DZIEKI ZA ODWIEDZINKI U MNIE...KOCHANA JAK JA BYM MIALA TYLE KG CO TY TO BYM PIAłA Z RADOśCI...WIEC GRATULUJE JUZ STRACONYCH KIOGRAMOW I WALCZYMY DALEJ ..ZEBY W LAT ZAłOZYC SLICZNE SPODNICZKI POZDRAWIAM
DZIEKI ZA ODWIEDZINKI U MNIE...KOCHANA JAK JA BYM MIALA TYLE KG CO TY TO BYM PIAłA Z RADOśCI...WIEC GRATULUJE JUZ STRACONYCH KIOGRAMOW I WALCZYMY DALEJ ..ZEBY W LAT ZAłOZYC SLICZNE SPODNICZKI POZDRAWIAM
Hej Wiesz co, zmotywowałaś mnie niesamowicie. Zakupy "na szczupło", ech... Dzięki i miłego dnia
Hej Asiool kochana co tam u ciebie ciekawego slychac co??? :P
Właśnie sobie na fotki zerknełam i musze przyznać że bardzo ładna z ciebie dziewczyna a przede wszystkim - uśmiechnięta i radosna
Z gówy przepraszam za długośc notki ale tak to jest gdy ma się zaległości i nie ma czasu częściej pisać
buraczq ja póki co nie sprawdzam czy w tabletkach sa kalorie ale kurcze i tak się boję że zacznę z czasem wariować… póki jestem na tym forum to się postaram pilnować by nie zwariować… bo ono faktycznie bardzo pomaga…
Pinku dokładnie okupię się w czerwcu tez tak planuję wtedy będą wyprzedaże a ja już będę po maturze więc będę się mogła skupić na wybieraniu ciuchów o ile oczywiście schudnę do tego czasu
tima ja na szczęście należę do tych farciarzy którz gdy się denerwują to tracą apetyt
Asiu dokładnie będzie szaleństwo zwłaszcza że ostro oszczędzam i zbieram pieniążki na to przedsięwzięcie
fatti no ja owoce jadam nawet wieczorem... może i się nie powinno ale dla mnie to najlepszy zapychacz gdy poczuje głód... z resztą lepsze to niż jakaś czekolada czy batonik...
Neonka spoko damy radę do czerwca schudniemy bo w końu wtedy wyprzedaze :P eh nie ma to jak kupować ubrania w mniejszych rozmiarach
Jola też mam sporo ciuchów tyle tylko że ich rozmiar mnie nie satysfakcjonuje... fajnie by było mieć trochę mniejsze...
Moments no ja tez musze sobie jeansy kupić... zwłaszcza że rzez moje grube uda prawie wszystkie się tam przecieraja i to w ekspresowym tempie... koszmar... i mi się marzy jeansowa kamizelka która będzie można włożyć na piękne i wyrzeźbione ciało
grubasku87 spoko będe trzymała kciuki byś doszła do takiej wagi zobaczysz kilogramy zleca i w lecie będziemy fajnymi seksbombami :P
Tleli o jak miło że kogoś potrafię zmotywowac... ale zakupy na szczupło to jednak coś więc trza się starać..
Ilka u mnie wszystko ok, szkoła i nauka nic dodać nic ująć...
laZANKO a no walczymy ile nam sił na to starcza... damy rade
ufff skończyłam... tak to jest jak się ne bywa tu za często... od razu wiadomo że się zaczęła ta pieprzona szkoła bo nie mam czasu na nic....
jedzonko rano bułka z serkiem i pomidorem potem sok owocowy obiad roladka z kurczaka z pieczarkami potem truskawki a na kolację (która była o 20 ) znów bułeczka ale z ogórkiem konserwowym... oczywiście bułeczki z ciemnego pieczywa... a i ćwiczyłam jak zwykle 30 minut...
jutro matura próbna z języka polskiego... na godzinie wychowawczej rozmawialiśmy o róznych naszych obowiązkach nakazach i zakazach jakie nas obowiazuja podczas egzaminu.... i wiecie co gdy juz zakończę edukację i zdam maturę to nie omieszkam napisać listu do Ministerstwa Oświaty co o tym wszystkim myślę... moja rozmowa dzisiejsza wychowawcą...
ja: czy na próbnej będą wisiały zegary na ścianach bo ostatnio nie było...
wych: oficjalnie powinny być...
j: ??? oficjalnie?
w: tak bo nie wiadomo jak to będzie bo to próbna...
j:....
w: ale możecie mieć takie swoje na nadgarstku, ale nie wolno wam ich zdejmować i kłaść na ławce...
j: coooooooo??????? dlaczego???!!!!!
w: bo na ławce ma prawo się znajdowac tylko dugopis i egzamin- taki jest wymóg ministerstwa...
j: <irytacja i desaprobata>
w: a i żeby ten zegarek nie pykał bo wam mogą egzamin unieważnić...
Zamieszczone przez asiool
hahaha ale się uśmiałam
no cóż życzę tylko powodzenia w jutrzejszej próbnej
tylko nie pierz pykającego zegarka
Asiu... ja sie podpisze pod tym co myslsiz.... hihihi nie no to co teraz wydziwiaja to jzu jest smiech na sali...:/ ale co poradzic...:/:/
ojjj to jak Asiu oszczedzasz to boje sie ze wykupisz pol centrum handlowego hihihihih
hehe no niezle chyba zaczniesz bic rekordy na najdluzsza notke !!
a jesli chodzi o owce wieczorem to tak naprawde sa rozne szkoly na ten temat ale zalezy jak Twoj organizm reaguje na owocki wieczorem...ja jak jadlam wieczorem to wogule waga mi sie chciala ruszyc...ale moze dla CIebie bedzie ok
3mam kciuki za jutrzejsza probna mature )
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
no ja tez musze sobie jeansy kupić... zwłaszcza że rzez moje grube uda prawie wszystkie się tam przecieraja i to w ekspresowym tempie... koszmar...
mam dokładnie ten sam problem... to jest okropne bo kupie sobie jakieś fajne spodnie a nie pociesze się nimi za długo... no chyba, że bym ich nie ekploatowała za często... głupota... dlatego nigdy nie kupuje droższych spodni niż 120 zł...
powodzenia na maturce próbnej
hehe.. jako pedagog powinnam Ci zwrócić uwagę... ale że jednocześnie ucze w gimnazjum i ciągle studiuje więc... nooo dooobra... żartowałam, przeciez to tylko forumod razu wiadomo że się zaczęła ta pieprzona szkoła bo nie mam czasu na nic....
Zakładki