no ładnie, ładnie...najważniejsze że ruszyłaś..i już masz pierwsze efekty..motywujące???
pozdrawiam
no ładnie, ładnie...najważniejsze że ruszyłaś..i już masz pierwsze efekty..motywujące???
pozdrawiam
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Dziewczyny, ja oszaleję.
Robię wszystko, byle nie pracować...
Muszę na jutro przygotowac i oddać teczkę do awansu zawodowego. Cały rok konspektów nie pisałam, więc musze naprodukowac dzisiaj. Musze mieć ze trzydzieści i choć 15 arkuszy obserwacji lekcji. A mam niecałe dziesięć konspektów i koniec. Kurde, jak mi się nie chce...
Czy to już wizja wakacji?
Będę dziś chyba pół nocy przy komputerze siedzieć.... Koszmar.
I wiecie, co jeszcze sobie wymyśliłam?? Kurde, ciągnie mnie i ciągnie do drugiego tatuażu... No i tak wymysliłam, ze nie za szybko, jak mnie będzie dalej ciagnęło, to sobie na 28 urodziny zrobię (czyli mam 1,5 roku) ale pod warunkiem, ze przez ten czas osiagnę teraz swój cel, a potem nie przekrocze wagi 65kg aż do urodzin. Jeśli choć raz zawalę sprawę, to już nigdy żadnego tattoo. A jak mi się do tego czasu odwidzi, to trudno (a pewnie się nie odwidzi, bo wizja od urodzenia się Emilki cały czas taka sama...)
...to gdzie chcesz sobie zrobić ten tatuaż i z jakim motywem? rozumiem że jakiś jeden już masz...co to jest zatem?
...dodatkowej motywacji nigdy za mało..ale przyznam że ostra jesteś dla siebie...
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
ooooo ja tez chce wiedziec jaki motyw Ci sie marzy:P:P[/img]
Ja tez mialam ochote zrobic tatuaz.......w ubieglym roku bylismy z bylym narzezonym......On sobie zrobil skorpiona na lopatce.....a mi sie szybko odwidzialo jak zobaczylam jak to sie robi......
jeden już mam. Wiedziałam, co to będzie i gdzie od czasu, gdy miałam jakieś 15 lat, zrobiłam na 3 roku studiów. Więc wiem, co mnie czeka i muszę to dobrze przemyśleć. Ja nie podejmuję za często pochopnych decyzji.
A tymczasem spadam do pracy. Trzymajcie kciuki - jade złożyć teczke z awansem zawodowym. jak bedzie czegoś brakowało, to się zastrzelę - siedziałam do 3 nad ranem...
Zawsze marzyłam o tatuażu. Nie boje się bólu tylko zarażenia jakimś paskudztwem. W końcu ryzyko niewielkie, ale jest.
Tez mi sie marzy tatuaz - strasznie juz gdzies z 8 lat mi sie marzy
ale tez sobie postanowilam ze to bedzie nagroda, bo potem mi sie cialko zmieni (NA MNIEJSZE OF COURSE !!!) i bedzie brzydko wygladal
Za 6 zrobie sobie na stopie
A za 5 na kosci krzyzowej
i zawsze mi sie marzyl przekuty nos (mam) i pepek (moj brzuch sie poki co nie nadaje :P )
"W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Zakładki