Dorotka_18
Niezły bilansik Jestem pełna uznania Tak trzymać
JASNE, ŻE DAMY RADĘ
Pozdrowienia dla wszystkich Czytaczy, maxxima
Dorotka_18
Niezły bilansik Jestem pełna uznania Tak trzymać
JASNE, ŻE DAMY RADĘ
Pozdrowienia dla wszystkich Czytaczy, maxxima
Dorotko!Bilans jest super !!Ja dzisiaj nie ćwiczyłam ,nie mam się czym pochwalić ,byłam tylko na dwugodzinnym spacerze z moją córcią!To chyba można zaliczyć do spalania kalorii??
DZIEŃ DOBRY
...i miłego dnia
Kaczorynko
Dwugodzinny spacerek to już jest naprawdę dużo. Spokojnie możesz sobie zaliczyć do spalania.
Pozdrawiam serdecznie, maxxima
Witam Gospodynię pościku i wszystkich go odwiedzających
Tak , lato się kończy i widzę , że młodzież smutnieje z powodu konieczności powrotu do szkoły . Hmmm , ja już jestem dawno po szkole , więc inaczej patrzę na te sprawy, ale w czasach szkolnych też tak odbierałam koniec wakacji
A, co do tematu głównego, to widzę, Dorotko, że radzisz sobie doskonale , no i pozostałe dziewczyny też
Te Wasze ostatnie 4, 6 kg to faktycznie już ostatnie proste , finisze do mety i medalu , jeszcze cenniejszego niż olimpijskie złoto
Tak, tak! Dziewczyny wygrywacie :
- ze swoimi słabościami,
- potaficie poznać co jest ważne dla swojego oragznizmu,
- kochacie siebie, bo przecież kochanej osobie nic złego nie chemy zrobić, prawda?
- zdrowie na przyszłość Gdy dobijecie 30-tki to docenicie te wszystkie dzisiejsze , czasem opłakane lub przeklęte, starania.
Życzę miłego dnia i dopoklikania
Maxxima ,dzisiaj jest jeszcze lepiej bo udało mi się zrobić 300 brzuszków.Wróciła moja forma fizyczna i psychiczna! POZDRAWIAM!!!
jadoZamieszczone przez jado
Nie tylko młodzież smutnieje. Niektórzy muszą wrócić po wakacjach do pracy (patrz: maxxima). Jak ja marzę o emeryturze....
A do tej 30-stki to znowu nie tak daleko. Widać w porę się opamiętałam.... hihihihihihiGdy dobijecie 30-tki to docenicie te wszystkie dzisiejsze , czasem opłakane lub przeklęte, starania.
kaczorynka
Gratuluję ogromnie, bo ja mam strasznego lenia na te ćwiczenia na brzuch... Z rowerkiem mi idzie ładnie, tylko jakoś do tych skłonów nie jestem w stanie się zmusić...
Rób brzuszki niepełne,ja nie robię skłonów ,bo mój kręgosłup nie wytrzymałby tego ,teraz odchodzi się od klasycznych skłonów,najważniejsze jest napinanie mięśni brzucha a nie skłony..100 skłonow to tyle samo co brzuszki niepełne.TAKI SAM EFEKT.SPRÓBUJ! Zobaczysz nie będziesz zmęczona a efekty będziesz widzieć już po 2 tygodniach .
Witam ślicznoty!
Jado jak miło,dawno tu nie zaglądałaś Teraz mam ostatnią klase maturalną i będzie mnóstwo nauki dlatego tak mi smutno że wakacje się kończą a poza tym w roku szkolnym jakoś gorzej idzie mi odchudzanie,do szkoły można brać tylko kanapki a przecież chleb powinno sie ograniczyć jak najbardziej,a gdy wracam po 7 albo 8 godzinach do domku to czasami nie mam siły na przygotowywanie czegoś dietetycznego i sięgam po byle co.Ale teraz się będe pilnować,nie chce żeby to co zrzuciłam wróciło nim się obejrze.
Jado dzięki za miłe słowa,3maj się cieplutko
Kaczorynko masz rację przez takie pełne brzuszki można się nabawić bólów kręgosłupa i karku,ja mam taki specjalny przyrząd do wyrabiania mięsni brzucha,chętnie na tym ćwicze.
Maxximo ja mam odwrotnie-lenia na rowerek,a brzuszki lubie robić.
Dziewczyny używacie kremów dodatkowo żeby tłuszczyk sie zmniejszał?Co polecacie?
Miłego dnia kochane!
Dorcia!!!jak masz pojemniki do przechowywania żywności to rób surówki do szkoly .Ja będę sobie robiła do pracy ,jak najmniej chlebka, 3 kromki na dzień ,uważam ,że to wystarczająco.Powiem Ci ,że inni są uzależnieni od słodyczy ,a ja od chleba.KOCHAM CHLEB ,ale to on doprowadzil mnie do nadwagi!
Zakładki