Wątek: Athshe łapie wszystkie sroki za ogon

Wszyscy wierzymy ze athshe wezmie sie w garsc i zrzuci przynajmniej 5 kg).
Powodzenia).
Cmok).

dziękuję.

Wiecie, jakas smutna dziś znowu jestem.

Ania mi napisała, ze taka zorganizowana jestem, wiec postanowiłam ogarnąc papiery na półkach i znalazłam niechcący stare pocztówki od Marcina. Jedną z Poznania, drugą z Gdańska. Takie słodkie, pełne miłości a w obu tych miastach w tym czasie mnie zdradzał... przestaję wierzyc w facetów
No i generalnie troszkę sie zdołowałam, ale nic to, będzie dobrze.

W ramach poprawy nastroju postanowiłam ostro sie zakręcić wokół jednego faceta u mnie w szkole (no prawie - podstawówka ) a co tam. Przynajmniej sobie spróbuje podnieść samoocenę - wiem, to nie jest dobry sposób. Ale będę miała motywację by o sibie zadbać, bo ostanio jestem tak zdołowana, ze nie tylko dieta leży, ale nawet nogi nie widziały depilatora nie pamietam jak długo

Smutam sie ostatnio na okrągło. Czas sie ogarnąć.
Może w końcu to rozpoczęłam - ruszyłam sprawę magisterki, przygotowuję sie powoli do zakończenia stażu. Mam zamiar dużo zrobić w ten weekend - mam nadzieję, ze Emilka mi wybaczy, bo pewnie prawie cały czas przesiedzimy w domu. Szkoda, ze nie mam laptopa - wtedy bym panienkę na cały wekend na działkę wzięła. Ale nic to, coś się wymyśli

...faceci..kto ich zrozumie.... ale głowa do gory kochana... nie ten to inny....a teraz zakrec sie kolo tego z podstawowki i juz:P:P:P

taki mały "podbój" na pewno poprawi humorek i zmusi do mobilizacji!!!!

A wiesz kotus ze ja ostatnio tez mam faze na wyrwanie kogos..to znaczy ja nie musze wyrywac tak zeby miec ale dla podniesienia własnej samooceny...bo zaczynam popadac w jakis dół przez to ze nikt juz na mnie nie zwraca uwagi.Kurcze.No mam męża..ale i tak chyba byłoby mi milo gdyby jakis obcy czasami na mnie zwrocil uwage.
a moze sie myle????

pozytywnego piatku

Rolka nie kombinuj. Proszę.
Udzielam się jeszcze na jednym forum i tam po kolei dziewczynom się życie wali. Pada małżeństwo za małżeństwem...

A ja dziś na śniadanie twarożek z rzodkiewkami - 171kcal
przed chwilą - drugie śniadanie 220g dorsza usmażonego na łyżce oleju - 265kcal ( z tego Emilka zjadła prawie cały jeden filet - były 4) no i sporo oleju zostało na patelni.
Ale ja do śniadania zjadłam po Emilce kawałek chlebka z dżemem więc przyjmuję, ze to się wyrównało

Na razie dieta pozytywnie i wierzę, ze tak bedzie. Jak kluska się wyśpi, to będziemy gotowac zupę ogórkową, co tez ułatwi utrzymanie sie w limicie

Mam też rozmrożona porcję warzyw w razie gdyby z zupa nie wypaliło i mogę je zjeść np z jajkiem sadzonym

Plan jest dobry, mam nadzieję, ze go zrealizuję. A żeby to było możliwe, to jade po południu z Kluchą na działkę. Najpierw odwieziemy rodziców na wycieczkę, a potem prosto na działeczkę. Co prawda przeprawa przez miasto po 15 nie jest czyms przyjemnym, ale skoro juz przeprawimy się rpzez starówkę odwożąc rodziców, to na działkę zostanie rzut beretem

Tymczasem idę do roboty. Ambitny plan na dziś - co najmniej 1 rozdział magisterki poprawiony, porządki w domu, przejrzenie do końca papierów z biurka, obiad, na działce prace klasowe sprawdzić i już będzie z górki. A w ogóle to mam ochotę na przemeblowanie. Chcę sprawdzić czy moja kanapa na której śpię będzie pasowała do duzego pokoju - tam sa tylko fotele, a ja lubie wieczorem poleżec przed tv. Jeśli bedzie pasowała to znaczy, ze jest dobrze i kupuje łóżko do sypialni Tylko najpierw muszę znaleźć kogoś, kto mi pomoże ją przenieść... Ale może cos sie uda wykombinować.

No dobra Agniecha!Doprowadzilas mnie do porządku..bo zawsze w tym wszytskim zapominam o tym ze najbardziej cierpiałby moj misiek.A kto jak kto,ale on na to nie asługuje zeby zostac rogaczem
moze jak schudne i bede piekna to i on zacznie mi rzucac róze pod stopy??hehehehehehehehehe
za duzo ostatnio naczytałam sie literatuty na obcasach i mi sie w głowie przewraca.....

koszmarnie wychodze na zdjęciach - znowu mnie w pracy upublicznili:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

minke zrobiłas i dtatego
ale ja robie gorsze grymasy