Strona 5 z 17 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 170

Wątek: ŻOŁNIERZE HARDCORU WALCZĄ DO OPORU!!! TŁUSZCZOWI NIE!!!

  1. #41
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    eeeh..no taki wypad po rodzince może łatwo zepsuć piękne dietkowanie. Kawałek tego,kawałek tamtego,a potem to już leci wszystko... -znam ten ból ,ale na szczęście wszystko jest do nadrobienia ,wiec poćwicz trochę w domu,potem porób cos w ogródku,a na pewno bilans wyjdzie na zero

    Moja mama ma działkę i kiedyś unikałam jej jak ognia,ale ostatnio pojechaliśmy tam po owoce i warzywka i tak fajnie mi sie pracowało w ogródku Aż szkoda,ze tak rzadko moge tam bywac...

  2. #42
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    Miły ten twój wąteczek, więc chciałabym się dołączyć do kibicowania
    wiesz ja też mam sam problem, wiecznie myśle o jedzeniu, moje myśli krążą wokól niego, jeszcze dodatkowo mam taki problem, ze jeśli mam czas to lubię coś popichcić w kuchni i dlatego mam wieczny problem z dużą wagą i ogródeczek też lubię, a teraz niestety musze się obejść

    A co do dietki i ciąży to nie musisz się martwić, ja przed samą ciążą byłam na dziecie i to kopenhaskiej a wyniki badań miałam ksiażkowe więc to chyba zależy od organizmu

    Miłego dnia życzę

  3. #43
    skibka20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    TUSSSIACZEK: tak, dziś na przykład zrobiłam dokładnie 43 słoiki słoiki śnią mi się po nocach, jak zamknę oczy to widzę słoiki lato jest dla mnie pracowite. Nawet się przed wakacjami zastanbawiałam czy jak mi się uda zdać egzaminy nie iść do pracy, ale teraz wydaje mi się to niemożliwe, ja podziwiam kobiety które godzą prace i obowiązki domowe jak one to robią? A dokładnie taka sama jest moja motywacja żeby bawić się w te słoiki - moja lekka hipohondria nie pozwala mi patrzeć na te wszystkie E na opakowaniach.
    Może szczepionki to i niezły pomysł ale w sumie niektórzy uważają że nie są takie dobre właściwie ta medycyna to jest taki worek bez dna. Najpierw uczą nas że coś jest OK, potem ktoś odkrywa, że to prawdopodobnie nie jest OK. A na końcu słyszysz że to coś może być bardzo szkodliwe, a to wszystko w ciągu kilku lat. Jeszcze zobaczę

    Liriel : też chyba zainwestuję

    anneirving: wolę myśleć że była to przepustka niż przegrana bitwa to mnie uspoklaja. Tymi obrazeczkami smakowitymi propagujesz bardzo zdrowy styl żywienia. Mniam :P już dziś jest lepiej z tą oją dietą

    Owieczko09 Witaj cieszę się że do mnie zajrzałaś. Dzięki za wsparcie, już po tych waszych słowach ani mi się śni poddawać

    syciu: no działka, ogród to sprzymierzeńcy pięknej sylwetki a rodzinka - no cóż jest ten polski zwyczaj częstowania gości jedzeniem, może to i miłe, tylko najgorzej jak Ci nakładają na talerz. No ja wczoraj po prostu w duchu się śmiałam że dopiero co zaczęłam dietę a akurat coś takiego prawie na samym starcie zrzędzenie losu Nawet tłumaczyłam wujkowi że mam nadwagę, że muszę. A on do mnie: "Ty? takie chucherko?" Myślałam że spadnę ze stołka. Ładne mi chucherko przy wadze 73, a wzroście 166...

    Cytrynko30: witam Cię na moim wątku, dziękuję za miłe słowa. Ja też kiedyś miałam taki nick jak Ty, dlatego że moje panieńskie nazwisko brzmi podobnie jak Cytrynka zapraszam cęściej! Ja też z ty pichceniem mam problem, bo muszę gotować - mąż by mi z głodu umarł jakbym nie gotowała, bo on tylko serwuje przepyszną (ale naprawdę to jest arcydzieło) jajecznicę. No może jeszcze jajko na twardo, bo na miękko to już wyższa szkoła jazdy A że pracuje fizycznie, to nie są to obiadki niskokaloryczne. Także mam podwyższoną poprzeczkę. Właściwie to na tych obiadkach przytyłam po ślubie, bo nawet się nie objadałam za bardzo. A czemu musisz się obejść bez ogródeczka?
    No i właśnie byłaś na kopenhaskiej i ak oceniasz tą dietę? Było jojo? Jak się czułaś? Bo ja się trochę nad nią zastanawiała ale tylko troszkę

  4. #44
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Skibko ja byłam na kopenhaskiej ale jak dla mnie bez rewelacji, schudłam chyba ze 2kg w ciągu tam 13 dni czy jakoś tak... za to znam osoby, które miały świetne rezultaty po tym (nawet 8-10kg), ale chyba nie trzymały zdrowego trybu życia, bo te kilogramy szybko wróciły...

    podziwiam to Twoje słoikowanie wcale a wcale by mi się nie chciało robić... ale zjeść... no to już inna sprawa szczepionek nie polecam, od kiedy przestałam brać, praktycznie nie choruję, no ewentualnie jakiś katarek czy coś, ale na tym się kończy

    oj mnie też gubią te obiadki... ale już teraz gotuję osobno dla Miśka i osobno dla mnie, chociaż chyba jemu też przydałaby się dieta... czasami udaje mi się go namówić, żeby jadł to co ja, więc jest mniej roboty

  5. #45
    skibka20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    a trzymałaś się rygorystycznie? Bo dla mnie to jest drakońska dieta, ja bym chyba nie wytrzymała. I nie chciało mi się wierzyć że nie ma po tym jojo i że ona reguluje metabolizm, a jednak jojo jest.
    A ze słoikami jest tak, że po prostu muszę bo tak szybko by się wszystko popsuło. Jestem zmuszona chociaż mi też się nie chce
    Nie byłabym chyba w stanie gotować osobno dla siebie i dla M. Teraz to ja Cię podziwiam Może też dlatego że mam tak małą kuchnię, że blatu roboczego mam niecałe 1,5 m


    DZIŚ: maca 4 kromki posmarowane serkiem Almette, serek wiejski, warzywa na patelnię z 2 plastrami sera żółtego, grejpfrut, kilka śliwek, trochę jogurtu, fasolka szparagowa - troszkę

    Dobrej nocy!!!

  6. #46
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Skibko z ta kopenhaską to masz rację,
    efekty są nawet niezłe
    ale jojo jak się patrzy, też jest
    trzymając się rygorystycznie kopenhaskiej
    mnie się nawet jeść nie chce
    a jak pijesz rano kawę i myślisz
    o szpinaku z jajkiem i pomidorem
    który będzie za kilka godzin to juz Ci niedobrze
    no i chudniesz (w moim przypadku ok 6kg)
    a potem odrabiasz około 8kg

    Lepszy zdrowszy i dłuższy styl odchudzania
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  7. #47
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Skibko trzymałam się dzielnie, tylko nie piłam kawy rano (bo nie cierpię), a zamiast tego chya herbatkę jakąś z tego co pamietam. nie było strasznie ciężko, jakoś nie byłam głodna nawet... trudno mi powiedzieć, czy mnie też jojo dopadło bo schudłam tylko 2kg i nie pamiętam jak szybko to wróciło...

    gotowanie dla 2 osób nie jest takie złe zwykle jak robię dla siebie to np. mięsko gotowane, dla niego smażone, albo ja jem same warzywka czy surówki a on kompletny obiad, myślę, że z czasem da się to jakoś pogodzić chociaż nie powiem, że mnie nie ciągnie do tego co on je zwłaszcza jak mu robiękanapki z masełkiem... mniam ale jeszcze się opieram tym kanapeczkom :P 1,5 metra blatu? no ja chyba nie mam wcale więcej, jeśli nie mniej

  8. #48
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    Witaj Pracusiu
    Widać od razu, ze ogródek przeszkadza Ci w myśleniu o jedzeniu ("artyści rymują mimowolnie" ). Dietka baaardzo ładna i jest też ruch! Super!

  9. #49
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    Wiesz ja też się teraz zastanawiam jak ja mogłam wytrzymać na kopenhaskiej teraz bym nie dała rady, ale to było 3,5 roku temu najlepsze jest liczenie kalorii bo niczego nie musisz sobie aż tak bardzo odmawiać i jeszcze mi spasowała South Beach bo na niej zaczynałam, ale to było w zimie teraz też bym nie wytrzymała bo kusiłyby mnie owoce

    To jakie te przetwory robisz jestem ciekawa, same ogórce do słoików czy jakieś inne mieszane mikstury

    Ja narazie jestem na obczyźnie więc nie mam ogórdka ale za 1,5 m-ca wraca do Polski ale zachchiało mi się miasta i nie będe miala ogródka tylko taras ale zawsze kwiatusie mozna posadzić

    Ninka86 ja też gotuję osobno dla moich mężczyzn a osobno dla siebie,bo mó maż też lubi konrety a najlepiej jakby mięsko królowało codziennie na stole, chociaż dzisiaj nyły naleśniczki i też ze smakiem zjadł

  10. #50
    baniusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam

    co do kopenhadzkiej to kilka moich koelzanek, probowalo naniej byc, a tylko jedna wytrzymala dokonca z marnym skutkiem 2,5kg... a niby miala tyleee schudnac

    jak dla mnie to najlepiej jest tak jak jest jem mniej, ale same smaczne produkty, no i lodow sobie nie odmowie a i tak waga w idzie w dol, nie za szybko, no ale to chyba dobrze prawda Pani DR?? hihihi

    mam nadzieje, ze caly dzionek pieknie zlecial

    dobrej nocy zycze buziakiiiiiiiiiiii

Strona 5 z 17 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •