Dzis troche trzeba sie wziac za siebie i pocwiczyc. Wczoraj sprzatalam i sprzatalam.
A z niespodzianek to sa dwie. Przyszla mi wreszcie upragniona ksiazka od Springera no i plytka z moim wykladem nagranym jako material szkoleniowy . Posluchac siebie to tragedia
Chyba lepiej jak mowie po ang niz po polsku