Strona 15 z 17 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 170

Wątek: ŻOŁNIERZE HARDCORU WALCZĄ DO OPORU!!! TŁUSZCZOWI NIE!!!

  1. #141
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Skibko Widzę, że dobrze sobie radzisz Jak ja się najem też mam kaca moralnego, ale niszczę go ćwiczeniami Mmm a ten deserk kto brzmi pysznie, tylko że jak dla mnie to chyba zbyt kaloryczny A mleczko słodzone, oj oj oj.. Zjadłabym, nie powiem, pychotka Co do mamy, to jeżeli nie odżywia się zdrowo to lepiej jej przekazać podstawowe zasady, np. niejedzenie po 18, ograniczenie cukru i slodkich napojow i jedzenie mniejszych porcji... Z tego co wiem, to starszym osobom kalorii nie chcę się liczyć, a poza tym ciężko im się od razu przestawić na całkiem inny tryb jedzenia. Pozrawiam!

  2. #142
    skibka20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny! Wczoraj jeszcze zjadłam trzy jajka, tak mnie wzęło... więc na pewno nie zjadłam za mało , przekroczyłam 100 kcal. Ale dziś waga pokazała 72,1 więc z niecierpliwością czekam na 71 cudowne jest to odchudzanie. Przynajmniej na razie mi się podoba - aż do następnego zastoju

    ninko przyznaję że deserek kaloryczny, ale po prostu wolę coś takiego niż rzucić się na jakieś ciasto... a od słodyczy jestem uzależniona, jak już tak bardzo mnie korci t coś takiego sobie robię do zjedzenia i od razu jestem szcześliwsza Z tą mamą chyba masz rację
    cytrynko - zauważyłam że mobilizują ją właśnie moje efekty i to moje ciągłe mówienie o diecie, bo mi mama ciągle proponuje kaloryczner rzeczy a ja ją ciągle gonię, że się źle odżywia. Niestety mobilizuje ją to na dość krótko 1 dzień max, a potem znów się objada. Coż chyba jest tak że to ona sama musi się zdecydować rzeczywiście...

    Wczoraj nie zdążyłam poćwiczyć, byłam tak zmęczona, że zasnęłam o 22.00 ale trochę się przez cały dzień nabiegałam i myślę że to też mnie trochę odchudza. Przed wyjazdem jest sporo biegania, więc chyba nawet odpuszcze sobie te moje ćwiczenia bo nie będę miała na nie czasu, ale jak tylko czas się znajdzie to obiecuję sobie że wróce do ćwiczeń. Staram się namówić Marcina na wyjazd z rowerami - nie chce się zgodzić, bo to niby męczące itd, ale jak tu nad morzem nie przytyć - muszę wxiąć rowery A on się uparł że nie, bo on jest zmęczony ehhhh... kłóciliśmy się wczoraj o to ,ale chyba jednak postawię na swoim. Onn będzie poruszał się pieszo a ja rowerem A jak schudłam to mnie chwalił, tylko nie chce mi pomóc w utrzymaniu sylwetki w czym pomogłyby te rowery. Mężczyźni naprawdę są dziwni

  3. #143
    Owieczka09 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No pewnie, jak widać efekty to daje siłę na dalsze zmagania, prawda? Oczywiście postaw na swoim! W końcu chodzi o Twoją zajefajną sylwetkę 3maj się kochanie!

  4. #144
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Witak Skibko! Dziękuje za odwiedziny i wsparcie

    Wyczytałam, że Twoim problemem jest to, ze jedzenie rządzi Twoim życiem...ja też tak mam i w takiej sytuacji nie jestem pewna, czy 1000 kcal to najlepszy pomysł,z tego względu, że ja też tak zaczynałam, pieknie chudłam, byłam szczęśliwa, a potem coś pękło, pzrstało mi sie udawać i znów rzuciłam sie na jedznie i zaczełam sie kompulsywnie objadać ale to tylko moja sugestia

    I ćwicz ćwicz, bo to naprawdę daje efekty

    Ja też w piątek wyjeżdzam nad morze, ale na 2 tygodnie.Chyba szykuje nam sie ładna pogoda ale masz fajnie, ze jedziesz z mężem, zazdroszczę bo ja tylko z rodzinką

  5. #145
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    Skibka no musisz przekonać jakoś męża, nawet nie będę podpowaiadac w jaki sposób a co do rowerów to nad morzem można wypożyczyć, tylko nie wiem ile ta przyjemność kosztuje
    Pewnie że taki deserek jest zdrowszy i lepszy niż batoniki ja ostatnio odkryłam tutaj pyszne musli, które jak zjem na sniadanko to mnie zasłodzą na cały dzień i mam problem ze słodkim

    A co do cwiczonek to każdy ruch jest dobry, byle nie leżec na tapczanie

  6. #146
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Co do rowerów nad morzem, to zwykły kosztuje 3-5 zł za godzinę,a taki śmieszny...wiecie, na dwie osoby i wiecej, no to więcej kosztuje, ale nie wiem, ile nad morzem fajnie sie jeździ, moze przekonasz męża

  7. #147
    skibka20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytrynko: mój mąż jest osobnym przypadiem jeżeli chodzi o mężczyzn, to że działam na niego sposobem okazuje się że nie jest sposobem po prostu jest uparty jak osiołek, ale chyba jednak weźmiemy rowery. Problem jest w przetransportowaniu ich ale udało mi się znaleźć używany tani wspornik na rowery odkupimy od znajomych i będzie po kłopocie Jeżeli chodzi o moją sylwetkę to widzę że muszę murem jej bronić, bo inaczej przez całe życie nbędę pączkiem

    Meeg ja też zawsze jak schudłam to jojo mnie dopadało, ale mam naddzieję że uda mi się zmienić nawyki żywieniowe. Już się z tym pogodziłam, że po prostu muszę całe życie jeść mniej żeby jakoś wyglądać. Może tym razem mi się uda .
    Pogoda ma być ładna do 20 ten drugi tydzień może być u Ciebie gorszy, ale nad morzem jest trochę atrakcji innych niż plaża, więc ciesz się urlopem, może Ci to doładuje akumulatorki

  8. #148
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Skibko! Pięknie sobie radzisz na tej dietce, być może jutro będzie to 71 już! Cieszę się razem z Tobą i czekam na 6! Co do rowerów, faceta nie zmusisz - może faktycznie chce odpocząć? Jeżeli masz ich użyć raz lub dwa to może faktycznie lepiej wypożyczyć na miejscu? Powiem Ci, że spacery nad morzem, po plaży działają rewelacyjnie, więc jeśli nie przesadzisz z jedzeniem nie będziesz musiała sięmartwić, że przytyjesz. Jejku jak ja bym chciała pojechać nad morze już... Zazdroszczę A co do mamy - widze to samo po mojej, dlatego łatwiej ją skłonić np. żeby po kolei nauczyła się nie jeść wieczorami kalorycznych rzeczy, pić głównie wodę i herbatki, itd. Od razu na wszystko pewnie się nie przestawi, jak moja. Pozdrawiam i udanego dnia życzę!

  9. #149
    EnergicGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja tez w niedziele jade nad morze i mowisz do 20 pogoda tylko...no ja mam nadzieje ze caly sierpien bedzie ostry słonecznie bo zwiedzajac tez mozna sie poopalac i wogole dobrze sie bawic
    w trzebiatowie jest podobno piekny zameczek

    Wyczytalam ze jedziesz do Kolobrzegu a ja do Mrzezyna

    a co spalania kalorii poodbno mozna sobie pojezdzic na konaich wzdłuz plazy

    Buzka

    spodobalo mi sie twoje zdanie ze podoba ci sie odchudzanie mi tez:*

  10. #150
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Skibko, ja jadę już dzisiaj wpadłam wiec pomachać rączką, tzrymaj sie ładnie i odpoczywaj

Strona 15 z 17 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •