Wątek: Żelazna dziewczyna:)

ojjj Ty szczęściaro ja trzy lata temu przeprowadziłam sie na wieś, więc też miałam remonty itd. i mogłam swój pokoik w końcu zrobić i teraz mi się bardzo podoba, ale ile razy jestem z Pawłem w ikei, to mu pokazuję, że takie naczynia bym chciała do kuchni, takie krzesła do pokoju, taką pościel do sypialni i już się nie mogę doczekać tego mojego pierwszego mieszkania echhh, kiedy to będzie? pewnie jeszcze ładnych kilka lat

jestem ciekawa jak to sobie wszystko urządzisz

miłego popołudnia!

Nie ma to jak tata+wiertarka
Ehh uwielbiam urządzać mieszkanko. No ale póki co nie mam swojego, a w wynajętym to za bardzo szaleć nie można.. no i nie ma się tej satysfakcji jak na swoim...
Koniecznie pochwal się efektem końcowym.
Pozdrawiam

Zamieszczone przez drShepherd

MłodyAniołku - i nawzajem! Nie mogę znaleźc Twojego tematu

i wcale się nie dziwię :P bo nie prowadzę swojego tematu

troszkę masz zamieszania w związku z tym urządzaniem mieszkanka, ale wiem jaka to przyjemność jak wszystko jest już gotowe Ja ostatnio odnawiałam i zmieniałam meble w swoim pokoju. W zasadzie to wszystko zmianiałam,bo i żyrandol i karnisze,a nawet komputer i TV Stara została tylko wieża, łóżeczko i dywan. Ale dywanik też chcę zmienić i planuje kupić jeszcze jakiś duży obraz. Teraz jest tak przytulnie i miło w ogole fajnie czasem coś zmienić. A takie całkowite zmiany są juz zupełnie przyjemne

widzę, że wszyscy tutaj jakoś nie przepadają za mięskiem ja też nie jem mięsa, ale raczej z powodu swoich poglądów. Ryb i owoców morza też nie jem, ani niczego co zawiera jakies zwierzęce składniki.

A pogoda dzisiaj rzeczywiście była sliczna ale jutro ma podobno padać...

Siedzę w domku i się nudzę. Chyba pójdę na rower. Poza tym dieta i sport ok, jakoś utrzymanie diety w domu nie sprawia mi problemu. Może dlatego, że mama mi cały czas marudzi, że przytyłam, że gorzej wyglądam i nie podjadam przy niej, żeby się mnie nie czepiała. Taki domowy żandarm

Idę na miasto, widziałam ładne buciki, może się na nie skuszę

Co do mieszkania-potrzebuje ono generalnego remontu... No ale wiecie-na to trzeba kasę. Więc na zimę wymienię okna, na wiosnę może podłogi i drzwi... A trzeba jeszcze zerwac tapety, wyrównac ściany itp. I dopiero wtedy zacznie się takie prawdziwe urządzanie. Na razie staram się zrobic tak, by było przytulnie. Taka trochę tymczasówka na okres ostatniego roku studiów. Potem się zobaczy

Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego dzionka!

kup butki, a potem się pochwal nimi

co do mieszkania, to wiadomo- wszystko z czasem my też wciąż jeszcze coś robimy w domu, mimo że jak się wprowadziliśmy to właściwie wszystko było ok
ale potem się tacie zamarzyły inne podłogi, inne drzwi, więc wciąż coś jest do zrobienia

a sama będziesz mieszkała w mieszkanku czy z kimś?
nie wiem czy bym umiała mieszkać sama tak sobie wczoraj właśnie rozmyślałam czy może by nie mieszkać z jakimiś dziewczynami z roku (bo na mieszkanie z facetem na razie szans nie ma), ale chyba taka opcja też nie wchodzi w grę :P zresztą nie wiem czy bym się sama zdecydowała

miłego dnia

drShepherd, nie wiesz nawet, jak bardzo zazdroszczę Ci tego mieszkania.
I właśnie fantastyczne jest to, że będziesz je sobie powoli, stopniowo urządzac, oczywiście wymaga to sporo pracy i czasu, ale jaka satysfakcja
Ja jeszcze na własne mieszkanie muszę poczekać do momentu, aż będę w stanie sama się utrzymać, a jeszcze 2 lata studiów przede mną
Ale przyznam się Wam, że marzę o samotnym mieszkaniu i w ogóle życiu...
Taki już ze mnie typ

Pozdrawiam i zyczę owocnych zakupów

ja mam niby prawie swoje mieszkanko ale nie mam kaskę żeby go urządzić tak jak chce... zajmuję się za to dodatkami do domów innych... robie sobie rękodzieło i decoupage, odnawiam starocie ii trochę rozdaję a jak się uda to sprzedaje... fajne uczucie

To dobrze miec taka mame... moja tylko bacznie mnie obserwuje jak zazynam sie odchudzac, zebym czasem za mało nie jadła a sama tez sie odchudza ale przynajmniej masz motywacje do sportu
Buciki.. a raczej ich kupno na pewno porawia Ci jeszcze bardziej nastroj w koncu kobieta jestes ;p a jakie to butki??
Co do mieszkania to widomo ze nie wszytko na raz mozna zrobic pierw sie robi to co najbardziej potrzebne a pozniej przez lata sie dokupuje seteki innych pierdułek mniej potrzebnych.

Elemiach, ładne te Twoje dzieła

Ostatnio rok mmmm
rozmarzyłam się
ja dopiero dziś przeszłam Szkarada i mikroby
Cięzko było
pobiliśmy rekors czekania 3h 45 minut no i oczywiście bez śniadania
więc myślałam że padne
ale już uzupełniłam sniadanie i obiad i mój żołądek
jest w pełnej gotowości do opijania,
a Twój?

PS pozanałam gościa z Twojego roku na mikrobach Łukasz K
(nie będę leciała po nazwisku w necie)
blondyn, strasznie zabawny cały czas nas rozśmieszał
więc czekanie nie było takie straszne

to jak z Twoim żołądkiem gotowy?



Opijajcie ludzie opijajcie
cieszcie się razem ze mną

Gdzie się podziewasz Doktorku?
U mnie byłaś a u siebie nie ?

Miłego dnia