Strona 7 z 76 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 760

Wątek: Give up?? - Over my dead body!!!

  1. #61
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    zgadzam się ze sportowa odmiana to dobra odmiana

    przemyślenia bardzo ciekawe i wynika z nich, że teraz będzie już tylko lepiej

  2. #62
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    A ja się nie zgadzam, że sportowa odmiana bulimii jest dobra

    Wystarczy poczytać, co przeżywała paulaniunia, jak ją to wykończyło, jak nie pozwalało (i nie pozwala) normalnie żyć!

    Nie piszcie takich głupot, bo jeszcze jakaś niedoświadczona małolata weźmie to na poważnie!

    Bulimia sportowa też wyniszcza i w niczym nie jest lepsza od żywieniowej.

  3. #63
    Ninti Guest

    Domyślnie

    gw1azda Kasia ma rację, to jest wybieranie z dwojga ale prawie tak samo złego, ale to głownie chodzi o psychikę, człowieka to wykańcza po prostu, tak samo ma napady, a przesadne ćwiczenie też nie jest dobre, pamietam ze wtedy bolały mnie kolana. A pozatym to też troche frustrujace bo chcesz schudnąć, ćwiczysz, ale masz napady i g**o z tego :/

  4. #64
    Guest

    Domyślnie

    ja mam problemy z biodrami od nadmiernego wysiłku.

    miałam iść do ortopedy ale nie poszłam.
    coś z nerwem kulszowym i z drugiej strony też.
    po wysiłku tak mi "strzykają" biodra jakby mi kości w stawach przeskakiwały.
    i to boli na dodatek. każdy krok.
    i to od przetrenowania.

    zgadzam się z dziewczynhami, ze zadna odmiana nie jest dobra.
    ja sie koszmarnie mecze

    bo jeden dzien kompuls,
    a na drugi dzien robie głodówke (kawa + woda) i biore sie za koszenie (2 godziny) potem grabienie (2 godziny) plewienie przy którym jeszcze robie skłony i wypady (paredziesiąt minut) zrzucam węgiel, jak przyjde do domu to jeszcze z 4x 8 min abs zrobie, porozciągam się i jeszcze bym poszła biegać, ale mi dnia brakuje

    to nie jest normalne

    a następnego dnia znowu napad i tak w kółko...

    eee.. Pani Kasiu mogłabym prosic o linka do wątku paulaniuni? Chętnie bym poczytała.


    ______________
    ”Nawet najgorszy upadek jest lepszy od niepodjętej próby”


    …Lie to me,
    Convince me that I've been sick forever.
    And all of this,
    Will make sense when I get better.
    I know the difference,
    Between myself and my reflection.
    I just can't help but to wonder,
    Which of us do you love…

    ______________
    Tu walczę z kompulsmami.

  5. #65
    Guest

    Domyślnie

    a tak wracając do stresu uczelniowego - Ninti - ja mam teraz maturę, a wiesz jaka jestem cholernie ambitna i jak cholernie się potrafię przejmowac i stresować

    i już się mi kiszki skręcają na samą myśl...
    jeszcze ta moja wymarzona medycyna...
    fiza, chemia i biologia... po nocach mi to spać nie daje

    a dzis płakałam przez 2 godziny na okrągło, że nie chce wracać do szkoły



    ciekawe co to bedzie... moze chociaż dieta pójdzie jako tako


    ______________
    ”Nawet najgorszy upadek jest lepszy od niepodjętej próby”


    …Lie to me,
    Convince me that I've been sick forever.
    And all of this,
    Will make sense when I get better.
    I know the difference,
    Between myself and my reflection.
    I just can't help but to wonder,
    Which of us do you love…

    ______________
    Tu walczę z kompulsmami.

  6. #66
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Bucik :P ja Ci zaraz dam Panią Kasię

    Bardzo proszę, ale ona miała, z tego, co pamiętam, ileś tam wątków:

    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71505

    a drugi tu:

    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71866


    Nie mogę odnaleźć pierwszego jej wątku, bo Paula polikwidowała swego czasu linki do nich w swojej sygnaturce

    Chociaż ... to chyba ten:

    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68961&highlight=

  7. #67
    Ninti Guest

    Domyślnie

    bucik no to napewno mas odmiane sportową , jednak przesada w każdą stronę nie jest dobra


    Kurcze, jeść mi sie troche chce, no ale mój brzuch jest teraz w zadowalającym stanie. Dobra ... dam rade.

    W sumie to już się żegnam. Ide sie się wykąpać ^^, nabalsamowac i wogóle robic na bóstwo ^^:P.

    (taa... tak wyglądac to ja ... dopiero będę )

    Życze wszystkim miłego wieczoru. Do jutra

  8. #68
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Dziewczyny ... te dyskoteki teraz to porażka... no dosłownie można się załamać.
    Nie dość ze muzyke denną puszczają (nawet nie mieli mojego ukochanego [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ) to jeszcze towarzystwo takie że mozna sie załamać. Znowu musiałam udawać z kolezanką ze jesteśmy.... razem xD żeby odgonić natrętnych idiotów!

    Chyba jestem już za stara na dyskoteki

    Wartość kaloryczną z wczoraj sobie daruję :P, powiem tyle że oprócz %% jadłam misie żelowe (ależ mnie chęć na to naszła ) i sporaśny kawałek ciasta u Karolki ^^, ale założe sie że jeśli bym się jutro zważyła to waga na bank by mi pokazała równe 65 jak nie mniej, nie mam pojęcia dlaczego ale %% tak na mnie działają

    Jutro dietka jak zawsze a teraz spanko

  9. #69
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Hej :P

    Alkohol odwadnia

    Ja wczoraj wypiłam 2 piwa a dzisiaj rano ważę 55,9 kg a nie 56,5 kg

    Co do dyskotek, to się niestety nie wypowiem, bo nie chodzę

    Miłej niedzieli

  10. #70
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Kasia Cz., no tak własnie myślałam że odwadnia, ale co mi po straconej wodze, gdyby alkohol odchudzał to miałybyśmy forum anonimowych alkoholiczek

    Jej ale się głodna obudziłam, od razu poleciałam do kuchni żeby coś zjeść.

    serek wiejski 204kcal
    pomidor 34kcal
    dwie kromki chrupkiego 60kcal
    filiżanka kawy z mlekiem 40kcal
    = 338 kcal
    łosz... przekroczyłam o 38 kcal

    Dziś na obiad gołąbki z mięskiem i ryzem. Wg tabeli kalorycznej na naszej stronce to taki gołąbek ma ok. 138 kcal, ale mama to takie jakies duże robi, zjem póltora max.

    Mam nadzieję że dzień wczorajszy nie odbije się jakos tragicznie na moim odchudzaniu. Jakichś specjalnych wyrzutów nie czuje ;p, pobawić się w życiu też trzeba. Ale teraz ... dieta perfect (bo i pewnie nie prędko gdziekolwiek wyjdę)

    Jeszcze miesiac wakacji został , musze zacząć coś robic bardziej pozytecznego, jutro ide sobie kupić taką ksiązke do nauki gramatyki rosyjskiej bo muszę sobie conieco poprzypominać, no i oczywiście musze sie zapisac na dalszy ciąg kursu w tym miesiacu. I pójde do fryzjera , ale to dopiero w drugiej połowie wrzesnia. Raczej nie ma szans żebym zrobiła wielkie wejście na uczelnię małej szczupłej Ewy :P:P, ale nie znaczy ze nie moge ładnie wygladac

Strona 7 z 76 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •