mam czasu gotowac sobie oddzielnie.. Ale jak tylko jest jarzynowa w domu to wsuwam.. Biorę też suplementy przepisane od trenera z siłowni.. Prawda, dieta to nie wszystko.. Dlatego myślę, że do końca tygodnia będę na 1500, a później zacznę zwiększać.. Przecież nie mogę siebie wyniszczać.. Ale z drugiej strony walka o ładną sylwetkę jest tak kusząca.. Najgorzej, że ja jestem szczęśliwa tylko wtedy gdy jestem na tej cholernej diecie. Wiem.. to głupie. Ale tylko to daje mi poczucie, że mogę kontrolować swoje życie i to ja mam nad sobą władzę.. Dieta jest mi potrzebna.. dla mojej psychiki. Ja ciągle muszę mieć jakieś zasady, rygor.. Odkąd zachorowałam na anoreksje zaczęłam tak mieć.. A to tyle lat temu było.. Prawda jest smutna - już zawsze będę nosić jej piętno.. Nie umiem normalnie jeść.. Albo dieta albo nadwaga przez obżarstwo psychiczne.. Ciężkie to jest, uwierzcie..

  9. #439
    asq25 Guest

    Domyślnie

    tak Pisces najważniejsze jest zdrowie a nie waga...ale ja cIE ROZUMIEM Z TYm ze jestes najszczesliwsza jak jstem na diecie bo ja mam to samo nie wyobrazam sobie juz nie kontrolowac tego co jem itd... takze Pisces ...buziak

  10. #440
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj piscus
    dla wielu kobiet dieta jest uosobieniem kontroli nad zyciem ale niestety jest ot dosyc bledne stwierdzenie
    ja tez lubie byc na diecie bo wtedy sie lepiej psychicznie czuje choc czasem sie poddaje i jest ciezko, wiem ze daze do jakiegos wyznaczonego celu i mam co swietowac gdy go osiagne ale dieta nie moze nam przyslaniac zycia sa wazniejsze rzeczy
    choc wiem ze nielatwo znalezc wlasciwa zyciowa hierarchie

    piscus ty chorowalas na anoreksje? nie wspominalas nigdy o tym tymbardziej musi ci byc trudnie teraz...

    bardzo dobrze ze bedziesz zwiekszac kalorycznosc naprawde nie warto poswiecac zdrowia dla glupich i jakze blahych 3kilo

Strona 44 z 48 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •