Cześć Laski!
Na początek bardzo dziękuję za tak tłumne odwiedzanie mnie podczas mojej nieobecności na własnych śmieciach
Aż miło wracać!
A teraz może mój wykres:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jak widzicie wadze bardzo się spodobało denerwować mnie A najgorsze jest to, że ten skok to w sumie bez większego powodu! Jadłam tak samo, żadne niezdrowe rzeczy, nie zapychałam się niczym, prawie słodyczy w ustach nie miałam. Nie wiem, czym to wyjaśnić.
Katarina zastrzeliłaś mnie tym leniwcem Po prostu boski!
Tydzień był strasznie wariacki, ale za to następny na szczęście szykuje się trochę "wolniejszy". Tylko w 2 dni muszę lecieć na uczelnię. Ale za to mam 3 referaty do zrobienia, więc głową trzeba ruszyć. Przez ostatnie dni tyle miałam zajęć, że aż mnie łapka boli od notowania na wykładach!
Ogólnie to nie jest źle, tylko ta waga mnie wkurza Zupełnie nie wiem, jak to tłumaczyć. No ale zaczyna powoli spadać znowu.
Lecę zobaczyć, co tam u Was! Mam dużo do nadrobienia!
Zakładki