Cześć Skibeczko
Jak tam Twoja dwójeczka? Trzyma się twardo? Mam nadzieję
Głodówka? Hmm ja bym padła tuż przed południem
Nie zdążyłabym sobie pokląć
Miłego DNIA
Witaj Skibeczko! Jak tam Ci wczoraj głodówkowy dzień minął?? Mam nadzieję, że byłaś twarda i się nie poddałaś Pozdrawiam i czekam na jakąś wiadomość od Ciebie, że jeszcze żyjesz
Cześć Dziewczyny!!! Po dwudniowej nieobecności jestem znowu. Głodówka - utrzymałabym, gdyby nie to że w sklepie zrobiło mi się słabo i mama się zdenerwowała i kazała mi coś zjeść. Tak się skończyła moja głodówka. Ale moja dwójeczka utrzymana a wcczraj byliśmy na imprezie więcej było jedzenia niż tańca więc nawet dziś nie wchodzę na wagę. Trzymam się dalej diety bo wczoraj - mimo że nie zjadłam dużo to jednak wieczorem miałam niestrawność i inne dolegliwości więc z jedzeniem trochę prtzesadziłam. Za to jak byłam na zakupach w piątek wcisnęłam się w sukienkę 40 i była taka śliczna letnia i fajnie bym wyglądał ale była za krótka, a moje nogi pozostawiają wiele dozyczenia. Ale dzika satysfakcja jak człowiek z worków nagle przebiera się w zgrabne ciuszki
Miłego dnia!!!
Na raze przegryzłam jabłuszko i piję herbatkę Spalanie
Oj głodówki to ja się boję ze właśnie w nieodpowiednim momencie zrobi mi się słabo, kiedyś wytrzymałam tylko do 14.30 i poddałam się
Na pewno nie było aż tak żle z tym jedzonkiem dzisiaj "przyciśniesz pasa" i wszystko wróci na dobry tor Ja jak się odchudzałam to co jakiś czas wywlekałam z szafa ubrania w których się niemieściłam i tak miło się robiło jak pomału robiły sie coraz lużniejsze, a teraz to tylko chodziłabym po sklepch i kupowała, kupowała i kupowała, mania mnie ogarneła
Miłej niedzieli
Oj tak, jak się widzi po ciuchach, że się schudło, to nawet nie trzeba by wszystkiego kupować, ale przymierzać, przymierzać, przymierzać Super, że dwójeczka utrzymana, gratulację! Zaraz mnie dogonisz A co do głodówki, może lepiej jej nie stosuj, jeśli robi Ci się słabo później, a następnego dnia jesz więcej, więc i tak nadrabiaszx te kcal... Ja mam zresztą podobnie, jak jednego dnia zjem mniej, to drugie mnie korci, żeby nadrobić, więc staram się utrzymać dziennie 1000-1100kcal i wtedy jest w sam raz Pozdrawiam!!!!
rzeczywiście macie rację. Ja dziś też się trochę rzuciłam na jedzenie trochę na laurach osiadłam. Chyba rzeczywiście ta głodówka to spowodowała. Po prostu nie wiem co mi się dzieje, to kwestia myślenia. Ciąge mylę żeby coś zjeść. Już mi przeszło trochę, ale wcześniej było okropnie. Efekt - strasznie się najadłam. Niby na obiad była zupka, taka niezbyt kaloryczna, a na drugie warzywa z patelni, ale po kościele M. zaciągnął mnie na loda, a potem zrobiłam taki deser jak sycia robi i po prostu się przejadłam. Tylko tym się pocieszam że to było mało kaloryczne, ale i tak raczej przekroczyłam limit kurczę może trochę spalę. Zaciągnę mojego mena na przejażdżkę rowerkami
Najlepiej nie myśleć O jedzeniu oczywiście, czyli zająć czymś rączki i główkę Ja się czasem tak zaczytam w tym forum, że mija mi pora posiłku Małe przekroczenie limitu nie jest wcale straszne, zresztą jak mówiłaś możesz spalić na rowerkach! I jak, udało sięwyciągnąć Go na przejażdżkę?
Witajcie! Udało się, byliśmy na rowerku, był autosacrum i nawet ścigaliśmy się naszym samochodzikiem. Co prawda nie wygraliśmy nic bo nasz samochód ciężko się zbiera ale było fajnie - jak na karuzeli. Ostatnio jestem taka zagoniona, jeszcze internet mi nie działa tak jak powinien. czasem wogóle nie mogę załadować żadnej strony. Teraz piszę z praktyki bo mam chwilę czasu.
Dzis zaczęłam dobrze, zresztą już dostałam po łapach za weekendowe świętowanie - niestety dziś rano wróciła trójka, ale może to tylko chwilowe.
Śniadanko maca - 2 kromki jedna z dżemem jedna z szynką, zaraz zjem jabłko i coś wypiję - może zieloną herbatę bo mamy w ośrodku. Buźka miłego dnia!!!
Cześć Skibko!
Ja jak byłam na głodówce to akurat odwrotnie miałam mnóstwo energii i ćwiczyłam non stop, ale to zależy od organizmu.
Trzymaj się słońce!
Witaj Skibko Jestem u Ciebie pierwszy raz (byłam nieobecna na forum przez dwa tygodnie) i widze, że sympatycznie jestw Twoich progach Pij zieloną herbatkę pij, bo ona ponoć wpsomaga odchudzanie i na niektórych działa tak, że zwieksza energie. I oczywiscie milego, dietkowego dnia!
Zakładki