-
Poszłam sobie do centrum, kupiłam ksiązkę do nauki gramatyki rosyjskiej, całkiem miło się zaskoczyłam bo kosztowała 32zł, a wiadomo - ksiązki do nauki języka zwykle kosztują ok 50zł. Toteż zaszalałam dalej i kupiłam sobie błyszczyk Silk Gloss z MaxFactor -29.90zł oraz dwie fajne bluzeczki w tanim ciuchu za 6,50 :P
Wogóle to idę sobie ulicą i stanęłam na przejsciu bo czerwone, a jakas kobieta, taka ja wiem... ok 50 lat mówi do mnie że ładnie wyglądam i że jestem tak fajnie ubrana i wszystko tak ładnie dopasowane Dosłownie SZOK! Nigdy w zyciu mnie cos takiego nie spotkało :P. Oczywiście ładnie pani podziękowałam .
No w sumie bylam ubrana na jeden kolor bo miałam brązową bluzke i brązową spódnice z wzorem kwiatowym wyszywanym złotą cienką nitką oraz brązowe buty, troche jasniejsze niz całość :P. Jakkolwiek bym nie wygladała, sytuacja ogólnie była dla mnie bardzo miła . Jeśli mam byc szczera to wychodząc z domu nie lubie wyglądać byle jak i styl mam chyba taki bardziej w strone eleganckiego, bo w sportowych ciuchach nie czuję sie dobrze, tym bardziej w butach adidasach :P.
Teraz będzie dalsze sprawozdanie jedzeniowe już do konca dnia, czyli część będzie z tego co już było a część z tego co będzie.
Najpierw zdjęcie obiadku ^^
Troche mi ten zielony stół kuchenny sie źle komponuje, nastepnym razem zrobie w pokoju na stole z obrusem :P
Było bardzo smaczne
Zatem podliczamy (na koncie jest 300kcal mogło by byc 300 zł ^^)
leczo ok 150kcal
ryż 100g 350kcal
łyżka czubata dżemu 25kcal
kawa 40 kcal
kromka pieczywa chrupkiego i troszke miodu na to 40kcal
pomidor 35kcal
serek wiejski 204kcal
Razem dziś będzie 1114 kcal
-
Ale ciicho :P
No to ja juz się wyłączam z forumu i chyba idę coś włączyć do pooglądania i spać. Powiem Wam szczerze że mam ochote nażreć się dziś słodyczy bo i takowe w domu są. Jakiś cięzki dzień
Miłego wieczoru i dobrej nocy
-
Ninta! zadnego zarcia slodyczy Juz komplementy od KOBIET dostajesz, to znaczy, ze musisz naprawde dobrze wygladac Wiesz, ze jak kobieta ma kobiecie komplement powiedziec, to jest chora
-
no no no, tylko żebyś nam w samozachwyt nie wpadła :P
a zamiast słodyczy jakąś dobrą herbatkę proponuję, bo kalorycznie dzisiaj bardzo ładnie
-
Witaj
Miło mi, że się tu spotykamy
Fajnie, że zaczynasz się odchudzać, powolutku i rozsądnie
Pozdrawiam
-
gw1azda teraz to napewno nie wpadne, ale jak juz przekrocze tak z 55kg to nie ręcze za siebie, tym bardziej przy 50 ;D
Allle... nie wiem czy to tak szybko nastąpi. No mówiłam Wam wczoraj że jeść mi sie chce :P. Myślałam że jak pójde spac to rano sie obudze i wszystko będzie ok. Niestety - dópa :/ .
Siadlam do stołu, skroiłam pomidorka, wziełam sobie kromke chrupkiego, wziełam mój ukochany serek wiejski no i jjem. Zarcie się skonczyło no i wstałam zeby sobie kawe zrobić. A tam na kuchni stoi garnek z leczo by mój tata (czyli takie troche bardziej kaloryczne bo z mięsem) No i wziełam łyzeczke i zaczełam wyjadać z tego gara, zjadłam tak z 7-10 tych łyzeczek, potem wyciagnełam swoje musli z szafki, kolejne 6-7 łyzeczek. Łyk mleka, potem kawa, dwa ciasteczka maslane (50 kcal na szt!!) i taki wafelek w czekoladzie o wymiarach ok 3:5cm.
Także jest godzina 9:45 a ja na swoim koncie mam już z 700kcal
Jakos nie jestem zbytnio przejęta bo jak na moje bulimiczne zdolności obżarcia się to to było całe nic. Chyba żołądek mi się obkurczył trochę bo po tym wszystkim czuje sie dość mocno najedzona.
Jakkolwiek by nie było, na dziś będzie jeszcze:
dwie parówki drobiowe 166kcal
gruszka 60kcal
jajko 90kcal
dwie kromki chrupkiego 68kcal
filiżanka kawy 40kcal
Czyli zakładając że tamto miało ok. 700kcal + to co jeszcze zjem 424kcal to niby razme będzie 1124 kcal .
(no chyba że dzis rano jednak było więcej tych kalorii )
Potem wszystkich poodwiedzam, na razie muszę się ubrać i zająć się babcią.
-
czasami tak jest, że myślimy iż coś miało dużo kalorii a wychodzi inaczej, a czasami niestety jest odwrotnie
tylko te pozostałe kalorie ładnie sobie rozplanuj, żebyś nie cierpiała z głody później
-
Patrzac na talerz dostaje slinotoku....(mimo ze nie jestem glodna). Na pierwszy rzut oka wyglada to jak chinszczyzna a nie leczo....
Milo jest uslyszec komplement od innej osoby.
-
Ninti, to faktycznie musiało być Ci bardzo miło
Bo jak ktoś tak ślicznie wygląda, to sama mam czasami ochotę podejść i mu o tym powiedzieć
Może, jak będę miała 50 lat (a to już niedługo ), to wtedy też się odważę
Jeśli chodzi o kaloryczność ryżu, którą wpisałaś, to liczyłaś 100 g ryżu gotowanego, czy suchego?
... ale chyba suchego, bo na talerzu jest go całkiem sporo :P
Oj, ja jadłam leczo cały zeszły tydzień, na razie dziękuję
Buziaczki, miłego dnia życzę :P
-
Kasiu to był taki ryż co się go w torebkach gotuje i w jednej torebce było 100gram suchego ryżu. Ale ja i tak ten ryż podzieliłam najpierw w stosunku 1:2. Dwie części z tego zjadłam na obiad z tym leczo a 1 część potem jeszcze na podwieczorek z łyżką dżemu
Po prostu po ugotowaniu stwierdziłam ze troche sporasnie tego no i jeszcze jak dorzuciłam do leczo , no a przeciez nie odwale 1/3 ryzu i nie wyrzuce do kosza bo i tak nikt by tego nie zjadł więc zostawiłam sobie na potem.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki