Wątek: juemkowy zawrót głowy.......I choćbyś upadł na kolana.....

Zamieszczone przez rolini

jesli tutaj tez szykuje sie jakas imprezka to wypadaloby dac jakis prezent..po 1 sa takie piekne kartki ,,pamiatka bierzmowania',a one czesto zawieraja juz kopertke...ja bym wsadzila 100zl..i dziewczyna kupilaby sobie to co chcialaby..jakąśbluzke czy co...bo wiesz..z medalikami to ciezko trafic..gusta i gusciki a kasa..w takim wieku przyda sie,tym bardziej ze wakacje za pasem...moze zbiera na bombowy stroj do kapieli

no może... ale z drugiej strony to sakrament św. a strój kąpielowy ma z tym mało wspólnego ale z drugiej strony laptopy dawane na komunię też
można dać 1oo zł i mieć nadzieję, że wyda to na biblię czy coś takiego

już sama nie wiem co z tym fantem zrobić świat się zmienia a ja ciągle do tyłu dla mnie ważny był sam sakrament a teraz szkoda mówić....

siedzę sobie i psioczę sama na siebie nie nie objadłam się jestem grzeczna ale tak trudno mi wytrwać na drodze którą sobie obrałam wszystko mnie załamuje może to taki okres może za bardzo pili mnie czas przecież niczego nie zmienię mogę tylko spróbować nie powielać swoich błędów i w przyszłości wystrzegać się napadów.... wiecie zaczynam godzić się z tym co jest nawet mężowi powiedziałam że już mi obojętne w jakim rozmiarze będę miała garderobę byleby mi było ładnie i żebym czuła się dobrze ale to coś siedzi mi w głowie ta rywalizacja żeby być szczuplejsza od kogoś... wygląda na to że sama nie wiem czego chcę od życia cały czas śpiewam sobie i choćbyś upadł na kolana i to dodaje mi skrzydeł nie otworzę dziś lodówki nie zajrzę nawet jakie jest w niej światło nie będzie mnie rozpraszało 3 tygodnie trzy kilogramy uda mi się dzisiaj myślę ze tak a jak będzie jutro pojutrze czy jak wypłaczę się wam jak mi ciężko odmówić sobie coś słodkiego pomoże czy jak napiszę że trudno mi nie podjadać pomiędzy posiłkami nie jeść po 18 czy coś to da wołam o pomoc czy i tym razem mi pomożecie wesprzecie w tym boju mam nadzieję że razem osiągniemy sukces....

Juem chyba wszystkie przechodzimy po jakimś czasie odchudzania takie rozterki wydaje mi się ze za bardzo chcesz schudnąć, musisz wyluzować, wiem łatwo pisac gorzej z realizacją, ale szczupła sylwetka to nie jest wszystko, trzeba o siebie dbać, balsamowac żeby mieć deliktana skórę, perfumowac żeby ładnie pachnieć, makijaż delikatny, żeby ładnie wyglądać, włoski ładnie ułożone, itp to naprawdę działa cuda, bo wiesz sa kobiety szczupłe a zaniedbane
Przecież pisałaś że założyłas spódniczkę w rozmiarze 36 to przecież duży sukces małymi kroczkami a osiągniesz cel

Mi się zepsuła lodówa więc nie mam do czego dreptać, ale sa jeszcze szafki, ale tam już mniej jedzonka

cytrynko napisałam się napisałam i wszystko szlak trafił bo się komputer wyłączył napiszę tylko teraz że masz rację ja to wiem ale ci co mnie ranią nie, bo im więcej się staram to oni rzucają mi nieprzyjemne teksty a wiem że jakbym schudła to by mi mogli nadmuchać...

ale mam werwę do tego wszystkiego byleby nie przestawać i nie zgadzać się na pokusy...

Juem no mam nadzieję, ze jak schudniesz to juz przestaną sie ciebie czepiać bo wiesz są tacy ludzie złośliwi że zawsze powiedzą jakąś koąśliwą uwagę, ja jak schudłam to te które najbardziej się czepiały mojej tuszy, teraz mi wmawiają ze ja jestem chora i żeby porobiła sobie badania ale słysze tez komplementy a to jest najważniejsze

Kochana będzie dobrze ja też dzisiaj zaczynam abstynencję cukrową i węglowodanową

zdaj raporcik jak Ci poszło

Niunia... jestem i czytam... przyznaję, że nie regularnie, ale jak tylko czas mi pozwala... i pamiętaj, że ja ciągle w Ciebie wierzę!!!

buraczeq dziękujewiesz że dla mnie to ważne a ty jak tam zakuwasz ostro???? współczuje ci teraz szkoła w wakacje praca kiedy ty odpoczniesz...

Chusteczko kolejny dzień można zaliczyć do udanych....no i 0,3 kg mi zleciało od wczoraj o czymś to świadczy

cytrynko ci co tak gorliwie się mnie uczepili nie poprzestaną na figurze zawsze coś znajdą ale reszta mnie nie interesuje mogą mówić że mam nieładne włosy paznokcie stopy a niech mówią tylko na tuszę jestem uczulona...

a ja jak napisałam chusteczce od wczoraj 0,3 w dół w sumie bardzo dziwna sprawa bo jadłam no hmmm w miarę regularnie po 18 nic ale za to talerz cukierków zjadłam z córką o godzinie 13

I oby tak dalej!!

Mi zleciało trochę wiecej, ale to jedzenie z jelit a nie tłuszcz

nie mam możliwości korzystania z forum bo coś się mi stało korzystam u kuzynki jak tylko uda mi się będę