Witam
Kolejny dzień w domku... spokojnie... A w głowie ciągle myślenie o mieszkaniu Poza tym dziś do Pnia przychodzi mój rowerek i już nie mogę się doczekac, aż sobie na nim gdzieś po Poznaniu pojeżdżę.
Na razie dietowo ok, ruchu też w miarę sporo.
Mama gotuje dobre obiadki - zdrowe, z dużą ilością warzyw itp, ale z drugiej strony lekkie. U mnie wszyscy w domu starają się dba o dietę. No i są bardzo usportowieni - moi rodzice to chyba mają lepszą kondycję ode mnie, bo cały czas basen albo rower
Agassi - nim się obejrzysz, będziesz urządzac swoje mieszkanko! czas tak szybko płynie... Butków nie kupiłam, bo nic ciekawego nie znalazłam
Puellcia - jak wynajmowaliśmy poprzednie mieszkanie, to właścicielka pozwalała nam na wszystko - malowanie, przestawianie itp
Aniołku - ojej to Ty też cieszysz się nowym otoczeniem! U mnie niejedzenie mięsa nie wynika raczej z poglądów. Tzn wynika, ale nie w tak dużym stopniu. Po prostu mięsko mi nie służy
Audrey - nim się obejrzysz, będziesz już "na swoim"! Co studiujesz?
Elemiach - rzeczy, które robisz, są cudowne!
Boojka - no niby dobrze z taką mamą, ale czasami męczące to jest. Czasami wcale mi tym nie pomaga
Anne - opijamy! Gratuluję mikrobów! Zdolniacha z Ciebie! A z ostatnim rokiem to nie ma czego zazdrościc. Ja bym chętnie wróciła na 3.
Aaa... pytałyście, czy będę mieszkac sama. Nie będę. CHyba bym się sama wściekła Będę mieszkac z moją obecną współlokatorką
Pozdrawiam
Zakładki